Witam,
mam zamiar w najblizszym czasie kupic Punto z 2000 roku. Powiedzcie mi, gdzie najlepiej autko sprawdzic. Jesli w Aso to ile to kosztuje.
Znalazlem takie, ktore mi odpowiada, ale nie chcialbym kupowac w ciemno. Dzieki za pomoc

co prawda po kupnie, ale pojechałem do ASO, zapłaciłem 100-200 PLN (nie pamiętam już dokładnie) i nie byłem zadowolony z wizyty!

Zwykła stacja diagnostyczna wystarczy. Jak miales juz kiedys samochod to powinieneś wiedzieć co w trawie piszczy.

wnied36 takie sprawdzanie w ASO nie ma sensu, oni sami nie wiedzą na co patrzeć a na co nie. Najlepszy do tego jest jakiś handlarz, który oczywiście nie zna się z osoba sprzedającą.

Rzeczywiście w aso-fiacie to są specjaliści, ostatnio jak dałem samochód to kręcili diesla na 5000rpm bo myśleli że benzyna. Samochód najlepiej obejrzeć, przejechać się po wertepach, pojechać na podstawową stacje diagnostyczną niech sprawdzą zawieszenie no ( badanie techniczne nie drogie ok 20zł) i przy zakupie zabrać mechanika / elektryka z komp. diagnostycznym. Sprzedający przecież twierdzi że autko sprawne...

Kolego- zainwestuj w przegląd w ASO Fiata. Gdybyś był z wawy poleciłbym ci ASO na Rydygiera.
Broń boże nie kupuj samochodu bez porządnego sprawdzenia- nie warto oszczędzać. Ja poskąpiłem i możesz przeczytać historię mojego borykania się z autem na mojej stronie (link na dole postu), a mam Punto 2002 roku- I rej w 2003. a starczyło jedynie, żeby podnieśli go i zauważyli nieoryginalne śruby w skrzyni biegów itp... mankamentów było i jest nadal sporo, ale mimo wszystko jeżdżę- stwierdziłem,z e po prostu fiat taki jest- non stop coś i nigdy idealny nie będzie. Fakt faktem, że niepotrzebnie wysiwiałem i schudłem ponad 10 kg podczas odkrywania nowych niespodzianek.

Sorry Winnetou, ale ja swoim jeżdżę od lat prawie 8miu i nie dzieje się z nim nic. (odpukać ) To, że trafiłeś na taki czy inny egzemplarz nie oznacza, ze "fiat taki jest". Twoja opinia ma mw. podobną wagę jak te w których posiadacze aut używanych wypowiadają się na temat ich niezawodności etc.

Samochód jest taki jak jego właściciel, obecny lub były..

Witam,
obecnie w aso fiata jest akcja promocyjna dot. zimy. Możesz podjechać. Za darmo sprawdzają 13 punktów samochodu. Akcja jest do 31.01.2009r.

Byłem na tej akcji. Mój jest w idealnym Stanie, taki werdykt

Posłuchaj kolego- moja opinia, to moja opinia, jest taka jaka jest i niestety samochód ma się kręcić i jeździć, a nie stać u mechaników. Co do wagi mojej opinii to ie interesuje mnie Twoje zdanie, zupełnie- chcąc nie chcąc jestem sobie właścicielem ww samochodu i już. Że krótko trudno.

Wcześniej jeździłem 10-cio letnią Cordobą i to ostro, mało tego miała 3ech kierowców i powiem Ci, ze temu puntolotowi brakuje do niej od chu_a.
Prawda jest taka- są to samochody słabe i nie wolno olewać porządnego sprawdzenia tego auta zanim sie je kupi ze względu na jego jakość. - tego tyczuł się mój post. Mozesz sie z tym nie zgadzać, ale to juz Twój problem.

I tu zgadzam się z tobą w 100%, z tym, że tyczy się to nie tylko fiatów i nie tylko fiaty, gdy są "kombinowane" się psują...

buladag popieram to co napisałeś. Według mnie to każdy kombinowany, naprawiany druciarsko samochód będzie się psuł. Jak coś się dobrze naprawi, to działa dopóki się nie zużyje.
Gdy ktoś olewa i odłada naprawy na później, to w momencie naprawy okazuje się, że trzeba wymienić 3 rzeczy a nie jedną, bo dwie się popsuły od tej pierwszej.

Kupiłem HGT nie dlatego, że na nie chorowałem czy mi się podobało , ale dlatego że
stosunek ceny do rocznika, osiągów i wyposażenia
był najlepszy w tym przedziale cenowym, na który się zdecydowałem. Od początku byłem zachwycony (jest to mój pierwszy samochód), jednak po pewnym czasie dopadły mnie wątpliwości czy nie za dużo do niego dokładam. Wymieniłem kilka rzeczy (poduszki pod silnik, łożysko koła przedniego, termostat, itp.) i zrozumiałem, że te podzespoły musiały się zepsuć wcześniej lub później. Jeżdżę dalej z na twarzy.

Od 2 miesięcy już tylko leję paliwo, sprawdzam poziom oleju i jeżdżę i nie zanosi się na żadne niespodzianki. W 8-10 letnim samochodzie zawsze będą rzeczy do wymiany, bo nie jest to samochód nowy i coś się już musiało zużyć/zepsuć.

wnied36 tu masz link do posta, w którym opisałem wymiany z ostatniego roku - http://fiatpunto.com.pl/post181154.html#181154 . Nie sugeruj się tym, że to HGT, takie rzeczy wymienia się w każdym samochodzie

Co do Twojego pytania to trzeba zrobić to samo co przy zakupie dowolnego samochodu (co zostało zaznaczone już przez moich poprzedników w tym temacie), czyli między innymi:
- obejrzeć jak wygląda silnik, czy nie ma żadnych wycieków
- zobaczyć czy wykładzina na podłodze nigdzie nie odchodzi ( jeśli tak to znaczy, że podłoga jest krzywa lub była prostowana)
- wsiąść, pojeździć jak rajdówką (zobaczyć czy w ogóle chce jeździć ) czy nic nie huczy, dudni, zobaczyć jak hamuje (czy nie ma bicia na kołach, czy nie ściąga na boki) i obejrzeć silnik znów, żeby zobaczyć czy gdzieś mu coś nie cieknie
- wziąć auto na przegląd do jakiegoś zakładu - niech obejrzą go od spodu, możliwie wytrzepią na jakichś szarpakach sprawdzająć amortyzatory, sprawdzą prąd ładowania, itp.
- teraz te prozaiczne rzeczy, które często umykają przy zakupie czyli:
1) czy są 2 komplety kluczyków, pilotów, czy jest klucz matka (nie wierz, że ktoś Ci to dośle gdy znajdzie w domu - mnie nie dosłali)
2) czy korek wlewu paliwa zamyka się na klucz
3) czy da się otworzyć bagażnik z klucza (może głupie, ale naprawa to 2h roboty i 50 pln jeśli ktoś to będzie robił za Ciebie a sprawdzenie trwa 5s)

I pewnie jeszcze wiele innych spraw, które Ci przyjdą do głowy.
Pamiętaj, że masz do tego prawo zgodnie z cytatem z jednego kabaretu - "Klient nasz Pannnnnn "

Życzę udanych łowów.

Jak CI ktoś będzie tłumaczył, że nie był "bity" to np. jeśli chodzi o przód łatwo możesz to sprawdzić Zdejmij np dekielek od lampy tam będzie wybita data na takim kółeczku ze strzałką i sprawdź czy na drugim dekielku jest ta sama ...

W zależności od przebiegu, zobacz na poziom zniszczenia pedału sprzęgła kierownicy foteli itp po tym czasem łatwo poznać czy samochód nie ma aby więcej niż wskazuje licznik

Datami możesz też się posłużyć oglądając szyby jest na nich podany rok sprawdź czy wszędzie jest ten sam jeśli nie gnieć sprzedającego co się działo z autem .

Najlepszym rozwiązaniem jest wizyta w ASO , ścieżka zdrowia plus badanie grubości lakieru i kontrolę . Tylko nie w ASO jakimś tam, bo jest znajomy sprzedającego tylko w ASO wskazanym przez Ciebie i to w ostatniej chwili a nie np dzień przed ...

Sam byłem świadkiem rozmowy telefonicznej ".. no cześć podjedzie dzisiaj tam do Ciebie koleś Paskiem B5 weź tam powiedz że jest igiełka żeby śmiało brać potem się z Tobą policzę ... "