To tak mam problem po zmianie opon na zimowe. Mianowicie po zmianie na zimowe za każdym razem jak chce gdzieś jechać to jest tak z 1 bar powietrza i musze po drodze jechać zawsze na stacje napompować. Wiem że felgi nie są w stanie idealnym ale na letnich tak bardzo nie uciekało. Jak gość zmieniał opony to mówił że nie bierze odpowiedzialności za uciekanie powietrza bo pordzewiałe troche są.. wentyle zmienił.. kurde na letnich tak nie uciekało.. Macie może jakiś sposób co z tym zrobić???

lakikwap: no innej rady niż zmiana felg chyba nie ma... Ewentualnie prostowanie, bo mnie np jak była skrzywiona felga to uciekało powietrze.
A na zimowych może bardziej uciekać, bo po prostu opona inaczej się ułożyła na feldze niż letnia.

A może po prostu niech wulkanizator nałoży więcej tego kleju, czy czym tam oni smarują oponkę przed założeniem...
Chociaż najlepszym rozwiązaniem było by zmienić felusie
I kup sobie dodatkowy komplecik, żebyś miał oddzielnie na lato i na zimę - odpada wulkanizator 2x w roku Koła samemu idzie poprzekręcać, przecież

przed zalozeniem opone smaruje sie czyms w rodzaju mydla, ma to sluzyc temu zeby opona latwiej wslizgnela sie na felge

Zdejmij opony i konkretnie wyczyść felgi od środka, a zwłaszcza miejsce styku felgi z oponą. Poza tym poproś wulkanizatora aby sprawdził czy pomiędzy wentylem, a felgą nie ma nieszczelności. Felga musi być solidnie pogięta aby tak szybko schodziło powietrze z opony.

Jeżeli felga jest zardzewiała, to będzie powietrze uciekać. Proponuje również wyczyścić papierem ściernym do żywego miejsce styku z oponą, pomalować podkładem i jeżeli są proste, to nie ma prawa uciekać.Radzę również kupić komplet felg i spokój na lata.

thx, niechce mi sie bawić w czyszczenie bo felgi pogięte są dość moco (choć nic nie czuć na kierwonicy jak jade szybciej). Na lato kupie nowe i tyle. pisałem z myślą że jest jakiś "magiczny" sposób uszczelnienia. dzięki