Codzienny dojazd do pracy 6,5l/100km. Obroty do 3tys. Przyspieszanie z "gazem do dechy". Trasa 350km którą jeżdżę raz w tygodniu spalanie w tym 40 km autostrady z prędkością 120-140km/h - 5,1 do 5,5 l/100km przy włączonej klimatyzacji. Stosuję tę samą technikę jazdy. Wynik potwierdzony przez komputer i dystrybutor na stacji.

Więc tak: byłem u brata na długi weakend. Zatankowany do pełna pod korek, przejechane 500km, częściowo z klimą, częściowo w górach (Kłodzko, Duszniki, Kudowa, Polanica), zapakowana żona, córka i pełen bagażnik (ach te kobiałki ) Nie przekraczałem 110km/h, średnia prędkość na trip A-55km/h. Spalanie 6,0 na stacji 6,2. O pół litra jeszcze za dużo. Na Eco Drivingu pokazuje 77pkt. na 100 możliwych

Jazda po mieście komp pokazywał 8,5 ,traska do Krakowa tam i z powrotem jakies 200 km, nie przekroczyłem nawet 100 km/h troszke korkow Andrychów ,Kraków spalanie spadło na kompie do 7,1 ,ja nie wiem jak można uzyskać wynik poniżej 6 ,dla mnie to nie osiągalne ani razu mi sie nie udało ,zmiany biegów emeryckie przy 1500-2000 obr.

Ja jeżdze po mieście, raz w tygodniu trasa do katowic i z powrotem, zmiana biegu między 2500 - 3000 obr, na razie komp pokazuje 6,5 l/100km. W tygodniu zatankuje do pełna i skonfrontuje wynik

[ Dodano: 14 Cze 2009 20:03 ]
slon11 przy tak niskich obrotach silnik też więcej pali, nie warto go zamulać

Ale gdzie te 5l. deklarowane przez producenta??

robiłem to na próbe bo i tak warunki nie pozwalały na nic innego ,wiem że to nic nie daje normalnie zmieniam miedzy 2-2,5 tys obrotów czasami do 3 ,ale spalania poniżej 7 rzadko poniżej 6 nigdy.

jak pojedziesz po drogach bez świateł, wyprzedzania i z przedkością 90km/h osiągniesz taki wynik

slon11 ja doszedłem o co chodzi z tym spalaniem. O temperament . Po mieście pali mi ile pali a biegi zmieniam pomiędzy 3 a 4 tysiące obrotów (czasem i 5 się zdarzy), a na trasie mam zazwyczaj dwupasmówki i wiecznie się gdzieś spieszę więc tam też kropek musi jechać jak na czerwone auto przystało. Ostatnio próbowałem się turlać między 90 a 100km/h ale jakoś głupio się czułem więc wróciłem do normalnych prędkości . Ze spalaniem w okolicach 8 - 8,5l/100km już się pogodziłem

[ Dodano: 14 Cze 2009 22:08 ]

Mnie pewnie pokazałoby 20/100 możliwych

bbanditoss 90 km/h to za duzo ....maxx 80km/h na 5 biegu po rownym

...i tak spali ze 6,5l/100km

no to ja tak go nie wyciągam 2,5 do 3 tyś. średnio


się nie dziwię ja też nie wytrzymałem długo jazdy eco ,jeden bak to wszystko na co było mnie stać i tak żadnej odczuwalnej róznicy ,więc po co się męczyć

No u mnie to zależy od warunków. Jak widzę że ciasno i ecodrivingmarudy sie przede mną wloką to tez siłą rzeczy zmieniam tak miedzy 2 a 3 tysiace. Ale jak jest wolna dróżka to jak to mawia bandi "Kokodżambo i do przodu" i się nie cackam. Też nie mam cierpliwości się certolić z jakimś eco-cośtam, a jak jest potrzeba szybkiego włączenia do ruchu to kręce go ile fabryka dała prawie pod odcięcie - w końcu to sporting

aaaaaaaaaaa no tak zapomniałem ,że czerwony jest szybszy

No i sprawdziłem mily Państwo dzisiaj spalanie rzeczywiste...i jako jeden z nielicznych jestem zadowolony
6,55 L/100 (wg kompa 6,4) - jazda ekonomiczna ale nie spod kapelusza, praktycznie zero skrzyżowań i świateł, większość ronda
Siostra dzisiaj tankowała swoje gp i wyszło jej 6,58 także dość podobnie.
I co ? Da sie.

Da się, mi też wychodzą czasami takie wyniki

Trasa czy miasto? Bo na trasie pokazał mi 6.

Proponuje zrobić jeszcze jedną rzecz. Gdy wyjeżdza się na trasę skasować sobie TRIP po wyjeździe z NASZEGO miasta. Zauważyłem, że jeżeli mamy np. przejechane 30km po mieście i pokazuje 8,5 litra i wyjedzie się na trase to ciężko to zbić. Wyjeżdżamy i kasujemy TRIPA

Spalanie poniżej 8L było by okupione nerwicą! Każdy ma inny styl jazdy i tyle. Nie ma co dyskutować. Ja mam teraz średnie spalanie z klimą 8,5 L i od 2 lat ni krztyny mniej - tak jeżdżę i już
Każdy musi zdecydować sam - ja wybrałem przyjemność z jazdy kosztem spalania, aczkolwiek jak słyszę, że koledze z pracy Golf pali 6,5 przy 150konnym dieslu to mnie krew zalewa. Tak czy siak jak na taki słaby silnik 8,5L to dużo za dużo.

mario-sz codzienny dojazd do pracy po mieście i raz w tygodniu trasa do katowic czyli ok 40 km w obie strony. Co prawda jazda po mieście taka mało miejska bo po drodze 7 rond i ani jednego skrzyżowania, praktycznie zero korków ale jednak to miasto A jeżdzę normalnie, nie przyspieszam niepotrzebnie jak widzę, że przede mną stoją ale nie wlekę się też jak jakiś kapelusznik...Berliozz znam temat mojemu koledze z pracy 15 letni escort 2.0 benzynowy pali 7 w mieście znaczy on tak twierdzi

Aaaaa czyli tak monitorujemy spalanie i sie chwalimy?????

A to przepraszam, w takim razie mój punciak to mistrz oszczędności 5,8l/100km i co? da się?

Grzegorz1976 co sie tak ciskasz przecie kolega tylko pisze jak sprawdzić spalanie na trasie

niecale 540 km przejechane i jak na razie spalanie wg kompa 7,6/100km
wszystko praktycznie w miescie i w korkach - 2 wypady za miasto - 15km w jedną strone

ja równiez poxejmowałem próby ekodrivingu i powiem szczerze, nie da sie zejśc ponizej tych 8 litrów, fakt faktem punciak stoi na 17' ale pomimo wszystko jak ktos mówi ze mu pali ponizej 7 jeszcze w miescie , to chyba odpycha si enoga przy ruszaniu i przyczynia sie do korków w miastach ,albo ktos mu sprzedął nieswiadomie diesla:D, mysle ze jazda na zbyt niskich obrotach przynosi wiecej złego niz oszczednosci na paliwie , silnik musi dostawac swoje obroty a jesli tak jest to 8, 8,5 niewyjete a przy gonnitwie jaka ostatnio miałem spalanie wysżło mi 8.9

Mało tego wielu ludzi muli autko na dotarciu - 'bo przecież nowe, trzeba dotrzeć'... Niestety jest na odwrót. Za bardzo nie wierzyłem tej teorii dopóki sam się nie przekonałem. Ja swojego 8V-jet'a (:D) od początku 'męczyłem'. Po kilku kkm jeździ jak trzeba. Niestety nie mogę tego powiedzieć o granatowym kropku znajomego... chyba go zamulił albo wlał opału albo wsadzili mu 1.2 Wyraźniej słabiej reagował na gaz...może i mi się zdawało, ale wątpię. Chyba opony 185 go tak nie duszą? (u mnie 175). Różnica była tez w roczniku: mój 2008/2009, a jego 2006/2007. Zapytałem się go czy czasami przez pierwsze kilometry go nie oszczędzał... niestety 3tys obr nie przekraczał

Nie wiem czemu, mój kropek jest magiczny: przy eko drajwingu więcej pije niż przy dość 'normalniejszej' jeździe.

bo on poporstu luuubi zapier....:D

A jaki masz kolor? Jak czerwony to tak jak pisał Limet