Nie znalazlem tematu który by bezposrednio tego dotyczyl..wiec powstal nowy..sam mam pare pytan i mysle ze wiekszosc z Was tez bedzie miala?

Pierwsze to czy oprocz prostowania da sie cos wiecej zrobic z felga? np usunac takie cos?





Drugie pytanei czy moze ma ktos jakies doswiadczenie w wlasnorecznym malowaniu felg a nie oddawaniu do wyspecjalizowanego zakladu?

No i trzecie ostatnie...szukam tego typu dobrego zakladu ktory maluje np proszkowo, delikatnie obrabia i prostuje na slasku np okolice katowic...

Ja mam troszkę doświadczenia z takimi ryskami W moim warsztacie to praktycznie codzienność. Jeśli będziesz robił to pierwszy raz nie będzie łatwo. Ja dochodziłem do "prawie" perfekcji metodą prób i błędów. Postaram się wyjaśnić Ci z grubsza o co kaman.

Po pierwsze - trzeba zdjąć lub tylko odbić oponę. Lepiej oczywiście zdjąć, ale przy zakładaniu można popsuć efekt naszej pracy. Jeśli są to felgi z rantem, na które zakłada się opony od tyłu jesteś wygrany. Jeśli nie wystarczy odbić oponę i włożyć drewniane klocki między oponę, a felgę, żeby opona zeszła niżej. Będzie wtedy większe pole manewru.

Po drugie - trzeba wyrównać wszystkie "wystające" kawałki aluminium. Ja używam do tego pilnika do metalu. Szczotką na wiertarce lub zwykłą czyścisz zadrapania, żeby usunąć brud i utlenione aluminium.

Po trzecie - jeśli masz za dużo kasy, to udajesz się się do spawacza, żeby uzupełnić ubytki. Jeśli nie, to wypełniasz je żywicą epoksydową i wygładzasz szpachlą.

Po czwarte - gruntujesz i malujesz

No i cieszysz się ładnymi felami

Kroolu ja swoje felgi oddałem do tego zakładu - http://www.felgi-naprawa.krakow.pl/

Wyprostowali, przetoczyli, pomalowali, zdjęli i założyli na kropka w cenie 105 PLN za sztukę. Może trochę drogo, ale wyglądają jak nowe.

Jeśli się zdecydujesz to od razu informuję, że terminy są nawet na za miesiąc

Dziekuje wszystkim za odpowiedz...

Do zakladu w Krakowie napewno sie udam by wycenic wstepnie moje felgi

Co do tej szpachli...to trzyma sie to dobrze? ale wtedy rozumiem opony zakladane tylko od tylu? Vulcan piszesz duzo kasy, a tak pi razy oko to ile?

Uszkodzenia wypełnia się żywicą, a szpachlą wyrównuje. Trzyma bardzo dobrze, ale nie można spotkać się z krawężnikiem. Co do zakładania opon od tyłu, to rzadkość i występuje w felgach z rantem 10 cm. Koszt regeneracji domowej / garażowej to max 100 zł. zakładając, że wszystko musisz kupić.

Kroolu z tego co pamiętam, to w zabrzu jest zakład, który regeneruje fele. Jego reklama wisi w sośnicy postaram się jutro podać jakiś namiar.

Chyba kojarze:) przy zółtym przystanku...dwie 3-ramienne felgi jedna jakby rdzawa druga chrom...wiem bo mam rodzine w sosnicy

Pytanie czy zajmuja sie tylko polerka? czy prostowaniem malowaniem, i wszystkim....

Mimo wszystko nadspawanie chyba wydaje mi sie trwalsze...hmm ale mowicie ze drozsze...jesli alu sie tak niszczy na kraweznikach to co dopiero bedzie ze szpachla...hmm...dodajac fakt ze to 17' moze byc ciezko... oczyw kolo glowy i unikac krawoli jesli sie zdecyduje oczywiscie dodam foty

Dokładnie tam. Czy robią wszystko to nie wiem. Trzeba by się dowiedzieć.