Witam, byłem ostatnio na przeglądzie, kazali mi wymienić wahacze co też uczyniłem. Poza tym do niczego się nie doczepili jeśli chodzi o przód zawiecha. Jednak jak jade po kocich łbach lub wjeżdżam na krawężnik to coś stuka jakby w kolumnie kierowniczej.

Co to może być i czy jest niebezpieczne? Czytałem o wybitym krzyżaku w kolumnie kierowniczej, silentbloku silnika wspomagania itd. ale jak zlokalizować dokładnie co to jest bo czasami mam wrażenie, że zaraz koła rozłączą się z układem kierowniczym strasznie nie miłe wrażenie. Dotąd olewałem sprawę bo na przeglądach nawet nie wspominali o tym jednak teraz mam stracha

Witaj,

Ten mam podobna przypadłość - krawężnik, wyboje, nawet jak startuje i zmieniam bieg 1-2 potrafi zastukać. Na moje ucho idzie to z przodu od strony kierowcy. Co to może być?

Pozdrawiam,
Krzysztof

Może końcówka drążka kierowniczego? (koszt wraz z wymianą -23zł w ASO )

U mnie to stukanie najpierw wiązałem z rozwalonym amorkiem, ale to nie to. Stukanie męczy mnie od początku posiadania kropka, potem doszedłem do wniosku że dochodzi ze środka samochodu. Rozmawiałem z pracownikiem ASO fiata na temat tego stukania.Powiedział mi że to stukanie może być od wyrobionej tulei we wspomaganiu kierownicy. Koszt wymiany w ASO - 200zł., więc przypuszczam że u znajomego mechanika połowa tej sumy, lub mniej.
Jeśli ktoś wie o jaką tuleję chodzi i jak można to sprawdzić samemu to proszę o jakieś wskazówki, ewentualnie opis, pomoc. Dzięki, pzdr.

EDIT:
Ktoś wspomniał o możliwości luzów na krzyżaku, tym który jest dobrze widoczny nad pedałem gazu?

Mi też coś stuka z tym ze to jest na prawym kole ,wymieniłem drążek 38zl. TRW bo miał luzy i po założeniu i skręceniu ruszyłem z myślą cichej pracy zawieszenia a tu baaa ...coś jakby mniej stuka ,wiec małe wpienienie ,ale patrze i gumki od stabilizatora wybite po tej stronie.I mam nadzieje ze sie skończy na tym moje prace zawieszeniem jak narazie