Witam serdecznie
Mój problem jest taki:

Rano odpalam samochód - jest OK.
Ruszam kawałek - spadają obroty i samochód słabnie, gaśnie.
Zapalam ponownie - trochę słaby - ale rusza i jeździ normalnie przez cały dzień.
Następnego dnia - z rana to samo !

Co może być - Proszę o pomoc

Jaki silnik, czy jest gaz? bez tych informacji to nic nie wywróżymy.

z tego co wyczytalem w innym temacie to mercury330 ma LPG a silnik pewnie standardowy 1.2 8V 60KM

Jak odpalasz auto? na benzynie a potem przełączasz na gaz, czy na samym gazie? Jak na samym gazie, to parownik nie zdąży się rozgrzać i dlatego tak się dzieje.

Zapalam zawsze na benzynie.
Jeżeli samochód stoi dłuższy czas to bajka się powtarza.


PS. Co do gazu to nie mogę narzekać. Moja sekwencja, od czasu odpowiedniego skonfigurowania - chodzi jak żyleta - na trasie max 6,5 litra przy mniej niż 100/h.

ja u siebie mam podobną sytuację. Jak odpalam rano to ładnie wkręca się na obroty. Ale jak już ruszę i przyhamuję przed jakimś skrzyżowaniem i chcę ruszyć to nie wkręca się na obroty. Wciskam gaz, a obroty w miejscu i po chwili tak jakby coś się odtykało i obroty idą w górę. Jak już przejadę 0,5-0,8 km i się trochę nagrzeje objawy ustępują i cały dzień wszystko jest idealnie. Wszystko to dzieje się na benzynie. Na gazie nie zaobserwowałem bo przełączam na LPG po przejechaniu 2-3km.

p.s. przepustnica wyczyszczona, świece wymienione