Tego nawet najlepsze opony nie zmienią. Zresztą trochę nie rozumiem co ma głupota do opon, tłumaczę to sobie późną porą.

A to że gdy jakiś baran zajedzie/wyjedzie przed Tobą to na szerszej oponie masz większą szansę wyhamować niż na węższej.
Ale faktem jest że na głupotę ludzą nie ma rady...

to już więcej nie będę pisał, że opona 195 jest za szeroka na zimę do kropka, bo się co niektórzy gryzą hehe

Heh, wcale nie ma obowiązku, że opony powinny być na zimę węższe. Powinny być w standardowym rozmiarze i tyle, szersze nic nie dadzą, węższe w zasadzie też.

Na mokrym paradoksalnie lepiej może się sprawdzać węższa opona z tego prostego powodu, że lepiej odprowadza wodę (ma jej mniej do odprowadzenia)

Kolejny stereotyp prawdziwy tylko w "rynnie"...

dzikidaniel: czyjeś zdanie = stereotyp, twoje zdanie = prawda?
Zimą często jak wspomniałeś jeździmy po mokrym i dlatego na pewno nie warto stosować wtedy szerszych opon niż przewidziane przez producenta. Zabawa w węższe to już jak kto woli

STax, nie, ale każdorazowo zimówki = wąska opona i tak samo deszcz = wąska opona. Ja mam inne zdanie na ten temat i nie opieram się na tym co mi Karol czy Kazik z wulkanizacji powiedział.

Co lepsze imho

sucho -> szeroka
mokro -> szeroka; kałuża -> wąska
ubity śnieg -> wąska
błoto pośniegowe -> wąska
sypki śnieg -> szeroka
lód -> szeroka

na zimę wybrałem złoty środek pomiędzy 165/70-185/60: 175/65/14 ale jakbym miał alu 15" to bym kupił 195/50 zapewne ze wzgl na cenę bo i tak rzadko kiedy się jeździ po ubitym sniegu. Zimą dominuje sucha/mokra a na parkingach sypki śnieg. a kałuże i tak z reguły omijam z daleka.

Poza tym letnia opona zimą na mokrej/suchej drodze będzie sie spisywać lepiej niż zimówka. Zimówka jest lepsza tylko na śniegu/błocie pośniegowym.

IMHO.

dzikidaniel musisz postawić na swoim? Generalnie uważam, że każdy jeździ na oponach na jakich tylko chce. Jeżeli większość uważa, że szersze opony sprawują się gorzej w zimie to tak zapewne jest i nie ma co się napinać. Ojca oszukasz, matkę oszukasz, fizyki nie oszukasz Jeżeli u Ciebie drogowcy nie są zaskakiwani przez zimę to ja się tam przeprowadzam W większości polskich miast wyjazd po pierwszym uderzeniu śniegu jest dużo nie przesadzając rodzajem hazardu. Czy ktoś w Ciebie wjedzie czy nie? Tak to wygląda, zanim asfalt zrobi się na nowo czarny muszą minąć przynajmniej 24 godziny po ustaniu opadów a to co się tworzy na asfalcie przy niskich temperaturach przez niektórych określane mianem 'szklanki'. Jest kolejną sytuacją w której lepiej mieć opony które wytworzą większy nacisk, czyli krótko mówiąc węższe. Uślizg będzie mniejszy ze względu na zwiększoną siłę docisku do nawierzchni przenoszoną przez koła. No ale szerokie gumy fajnie wyglądają i można fajnie się poślizgać dla zabawy.

Eee... Na logikę to chyba w tych warunkach też wąska się lepiej spisze.


A na czym? (Ja się opieram na tym co się dowiedziałem z różnych źródeł + własnych doświadczeniach.

[ Dodano: 02 Lis 2009 23:33 ]

No to też tak nie do końca, bo w zimówkach nie chodzi tylko o bieżnik, ale też o mieszankę gumy, która nie twardnieje pod wpływem niskich temp. tak bardzo jak mieszanka letnich.


Tak wogóle to błędem jest imo rozpatrywanie w kategoriach wąska/szeroka.
Należało by na sprawę patrzeć w kat. seryjna/szersza niż seryjna/węższa niż seryjna.

hm ciekawe.... jak sie zakopiesz czy w piasku czy w sniegu zaleca sie spuścić powietrze żeby delikatny kapeć się zrobił żeby było szerzej
Co do lodu -> wieksze tarcie. Dlaczego węższa na ubity śnieg? bo w ubity snieg może się wgryźć a w lód już nie



może i tak, ale nacięcia w zimowym bieżniku powodują delikatnie mówiąc pływanie auta. Zimówki są ok jak jest śnieg, w innych przypadkach lepsze są letnie.

imho

[ Dodano: 02 Lis 2009 23:55 ]

własne doświadczenia miałeś w puncie inne zimówki? hm bo z tego co kojarze to 2 Twoje maja z 8 lat a 2 nowe są w tym samym rozmiarze ;>

Mam porównanie chociażby w lancerze rodziców, gdzie zimówki są 195 matador (a robie nim sam ok 8tys rocznie) w punto też jeszcze wcześniej były jakieś zimówki 165 z tego co pamiętam (pirelli bodajże), + okazyjnie jazdy innnymi autami


W takich temp jak teraz to jeszcze może, ale poniżej zera imo jednak nawet najlepsza letnia zaczyna sporo tracić w stosunku do zimowej.



Szerzej? Tam chodzi o nacisk, żeby go jak najbardziej rozłożyć, żeby auto przejechało po powierzchni a nie zakopywało się. W śniegu to wiem tyle, że w 2005r jak była śnieżyca to auta na szerszych gumach stały na poboczu i czekały na ciągnik a ja się punciakiem spokojnie przebijałem
Bo różnica między piaskiem a śniegiem jest taka, że piasku nie przekopiesz, a pod śniegiem jednak gdzieś asfalt być powinien



Tu też można dwojako patrzeć. Niby szersza = większe tarcie, ale z drugiej strony węższa (albo raczej seryjna ) = większy nacisk. A jak jest nacisk to i tarcie większe.

[ Dodano: 03 Lis 2009 00:50 ]
Patrząc tak ogólnie to można by uznać, ze takie auta, które seryjnie wychodziły na oponach typu 135, 145 czy nawet 155 nie powinny być w stanie poruszać się zimą na zimówkach, gdyby zgodzić się z tym, że im szerzej tym lepiej a im węziej tym gorzej

Nie ma różnicy wyorasz koleiny i tyle z tego bedzie że przywalisz miską w kawał lodu o ile sie z miejsca ruszysz bo zanim sie dokopiesz to zrobisz lód pod kołami



łod kiedy? Zamontuje sobie kółka z rowerka i zaczne hamować to szybciej zahamuje ta?

Jedź na ostrzej łyżwie, jedź na tępej na czym dalej zajedziesz?

Przejedź palcem po stole a potem jeszcze raz tylko dociskając go do stołu

We wszystkim trzeba znaleźć złoty środek, wiadomo, koła od roweru to przegięcie w drugą stronę.

To tak jak z przyspieszaniem na suchym - niby im szersze tym lepiej na starcie, a na węższych lepiej przyspiesza po ruszeniu. Trzeba znaleźć kompromis i to samo z zimówkami.

[ Dodano: 03 Lis 2009 00:58 ]

Akurat zasada działania łyżew jeśli pamiętam jest nieco inna i tam coś z sunięciem po lekko stopionej warstwie wody było, aczkolwiek nie pamiętam dokładnie i o to się nie spieram

raczej przejedź ręką dociskajac ją a potem palcem dociskajac go

Heh, głeboko w to idziemy
Do dociśnięcia ręki potrzebujesz więcej siły niż do dociśnięcia palca, a przecież auto (generalnie) ciężaru nie zmieni

[ Dodano: 03 Lis 2009 01:04 ]
Ja podsumuje krótko - na pewno nie ma sensu zakładanie na zimę szerszych opon niż na lato.
Zakładanie węższych ma sens czasami, ale pod warunkiem, że nie schodzimy poniżej seryjnego rozmiaru.
O.

mówię o naciśnięciu z tą samą siłą...... postaw na dłoń cegłe i jedź palcem po stole, postaw na dłoń cegłe i jedź po stole

[ Dodano: 03 Lis 2009 01:10 ]


185/55 jest jak najbardziej seryjny w mk2

Spoko, tylko nie bardzo to odpowiada np porównaniu opon 175 i 185. Raczej 175 i 1850

Lejmy na to
Każdy i tak założy co uzna za stosowne

prawa fizyki się nie zmieniają....

Raczej nie dla 1.2 8v ale spoko, można i przyjąć że jest, jak ktoś ma ochotę

hmmm jak auto wyjeżdża z fabryki na alu to już nieseryjne jest...

[ Dodano: 03 Lis 2009 01:26 ]
boże to ja mam mega tuning w porównaniu z golasem bo myślałem, że niewiele mam zmodzone