Witam,
jestem nowym uzytkownikiem zarowno samochodu jak i tego forum.

Mam taki problem kupilem Punto 2 1.2. 8V z 2000. Wlasciciel od ktorego kupilem powiedzial ze akumulator jest slaby i bedzie trzeba go wymienic co tez uczynilem gdyz pewnego dnia po 2 dniach postoju nie odpalil (ale wskazniki sie swiecily poprostu byl slaby). Z nowym akumulatorem jezdzilem ok 4 do 5 dni po czym samochód posatwilem na 2 dni. Dzisiaj zona chce go odpalic a tam nic trup. Nawet dioda od alarmu nie miga. Podladowalem go od kolegi z samochodu i poszlo.

Czego to wina podejzewam ze alternator bo miernik wskazywal ladowanie ale slabe. Co radzicie i ile moze mnie to kosztowac?? Jestem z Łodzi jaby ktoś mi polecał zakład naprawczy

Dzieki za kazda rade i sorki za moj brak profesjonalizmu jesli chodzi o opis

Dopiero sie ucze

Temat był poruszany -> jakieś urządzenie po prostu zżera prąd, albo gdzieś jest zwarcie czy coś w ten gust.

-> http://fiatpunto.com.pl/topic6013.html
-> http://fiatpunto.com.pl/topic6960.html

Temat zamykam, bo jest zdublowany, szukanie nie boli

pozdrawiam.