Dobijam powoli do 150kkm i chyba będę musiał zacząć myśleć o wymianie katalizatora. I tu pojawia się problem-nowy cena zaporowa w ASO powyżej 1 tys. zł. Uniwersalny-około 300zł to też za dużo. Za taką kasę mógłbym zrobić wiele innych rzeczy w punciaku.
Przyszedł mi inny pomysł-tzn częściowa likwidacja katalizatora a dokładnie wstawienie najzwyklejszej rury przelotowej oczywiście w obudowie katalizatora, żeby na oko było wszystko ok.
Ale powstaje nowe pytanie-co z przeglądem, wprawdzie jak dotąd jeszcze nikt nie robił mi pomiaru emisji spalin ale ogólnie to chyba wszystko nielegalne...
Poradźcie co zrobić, może ktoś już miał ten sam problem.
Pozdrawiam

kupujesz strumiennice sa dostępne w takich samych puszkach jak katalizator cena pod 45 - 80 zł a co do emisji spalin to chyba na zadnej OSKP nie sprawdzaja ....

Kumpel ma w Bravo strumienicę i nie miał problemu z przeglądam. Naprawde zastanów się nad struminicą.

aaa tam nie przejmuj sie pomiarami jeszcze ja osobiscie nie znam osoby co by katalizator kupiła, wszyscy strumiennice. I to nie wazne czy to p.206, punto, siena, Golf czy Polo... Poprostu każdy i każdy przeglądy ma wbite bo na przegladzie nie sprawdzają

Mój wujek wpakował strumienice do uno 1.0 fire i stwierdził że nawet auto o wiele lepiej chodzi. Wiec po co wywalać kase na katalizator?

Wywal katalizator w cholere i nie kupuj nowego! :o

Ale poszukajcie też o negatywach wywalenia katalizatora !! Wiem że były przypadki stopienia tłoków itp. nikogo nie strasze ale lepiej dokładnie to zaplanować!!

Czytałem kiedyś w autoświecie ze takie przypadki występują tylko w nowszych silnikach a już na pewno może to wystąpić w silnikach z dwoma sadami lambda

Ja bym był za wstawieniem rury przelotowej w katalizator, bo po co narazac sie na nowe koszty.

katalizator musi byc w systemie OBDII poniewaz ma 2 sondy lambda jedna przed druga za katalizatorem i ta druga sprawdza prawidłowa prace katalizatora a w punciaku tego jeszcze nie było wiec chyba nie powinn byc problemu

a jak poznać że katalizator nadaje się do wymiany???

zaklejone kanaliki ogólnie zlepek a nie siatka z kanałami około 120 - 200 tys i w zadnym samochodzie sie nie nadaje a jak cisniesz to po 60 sie rpzepali i bedzie mulic ....

katalizator zbedna zecz ja juz 10 lat bez katalizatora i zawsze mi przeglad podbijaja

bez komentarza

gralux kataliztorom mówimy nie !!! Polska wolna od katalizatorów!!!niech żyją wolne przeloty !!! więcej mocy więcej mocy!!! pozdrawiam

Jak zapalam auto to po paru sekundach z katalizatora wydobywa sie takie brzeczenie, zas po ok 15 - 20 sek ustaje ale jak poruszam calym ukladem to wlasnie w srodku tam gdzie jest katalizator cos "lata" mysle ze albo cos tam przerdzewialo albo sie wypalilo juz, co o tym sadziscie? Chyba trzebabyloby cos z tym zrobic.

MarcinO: a może to brzęczy osłona termiczna która jest nad katalizatorem?

STax to napewno nie oslona to cos w srodku katalizatora, ten caly wklad chyba bedze juz przepalony.

Jedynym sposobem sprawdzenia stanu kata, to rozmontowanie wydechu i zerknięcie do środka, jeśli nie masz dostępu do analizatora spalin. Analizator pokarze wszystko najlepiej, ale wizualnie też łatwo sprawdzić Latareczka i kukasz do środka, czy jest plaster miodu, czy też poprzepalane i pozapychane kanaliki.
Jeśli to drugie, to wymiana, lub tańsza opcja: wywałka i zmiana na przelotkę Tylko zważ, że mogą być problemy potem na przeglądach

50 pln i masz strumienicę Jestem z niej w 100% zadowolony w połączeniu z dedykowanym wydechem michel tuning sytem auto pracuje jak WRC

Strumienica to pic na wode Rurke wspawać i efekt ten sam Ale wycięcie kata popieram!
POWIEDZ STOP ZIMIE! Ogólnoforumowa akcja wytnij kata i przyczyń się do globalnego ocieplenia!

Strumienica to pic ale niesamowicie poprawia dzwięk wydechu nie tak jak zwykła rura. A globalne ocieplenie to dopiero PIC poza tym jakbyś nie zauważył to teraz klimat się nam oziębia

A t o prowadzisz bilans temperatur na całym swiecie że wyciągasz tak daleko idący wniosek ze KLIMAT się oziębia?
Koniec OT

Kat wywalony, wstawilem strumienice, teraz ma taki troche bestailski warkot

Kata miałem dobrego a jednak go wyciąłem. drugi raz nie popełnił bym tego błędu...