Auto:
Punto 1,2 8V+LPG
Usterka1:
Odpala dobrze po przejechaniu do kilkuset metrów czasem gaśnie i nie można go już ponownie odpalić, bo włącza się immobilaizer (nie gasną kontroli: kluczyk i check). O dziwo po godzinie samochód można normalnie odpalić. Zauważyłem, że zazwyczaj dzieje się tak w dni kiedy pada deszcz (ale może nie ma to znaczenia) i zawsze na zimnym silniku
Usterka2:
Podczas jazdy na dobrze rozgrzanym silniku nagle przestaje działać obrotomierz i wskaźnik temperatury, silnik zaczyna pracować nieregularnie i w końcu gaśnie.

Zarówno w pierwszym jak i drugim przypadku wystarczy zdjąć klemę z akumulatora i samochód odpala za pierwszy razem i żadnych rewelacji do końca jazdy.

Próby diagnozy:
ASO - wymiękło w przedbiegach bezradnie rozkładając ręce (pzdr)
Elektryk - podłączył do kompa i otrzymał błędy:
1. błąd na linii CAN (lub jakoś tak)
2. Cewaka 1
3. Cewka 2
4. Czujnik detonacyjny
po czym stwierdził, że nie wie o co chodzi:)

Prośba
Może ktoś miał już taki problem i potrafi coś poradzić
Dzięki za każdy pomysł, bo jak widać moi fachowcy polegli

simi74 obawiam się że centralka do naprawy.

Jaką centralkę masz na myśli? Bodykomputer?

simi74 nie, tą przy przepustnicy, body komp. nie steruje praca silnika.

Kurcze, tą to ja wymieniałem 1,5 roku temu w ASO

simi74 niech podmienią i zobaczą czy dalej te same objawy będą.

maiłem ten sam problem: http://fiatpunto.com.pl/topic7529.html
więc odrazu mogę podać rozwiązanie...chociaz kosztowało mnie 1/2 roku cierpienia, doszukiwania się przyczyny i prawie 4000zł
a więc:
1. Przekręcasz kluczyk w stacyjce tak żeby podświetliło zegary, ale nie odpalasz. W tym czasie na krótko zapala się kontrolka z kluczykiem i słychać dochodzące z zegarów cichutkie wycie (muszą być domknięte wszystkie szyby i musi być naprawde cicho na zewnątrz, żeby to usłyszeć) - zapamiętujesz ten dźwięk
2. Kiedy samochód Ci zgaśnie tak jak opisywałeś, wyciągasz kluczyki i wkładasz ponownie do pozycji podświetlenia zegarów, i jeżeli tego cichutkiego wycia z okolic stacyjki nie ma a przy tym nie gaśnie check-kluczyk i dodatkowo samochód nie reaguje na polecenia odpalenia awaryjnego pedałem gazu to powoli umiera Ci procesor w centralce wtryskowej...
uzasadnienie: normalna procedura odpalenia silnika w MKII idzie po linii "CAN", procedura awaryjnego odpalenia auta idzie TYLKO I WYŁĄCZNIE PO LINII "K" przez procesor centralki wtryskowej. Nie odpala awaryjnie - procesor w centralce nie żyje i auto zachowuje się tak jak centralki wtryskowej wogóle by nie było w aucie (spróbuj wykręcić centralkę i przekręcić kluczyk, albo odpalić awaryjnie - auto będzie się zachowywać dokładnie tak jak opisałeś w "Usterka1". Jeżeli czasami odpala przez przekręcenie kluczyka, to znaczy że procesor czasami się wzbudza i normalnie auto działa. Natomiast czasami tak jak piszesz procesor w centralce "usypia sie" i auto zachowuje się tak jak centralki by w nim nie było.

I teraz mam dla Ciebie dwie wiadomości...dobrą i złą

ZŁA to taka, że czeka Cie wymiana najdroższej części to fiata Punto MKII (ASO 1750-2000PLN+100-150 wymontowanie i wmontowanie centralki do auta)
DOBRA to taka, że uczysz się na moich błędach i zaoszczędzisz około 3000zł - byłem w 3 różnych ASO i w każdym rozkładali ręce, w jednym zdjagnozowali BODY komputer+skrzynkę bezpieczników (z robocizną około 1800zł) ale nic to nie pomogło...

możesz wymontować centralkę wtryskową i wysłać ją kurierem albo pocztą do KO-CARa w Tychach i tam pan Krzysztof weźmie ją w swoje ręce, rozbierze, przeprogramuje, poczyści, i zamontuje do swojego Fiata MK2, jeżeli to nic nie da to można u niego kupić regenerowaną centralkę za 850zł z 1/2roczną gwarancją, albo fabrycznie nową za 1200zł z roczną gwarancją( i tak lepiej niż 1800 w ASO za regenerowaną)
...to tylko tak na pocieszenie, bo przecież wiadomo, że mikroprocesorów się nie naprawia

jakby się okazało, że mam racje to pamiętaj, że lubie Tyskie

Zgadzam się w 100% z Jadakiem - miałem u siebie dokładnie to samo i w moim przypadku pomogła regeneracja centralki w Ko-Carze - koszt 350zł + koszta przesyłki tam i z powrotem. Na regenerację jest również poł roku gwarancji. Możesz poszukać też na allegro bo był kiedyś gość, który się tym zajmował w okolicach Warszawy i był tańszy (300zł z tego co pamiętam). Natomiast KO-CAR to na pewno dobry wybór bo facet robi w Fiatach i wygląda na to, że zna dobrze temat.

P.s. Ja też lubię Tyskacza

tak ten gość o którym domurst mówi to chyba ten z pod Piaseczna. Swój warsztat ma w Żabieńcu/Żabińcu k/Piaseczna i jest naprawdę niezły, naprawia większość marek, nie tylko Fiaty. Co do zakłucenia na linii CAN to miałeś może u siebie alarm albo uniwersalny zestaw elektrycznych szyb amatorsko montowany? To co najczęściej zakłuca CANa to niewłaściwe świece. Jedyne i słuszne do MKII to fabryczne Fischery albo NGK BKR5EZ. Inne świece zakłócają CANa

We wtorek oddałem kropka do jeszcze jednego elektryka (może elektronika). Sprawdzał moje auto przez dwa dni. Stwierdził uszkodzony jakiś interfejs w body komputerze. Po kolejnym dniu odebrałem auto naprawione (mam nadzieję). Czas pokaże.

simi74 a sprawdzałeś to co powyżej napisałem. Widzę, że zaczynasz dokładnie od początku wałkować to co ja... dokładnie tak samo jak Ty zaczynałem od elektryka/elektronika któremu examiner pokazał jakiś błąd w body komputerze. Kupiłem body na allegro, przeprogramowałem, zamontowałem, nic nie pomogło oddałem do ASO (AB CAR na Myszynieckiej - totalni amatorzy jak się potem okazało- odradzam AB CAR) coś tam porobili, poczyścili i wzięli za robote+diagnoze 900zł. Dalej to samo...oddałem do reklamacji. Coś tam porobili, popoprawiali i znowu odebrałem. Nic nie pomogło, dalej to samo, więc znowu zareklamowałem. Tym razem doszli do wniosku, że Body jest nie od tego samochodu i że trzeba zamówić nowy, robiony pod nr nadwozia. Zamówiłem u nich (niecały 1tyś + 100 czy 200 robocizna za wmontowanie i wymontowanie). Dalej nie pomogło...oddałem do reklamacji po raz 3 czy 4. Dostałem od nich taką ekspertyzę, że to centralka wtryskowa, i że jest to zbyt droga część, żeby zrobili mi to w ramach gwarancji...
a teraz ucz się i wyciągaj wnioski