Czy nie wydaje się wam dziwne, że śrubę tylnego mocowania wahacza przykręca się momentem 35 Nm? Moment przedniej jest 110 Nm a jest to taka sama śruba jak tylnego mocowania. Tabele z momentami dokręcania śrub podają dla tego wymiaru gwintu wartości ok 110-130 Nm.
Osobiście wydaje mi się, że jest błąd, opierałem się na SAM NAPRAWIAM gdzie podane są w/w wartości i po wymianie tylne mocowanie wahacza wyczówalnie stuka przy ruszaniu i hamowaniu. W książce przestrzegają o dokręcaniu śrub odpowiednimi momentami ze względu na trwałość elementów zawieszenia. Wielu mechaników ma klucz dynamometryczny "w rękach" (kiedyś usłyszałem taką odpowiedż na pytanie dlaczego nie używa klucza dyn.) Dokręcają ile wlezie i nie zawracają sobie tym głowy. Ja sobie zawracam, jeżeli posiadacie informacje na ten temat proszę o odpowiedż.

gerardl1972 wiesz jaki jest moment dokręcania tych śrub? odpowiedź jest prosta na pierwszą żyłę która pęknie w Twojej szyji

Tylko zauważ, że z przodu te 110Nm przejmuje nakrętka gruba na 1cm... a w tylnym mocowaniu wkręcasz do słabego gwintu w ramie pomocniczej zrobionej z 2-3mm blachy.... dlatego tak słabo bo możesz zerwać gwint nie w śrubie ale w tym do czego ją wkręcasz... A te 35Nm moim zdaniem w zupełności wystarczy. tulejka siedzi w tym miejscu tak ciasno, że ta śruba jest tylko po to, żeby się na boki nie ruszała a nie góra-dół.

:D To mi nie przyszło do głowy. A to by było faktycznie ok 35 Nm bo żyły mam już spracowane. P.S. Miałem ubaw pzdr.

[ Dodano: 21 Wrz 2008 11:16 ]
ipIV Dzięki za odp. Temat nie daje mi spokoju. Dokręciłem zgodnie z momentem i rusza się wlaśnie na boki. Samochód nie jest po wypadku, jest to pierwsza wymiana wahaczy, klucz dyn. sprawny. Zdarzało się, że przez podobne drobiazgi poniosłem koszty a że robię dla siebie chcę żeby było dobrze. A swoją drogą ten gwint w ramie pomocniczej spokojnie da radę więcej. Czytałem gdzieś jak dokręcają ile wlezie. W każdym razie drążę temat dalej pzdr.

Ja zawsze dokręcam tyle ile pisze + trochę (jeśli chodzi o zawieszenie itp.) a jeśli chodzi o silnik to tyle ile piszą i jeszcze się nie rozleciał
No wątpliwości miałem przy przykręcaniu zacisku... pisało 28Nm, ja dałem około 50... i klej do śrub.
BTW. u mnie dziura w tulejce wahacza jest tak ciasna, że śruba jest na styk z naprawdę minimalnym luzem - powiedzmy 0,2mm w jedną i w drugą stronę. Skoro jest "na styk w pionie to jak sobie wyobrazimy obrazimy w jaki sposób wahacz się rusza, to i tak na boki nie ma prawa się ruszać.

Może to nie stuka Ci wahacz, tylko dolny wałek kierowniczy? na delikatnych ale częstych nierównościach - mam to do zrobienia No i jak zacznę na takich nierównościach skręcać to przestaje stukać

ipIV Widziałem, że na forum, radziłeś sprawdzić wahacz. Że może być felerny. Montowałem DELPHI, wszystko możliwe. Dziwniejsze jest to, że to pierwsza wymiana i po 140 tkm. W oryginalnych wahaczach tylne silentbloki całkowicie się rozwulkanizowały ale było cicho. Teraz przy ruszaniu i hamowaniu słychać stukanie. Pasażer czuje uderzenia pod nogami ale co ciekawe nic się nie przenosi na kierownicę. Ściągam INFOTECHA z danymi i sprawdzam w innych źródłach aż się upewnię, trochę ze mnie kot w tych sprawach. Czeka mnie jeszcze wymiana drążków do kompletu. Przy takim przebiegu wymieniam wszystko co mogło i na pewno jeżeli nie zużyło to się zużyje w najbliższym czasie. I tak zrobiło na mnie wrażenie, że wytrzymało taki przebieg. Po wymianie drążków i geometrii wszystko sie wyjaśni. Zastanawia mnie tylko tak mały moment dla takiej śruby. Dzięki za zainteresowanie tematem. P.S. Masz doświadczenia z wymianą drążków?

[ Dodano: 23 Wrz 2008 17:17 ]
Przednia Śruba 90 Nm
Tylna Śruba 110 Nm
Reszta bez zmian.
Na podstawie francuzkiej wersji SAM NAPRAWIAM.

Nie, lepiej zostaw to warsztatowi co ma urządzenie do ustawiania zbieżności kół... no chyba, że w garażu masz coś takiego

[ Dodano: 23 Wrz 2008 19:00 ]

Miałem to samo i... (75kkm) stukało, ale dźwiękiem nie metalicznym.

Jak dokręcisz tylną śrubę z tym momentem 110Nm, to powiedz czy coś się poprawiło

Tak poprawiło się. Śruba już się odkręciła sama i tylko była zakleszczona między sankami a wahaczem. W ostatnim momencie to zobaczyłem. dokręciłem 110 Nm i drugą zaraz, też była luźna ale nic nie stukało.
Jestem teraz po wszystkim. Drążków nie musiałem wymieniać, zbieżność ustawiona, no cacucho poprostu.
Pozdrawiam.

ufff dobrze ze odgrzebalem ten temat, jestem wlasnei po wymianie i sruby tez sie ruszaly mimo dokrecenia zgodnie ze wskazaniami. dzieki ludziska