W moim punto zepsuła ni sie tylna wycieraczka. Po prostu staneła w srodku szyby i basta. uz cały uklad, nic nie znalałem, wycisciłem silnik krokowy sprawdziłem . Pochodziło troche (ale raczej ciezko szło) i znów padła. Moze wymienic smar? Sam juz nie wiem

Ja wiem bo 4 dni temu sam z tym walczyłem, mi też stanęła po środku i ani drgnie, rozkręciłem wszystko i przesmarowałem i nic.
Okazało się, że zapiekł się trzpień w tulejce z tego mechanizmu do którego przykręca się wycieraczkę. Przykręciłem do imadła wcześniej popryskałem czymś w stylu WD40.
Trzeba uważać żeby nie przykręcić za gwint i podczas kręcenia żeby nie zniszczyć mechanizmu - najlepiej odczepić silniczek bo mechanizm jest plasikowy.
Potem trzeba kręcić całością w zakresie 90' i co chwilę pryskać żeby się przeczyściło i nasmarowało.
Gdy już się rozrusza trzeba zabezpieczyć przy trzpieniu smarem żeby woda tak łatwo się nie dostawała.
Powodzenia

Panowie może ktoś miał ten problemik wycieraczka mi nie działała ale już naprawiałem tylko w mechanizmie jest plastikowa zębatka i podczas pracy ona podnosi mi się do góry i silniczek wtedy nie może obrócić wycieraczką czy ktoś może miał podobny problemik ???? z góry dzięki za inf.

proponuję coś przyczepić/przykręcić/przykleić do tej plastikowej obudowy co przytrzyma zębatkę na miejscu

manual dt wycieraczki gdzieś tu jest?

znalazłem tutaj tylko przednią wycieraczkę

moja niestety zrobiła to samo i teraz szukam nowej ....

Tydzień temu walczyłem z tylną wycieraczką. Notabene po raz drugi w przeciągu roku i problem był ten sam. Pisał o nim BobMF, chodzilo o zapieczenie sie metalowego trzpienia do którego przykręcana jest wycieraczka. Poprostu wykonany on jest z materiału bardzo podatnego na rdzewienie. W ubiegłym toku czyściłem go papierem ściernym i smarowałem tawotem a mimo wszystko w tym roku ponownie zardzewiał i to tak, że miałem problem z wybiciem go z plastiku. Po długiej walce ustąpił. Postanowiłem jednak go zeszlifować szlifierką kontową tak, żeby więcej sie nie zaklinował. Teraz działa bez zarzutu.

ja też przechodziłem swoje, niestety, w okolicach nowego roku zmostkowałem w silniczku kilka elementów, m. in. ustrojstwo odpowiadające za bezpiecznik, które nie działało. Niestety po dwóch tygodniach wycieraczka padła, myślałem, że ten trzpień, niestety silniczek w dwóch miejscach zwędzony.
Szukam nowego.....

http://punto.autokacik.pl/Zrobtosam/zro ... cryba.html

odnośnie tylnej wycieraczki manual z fotkami jakby się miał komuś przydać.

Thx za ten poradnik.
Mnie też to czeka, bo mi się właśnie zatarła i nie chce się majtać jak należy. Drgnie tylko na początku, po czym staje. Gdy ją popchnąć ręcznie tak mniej więcej do 75 stopni, to dalej majtnie do 90ciu, wróci do 75 i znów stanie. Czyli silnik działa jeszcze, a problemem jest na pewno zatarta ośka. W sobotę będę miał dzień naprawczy (wywalam stary tłumik i kat), to przy okazji spróbuję zrobić też tę wycierkę

[ Dodano: 06 Wrz 2008 23:13 ]
Hmm... Dzisiaj zabrałem się za tę nieszczęsną wycieraczkę, ale miałem problem ze zdjęciem nasady spryskiwacza. Bałem się, że to uszkodzę, więc wolałem odpuścić. Jak to zdjąć?
Chwilowo udało mi się rozruszać ośkę, ale boję się, że stan zatarcia może powrócić (korozji ze środka nie usunąłem). Co prawda środka penetrującego nie żałowałem dlatego też udało mi się jako tako rozruszać to ustrojstwo, ale jednak wolałbym dokończyć "dzieło życia"
Jak ktoś ma sprawdzony patent na ściągnięcie spryskiwacza, to będę dźwięczny za podzielenie się
Przy okazji stwierdziłem, że sam mechanizm przekładni jest nasmarowany więcej, niż dobrze Jedynie końcówka ośki to stan rozpaczy...

lekko pukaj mlotkiem i zejdzie;)

hmmm barbarą ?! to wcale nie jest taki głupi pomysł

a moze kupic drugi silniczek


http://www.allegro.pl/item432496539_fia ... y_tyl.html

ok, kolejna rzecz w punciaku naprawiona, dzx za info

mialem ten sam proble, tylko nie wytrzymalem i chcialem ja sciagnac delikatnie na dol...

... urwalem