Cześć.

Trafiłem tutaj przez przypadek bo szukam pomocy w kwestii obsługi Punciaka. Ponieważ użytkuję takowy dopiero od dwu tygodni, nie do końca łapię dziwne zachowania a jedno takie obecnie spedza mi sen z powiek.
Otóż, po rozbrojeniu alarmu (Cheetah) kulturalnie po wejściu i włożeniu kluczyka wszystko gra. Po przekręceniu, bez włączania silnika samochód zaczyna... piszczeć. Na dodatek nie da włączyć się radia (wbudowane). Zaryzykowałem i spróbowałem dugim zestawem otwieraczy i samochód zgłosił się normalnie ale po paru sekundach mu przeszło, radio nagle zgasło i pojawiły się kontrolki poduszek powietrznych obie swieca się światłem ciągłym.
Zrezygnowany późną porą wyszedłem z auta i uzbroiłem je i tutaj kolejna niespodzianka, do tej pory opcja powiadamiania akustycznego była wyłączona, ale tym razem alarm zamrygał i zapiskał?!
Mam dziwne wrażenie, że albo akumulator siada, albo BCMowi odbiło na stykach. W każdym razie wygląda to dość podejrzanie.

Samo zjawisko pojawiło się samodzielnie, elektryka była włączona i ot, nagle zaczął piszczeć.

Będę wdzięczny za jakieś ciekawe obserwacje na ten temat.
Pozrawiam
Krzysztof

Sprawdź/wymień akumulator bo to co opisałeś to typowe objawy jego padania. Cheetah jest dość czuły na punkcie zasilania i lubi świrować gdy kończy się akumulator. Poza tym w tym modelu przy słabym aku właśnie świrują kontrolki od airbagów, wspomagania itp. oraz radio. Ja na 99% stawiam, że winny tutaj jest akumulator.

moze wez najpier sprawdz aku w jakim jest stanie ... podladuj go i wtedy zobacz czy tak sie dzieje bo po co masz od razu kupic nowy aku jak moze sie okazac ze to np cos innego najpierw sprawdz i naladuj dobrze aku