Witam,
Czy moglby mi ktos z Was zeskanowac pierwsza strone polskiej ksiazki gwarancyjnej do Grande? Interesuje mnie czy gwarancja na samochod konczy sie 30 czy 31 sierpnia, jesli pierwsza rejestracja byla 30 sierpnia 2006? Generalnie rozpadl mi sie alternator i czesc silnika w sobote wieczorem, a 4 godziny pozniej skonczyla mi sie gwarancja, co skrupulatnie wyliczyl serwis, ktory otrzymal samochod do naprawy dzisiaj o godz 7 rano. Oczywiscie dzisiaj rano juz gwarancji nie mam i naprawa wg ASO, bedzie przeprowadzona na moj koszt. Pytanie zasadnicze, jak mozna bylo dostarczyc samochod do ASO w sobote wieczorem?

Pierwsze co powinieneś zrobic to chyba wyjaśnic sprawe w FAP, bo z ASO raczej nie wygrasz (będą zawsze grac tak żeby wygrać).

Wezwać assistance,byłoby zgłoszenie na linii Fiata, oni to się wyprą jak znam życie, FAP i ich ASO.

Czarny

Ciężka sprawa...
Jak wiedziałeś o terminie, miałeś zaraz dzwonić na Assistance auto pojechałoby na lawecie do ASO w ten sam dzień.

Skoro w ASO już usłyszałeś, że nic z tego - pozostaje Ci kontakować się z FAP i to szybko. Przedstaw im o co chodzi, jakaś szansa jest.

Teraz już będziesz żadziej kropkiem w ASO. Nie wyróba z kasą . Gwarancja i jej koniec dla wielu koniec przygód z ASO hehe. A i tak raczej z nimi nie wygrasz. To nie tak kiedy ci sie zepsuło, ale kiedy przyjechałeś.. Tak powiedzą

Czarny czy w czasie trwania tych dwóch lat Twój kropek choć raz zostawał na naprawie gwarancyjnej w serwisie na noc ? Jeśli tak idz do sprzedawcy kropy i żądaj usunięcia szkody z tytułu rękojmi. Każdorazowy postój samochodu na serwisie spowodowany usuwaniem wad fabrycznych wydłuża o tyle ile samochód stał w serwisie okres rękojmi. Okres rękojmi to też dwa lata od chwili zakupu samochodu + okres za naprawy wad samochodu w serwisie

W sumie szkoda ześ na Asistance nie dzwonił od razu

i jeszcze jedna uwaga...czas liczony jest od dnia zakupu a nie od daty rejestracji samochodu

A ile kosztuje nowy altek do Grandzi ?

Tak wogóle to poproszę o fotkę jak wygląda 1.4 77KM pod maską...

Przepraszam co masz na myśli pisząc ze padła ci częsć silnika?

Moje punto 1.3 MTJ 90km jest sprowadzone z Wloch jako parumiesieczny pojaz, zreszta odkupiony od bardzo duzego salonu fiata pod fabryka w Turynie. Jeszcze nie wiem ile kosztuje alternator, trwa wycena naprawy. Ktos z Was przechodzil naprawde z tytulu rekojmi? Czy do usuniecia wad zobowiazany jest sprzedawca samochodu czy po prostu Fiat? Alternator tak naprawde zostal spieprzony przez wymiane sprezarki klimy w ASO, tak naciagneli pasek ze juz wtedy zaczal rzezic, a ja myslalem ze jestem juz przewrazliwiony. Rozsypal sie dokumentnie alternator, pasek, napinacz paska i kto tam wie co jeszcze
P.S. we Wloszech gwarancja rozpoczyna sie z dniem pierwszej rejestracji i taka gwarancja wlasnie obejmuje moj samochod

Czarny a to o rękojmi z prawa polskiego możesz zapomnieć...no chyba, że skorzystasz z przepisów włoskich w tej materii.

Gdybyś kupił nowy samochód w kraju to sprzedawca winien usunąć wszelkie wady - tak mówi rękojmia.

Mam coraz wieksze wrazenie, ze ten samochod jest caly nie udany

Czarny współczuję Ci. Fatalny zbieg okoliczności. Ale myślę, że sprawa jeszcze nie jest przegrana. Spróbuj w FAP a jeśli nie podciągną tego pod gwarancję to uciekaj z ASO bo Cię strasznie zakasują! Części kupisz na Allegro i zostaje dobry serwis "panajanka".

W FAP dymie juz od niedzieli Jestem juz na etapie, ze pokrywaja 75% kosztow uszkodzonych elementow. Poprzestane na tym, ze pokryja 100% kosztow czesci, a ja serwis, poki co mam czas.

Czarny najgorzej to nie jest... Mogli się całkowicie wypiąć.

Jeśli taka jest rozmowa to szkoda czasu na ASO.
Zadaj to pytanie FAP Bielsko B.

[ Dodano: Wto Wrz 02, 2008 8:04 am ]


Więcej szczegółów?
Mam podobną wersję i jakoś jeżdżę

[ Dodano: Wto Wrz 02, 2008 8:06 am ]

Mam tak samo.
Nie odważyłem się tego naprawiać w ASO.
Z tego co rozpytałem się wszędzie - sprężarki mogą tak pracować.

Czarny nie martw się ...tylko Chuckowi Norrisowi się GP nie psuje
A swoją drogą ......75% kosztów części pokrywanych przez FAP to całkiem dobry układ

Panowie, temat jest o awarii alternatora, od klimatyzacji jest kilka innych wątków.
Przeniosłem w odpowiednie miejsce.

Czarny

Daj znać co ostatecznie załatwiłeś

Finalnie sprawa zakonczyla sie na 75% po stronie Fiata. Poki co serwis probuje mnie oszukac i nie wlaczac w to "75%" kosztow robocizny. Aktualnie rowniez wymyslil ze skoro pasek klinowy ma fizyczna ciaglosc, to rowniez nie podlega wymianie, mimo ze plonal zywym ogniem razem z alternatorem. Kolejny raz mam nieprzyjemnosc korzystac z serwisu Viamot w Krakowie na Zakopianskiej (byl najblizej), najgorszy syf i nieuprzejmosc, nie polecam nikomu!

Czarny, to po co tam jeździsz? Mnie wkurzyli w moim po naprawie zderzaka i więcej Kropka nie zobaczą. A do tego teraz jaja z fakturą za naprawę bezgotówkową...

Byl najblizej, a bez alternatora, z cyferblatem swiecacym w kolorze czerwono-zoltym oraz silnikiem pracujacym niczym szlifierka boscha daleko nie zajade. Jesli jutro nie dojde z nimi do porozumienia to samochod im zabiore i zawioze do ulubionego serwisu w Dabrowie Gorniczej.