Szukałem w archiwum forum, ale jakoś nic nie znalazłem więc piszę. Na końcu rury wydechowej za tłumikiem zrobiła mi się dziura. No i problem. Spawać to się nie opłaca, więc może kleić. Tylko czym? Proszę o sugestie.

można by poxiliną spróbować

żywicą ??

jak nie szpeci wygladem to bym nawet tego nie ruszał, chyba że jakaś cyniarska końcówka wydechu [taka świecąca chromem jak ... jak ja mam ]

są specjalne pasty do łatanie tłumików z siatką. 12zl za tubkę

a ja proponuje 2 składnikowy klej o nazwie technikol

juz mówie co robisz:

1 odczyszczasz rure
2 doginasz i wycinasz blache na wymiar dziurki
3 maziakujesz rozrobionym klejm
4 zwiazujesz drutem ew zakładasz opaske aby trzymało

poprawie zywotnosc tłumika nawet o 2 lata ostatnio jak wymieniałem tłumik w punciaku rodziców to po 2 latach z 3 łatek tylko z jednej odpadła blaszka ale klej został i dziurki nie było na fabrycznymmozeszjeździc lata a jak wymienisz to 2-3 lata i bedzie potrzebny nowy

Silikonem zapaćkać ;-) I nara !

Silikon to raczej by się za długo nie utrzymał bo nie wytrzymałby pewnie temperatury.

No to raczej oczywiste ;-)
Mialem na mysli silikon samochodowy - uszczelka w tubce ;-) Trzyma do ponad 300 st. Celsjusza, uzywa sie tego np. przy klopotliwych wyciekach z silnika

po co sie tak bawić!!! ceny tłumików są tak niskie ze to mija się z celem. tłumik kosztuje koła 100zl nie warto bawić sie w klejenie

294 zł brutto kosztuje Asmet rura od katalizzatora do konca...

sa tez tansze nie pamietam dokladnie firmy ale w sklepie widzialem za 150 zl caly uklad od katalizatora liczac

Thomas ma rację. Sam kupiłem taki kompletny wydech firmy Marix na allegro za 154zl z przesyłką.

Ze starego wydechu został mi prawie nowy tłumik środkowy więc jeśli ktoś by potrzebował to oddam go za koszty przesyłki gdyż jest mi niepotrzebny i zajmuje tylko miejsce w garażu.

sami widzicie że nie warto lepić wydechu!!! lepiej kupić nowy i mieć święty spokój

Jakiś czas temu za tłumik końcowy płaciłem chyba 110 zł, ale coś niewymiarowy był bo go przyciąć było trzeba, ale poza tym git (dobrze mieć znajomego spawacza )

Hm , moze ja sie nie znam ale dla mnie ~100 za tlumik , a 10 za silikon to jednak jest JAKAŚ TAM różnica...

Niby tak, ale przy silikonie gwarancji trwałości nie masz praktycznie żadnej, a nowy tłumik posłuży znowu parę lat...

zgadzam sie. lepiej założyć nowy wydech i mieć 2lata spokoju niż co miesiąc wchodzić pod samochód i babrać sie silikonem

Dobra, niech Wam będzie, może udzielają mi sie jeszcze odruchy maluchowe

No chyba, że masz dojście do spawacza, który ci to zaspawa za standardową flaszkę 0,5 . Wtedy lepiej spawać, dobry spaw powinien też dłuższy czas wytrzymać

zalezy chyba od modelu, w mk1 sx 75KM 1.2 jest odcinek od portek zawierajacy katalizator i siatke i drugi zawierajacy dwa tlumiki srodkowy i koncowy i jest to w jednym kawalu, najlepiej wymienic jako calosc
jesli dziura powstala na rurze i chcemy to na jakis czas ratowac to silikon kawalek blaszki i mocny cybant, silikon oczywiscie czerwony, i zadne tam druty bo pojezdzi to tydzien a tak mamy szanse nawet rok przesmigac
a nowe to zawsze nowe i jak nie planujemy jakiejs powaznej modyfikacji dolotu i wydechu to nie warto przy okazji takich napraw bawic sie w jakies pólsrodki, koncówki moze fajnie wygladaja ale jak sie tego dobrze nie zrobi to auto bedzie jezdzic glosno, drazniac nas tym, i z gorszymi osiagami, co drazni jeszcze bardziej