kupiłem punto I 1996r i mam okrutną korozje podłogi.ogolnie jak rozglądałem sie za puntkiem to każdy prawie tak miał.czy to normalnie czy wynika to po po prostu z zaniedbania poprzednich właścicieli??

punto38ja: generalnie z zaniedbania. Dobrze zabezpieczona i kontrolowana podłoga nie ma prawa gnić.

U mnie podłoga jest w bardzo dobrym stanie i pewnie przed zima ją zabezpieczę jeszcze

no tak ale jak ja chciałem kupić kropka to pare sztuk wiadoma rzecz obejrzałem. i w każdej choć w niewielkim stopniu leciała podłoga.najbardziej w okolicy montażu foteli.teraz już dbam właściwie o to ale co sie zdązyło posypać to tego już nie odwróce.

mój tez jest 96rok, auto chyba widzialo konserwacje jak poszlo do sprzedania a potem cala podloga sie rozsypala i blacharz musial robic, wziął 1500 zl razem z wymiana progow, farbe tez on kupowal a podobno zaplacil 100zl za 300ml odrazu zakonserwowal i teraz to jakos wyglada

powiem jeszcze tak.coś z tą podłogą też musi być razcej nie tak.wujas też ma mk1 ale 98r i już początki korozji ma właśnie pod spawami mocowania folteli.a od tego sie wszystko zaczyna,więc dbajcie o swoje kropeczki bo ich szkoda

Co takiego ??? Taka cena ?

ja mam z 99 r. podłoga leci nigdy poprzedni właściciel ni ekonserwowal wewwn strona progów cała w rdzy nawet progi na srodku się uginają katastrofa będę konserwował auto ma 100 tys przebiegu blachy lux mam go od roku trzymam w blaszaku podłoga wysypana szlaką od 10 lat