Mój wskaźnik temperatury silnika pokazywał niecałe 1/4 skali. Wentylator włączał się przy 1/3 skali. Wkurzało mnie to więc spróbowałem sprawdzić w czym problem. Na włączonym silniku odłączyłem kable z czujnika i sprawdziłem wskazania na zegarach. O dziwo nic się nie zmieniło. Wskazówka dalej wskazywała 1/3 (silnik gorący, co jakiś czas włączał się wentylator). Na mój prosty rozum wskazówka powinna opaść i pokazywać zero. Czynnośc powtórzyłem ze 3 razy. Ostatnim razem coś niefortunnie przyłożyłem wtyczkę (mało tam miejsca i wkładałem na wyczucie), bo chyba zrobiłem jakieś zwarcie i od razu silnik zgasł. Odpalić już się nie da. Bezpieczniki sprawdziłem - wszystkie OK. Kontrolka "wtrysku paliwa" nie gaśnie - więc komputer wykrył jakiś błąd. Ale co to może być? Ma ktoś jakiś pomysł? Dzięki za każdą radę

Hmmm moze zresetowac komputer???? I sprobowac odpalic?

Jedyne co mogłem zrobić to rozłączyć komputer i po jakimś czasie go podpiąć spowrotem. Udało mi się samochód odpalić ale bardzo kopci i silnik chodzi bardzo nierówno (jakby na 1-2 cylindrach). Moc praktycznie żadna, ciągle gaśnie. Obawiam się, że jak by tak dłużej pochodził (np. gdybym chciał dojechać do jakiegoś warsztatu) - to mogę jeszcze coś pogorszyć.

[ Dodano: 06 Kwi 2007 23:06 ]
Czy istnieje możliwość podpięcia wymontowanego komputera pod examiner? Dowiedziałbym się wtedy jaki błąd wyskoczył. W serwisie powiedzieli mi, że nie. Że muszę przyjechać autem. W mojej sytuacji to trochę kłopotliwe skoro go nie umiem odpalić. Czy na prawdę nie ma takiej możliwości?

Nie zdjagnozujesz auta po samym komputerze. Auto na hol to jedyna rada.