Od jakiegoś czasu jeźdze pandą 1.3 MJ. Osiągi fajne, miły warkot silnika (podczas jazdy nawet nie do odróżnienia od benzynowego), cudowne spalania Jedyne co mnie troche irytuje to turbo dziura na niskich obrotach. Pzryspieszanie z niskich obrotów jest ciezkie....w pierszych chwilach samochód topornie zbiera sie aby po chwili jak strzała wypruć do przodu tak aż człowieka wgniata w fotel .
Zastanawia mnie jedno. Jak to jest w GP z turbą dziurą w 75 KM i 90KM. Panda 1.3 MJ ma raptem 70 KM ale jest znacznie lżejsza od GP.
Jak koledzy posiadający GP z MJ oceniają zjawisko turbo dziury w swoich samochodach

Przyznam sie bez bicia, że mam małe doświadczenie z samochodami z silnikami TD

W moim faktycznie turbodziura jest zauwazalna, ale turbina wlacza sie jakos w okolicy 2500 obrotow z tego co pamietam, wiec da sie jezdzic

Yoka

Wiem o czym mówisz jeździłem Pandą i faktycznie
W chwili obecnej mam 90 KM MJ - w sensie trochę ją czuć, ale w porównianiu z Pandą wypada lepiej

M-jet 90 KM - turbo dziura jest wyrazna do 1750 obr/min - potem musi sie wlaczac sprezarka, bo samochod dostaje kopa i ma maksymalny moment obrotowy 200 NM (na chwilke bo zaraz spada ). Tym autkiem trzeba jezdzic na wyzszych obrotach jesli chcemy byc dynamiczni. Ale da sie przyzwyczaić.

Dokładnie, da się przyzwyczaić. Ale powiem Ci, ze w Pandzie odczuwalna jest bardziej niż w naszych 90 KM

Ciekawe jak to wygląda w 120/130 KM

Jezdzilem tydzien temu SEDICI 1.9 120 KM - i nie odczulem tak wielkiej roznicy jak sie spodziewalem - autko przyspieszało zwawo, ale jakos tak glosno jakby mu to trudno przychodzilo - ale jak przesiadlem sie do grande to poczulem ze 90 KM to jednak mniej i ciagnie delikatniej, jednakze zawieszenia z grande nie zamienilbym z zadnym innym autkiem (mowie o przyczepnosci i pewnosci prowadzenia) . Moje wrazenia w sedici to byc moze kwestia przelozen i zawieszenia samego autka.

Eee, w Sedici rzeczywiście dość głośno pracował ten dieselek. Ciągnął ładnie (nawet bardzo ), ale miał przy tym taki lekko buczący dźwięk.

Też jeździłem, a co!

Nie wiem, czy miał dziure w turbinie - nie zaglądałem pod maske...

jest turbo dziura, najbardziej odczuwalna na niskich biegach, sczczególnie gdy się rusza i za wczesnie wrzuci dwójke, albo gdy sie np nawraca na dwójce. Trzeba się przyzwyczaić i nauczyć jeździć. W porownaniu do benzymowego audi A4 1.8Turbo którym tez pomykam, to można powiedzieć że ta turbo dziura w GP jest wielka jak stodoła Z drugiej strony jeździłem kiedys A80 1.9tdi 90ps i z tego co pamiętam dziura też była dosyć wyczuwalna, już taki widać urok diesli z turbo.

witam
jeżdżąc swoim multijetem w lecie tak samo wyczuwałem ogromną turbodziurę w przedziale do 2200-2500obr/min.Powyżej tej granicy autko ładnie ciągnęło i było czuc działanie turbiny.Przy niskich obrotach silnik 1.3 90 km ledwo co przyspiesza.
Teraz jeżdżąc w zimie zauważyłem ładny gwizd turbinki już przy około 1400-1500obr/min i silnik bardzo ładnie przyspiesza tak jakby miał około 2500obr/min.Nie wiem czym to jest spowodowane,być może tym że silnik jest zimny i powstaje więcej spalin przy rozgrzewaniu silnika i turbina jest wcześniej załączana i pracuje optymalnie.W silniku 1.3MJ 90km jest turbina o zmiennej geometrii łopatek więc steruje nią komputer który zamykając lub otwierając zawór podcisnieniowy turbiny ustawia kąt padania spalin na łopatki turbiny.Wydaje mi się że można przerobic tak softa sterującego silnik aby załączał turbinę już przy niskich obrotach np około 1600 obr/min.Jeżdżąc teraz w zimie praktycznie nie wystepuje turbodziura.

A jakie są wasze spostrzeżenia na temat jazdy MJ w zimie??
Widzicie jakąs poprawę w elastyczności silnika??
Może są jakieś nowe softy sterujące silnika które zmniejszają turbodziurę poprzez wczesniejsze załączanie turbiny bo jeśli w zimie potrafi body computer tak ją wysterować żeby wcześniej zaczęła swoją efektywną pracę to i może w ciepłe dni też da się to zrobić odpowiednio zmieniając okreslone parametry w programie sterującym zaworem turbiny.

Wg mnie ma na to, że teraz lepiej przyszpiesza ma wpływ temperatura powietrza, przecież aby silnik był bardziej wydatny stosuje sie intercooler czyli chłodnice powietrza doładowującego, a w zime mamy chłodniejsze powietrze.

No w sumie tak ale dlaczego teraz w zimie słyszę świst turbiny zaraz po uruchomieniu silnika i efektywnie silnik przyspiesza już praktycznie od zera bez opóźnień(mniej więcej już od 1300-1500obr/min)a w lecie to dopiero od 2200-2300obr/min coś się dzieje a turbinę tak koło 1900-2000obr/min zaczyna być słychać
Moment ustawienia strumienia spalin na łopatki turbiny reguluje komputer poprze zawór sterowany podciśnieniowo ,szkoda tylko że w cieplejsze dni komputer nie ustawi tak strumienia spalin żeby turbina zaczęła pracować efektywnie tak jak w zimie(nie chce mi się wierzyć że w lecie przy obrotach rzędu 1500obr/min nie ma na tyle spalin by w prawic turbinę w ruch dajacy odczuwalne efekty podczas jazdy chyba że się mylę)
A słyszeliście o zaślepianiu zworu EGR w 1.9 Multijet??
podobno zmniejsza to turbodziurę i przedłuża żywotnośc samego zaworu ale w 1.3 MJ podobno to rozwiązanie nie wypali

[ Dodano: 19 Gru 2009 20:11 ]
http://allegro.pl/item857267811_zaslepk ... tijet.html

...tutaj wyrecza cie pogoda - to jest tak jakbys mial dodatkowy intercooler. Powietrze w tej temp. ma inne cisnienie (koncentracje czasteczek) i wiecej go mozna "pakowac" do cylindrow. Stad lepsze osiagi

Ja tam prawie różnicy nie czuję pomiędzy dieslem a benzyną. Turbo dziura to za mocne określenie. Jak się biegi przełącza kiedy trzeba nie ma różnicy.

nie odczuwam takiego czegos

[ Dodano: 14 Lut 2010 22:42 ]


przeciez tu nie chodzi o kompa :0 zasysane powietrze masz zimniejsze teraz , temp spalin tez mala bo silnik sie wolno nagrzewa + intercooler to masz zimne powietrze ktore jest korzystniejsze bo wzrasta gęstoś powietrza tazn w tej samej obietości jest wiecej tlenu co zwieksza moc

w sumie tak ale nie zawsze jest tak że gdy jadę na zimnym silniku to turbina od samego dołu bierze, np jednego dnia mi fajnie hula na zimnym silniku (turbina reaguje od samego poczatku1400-1500obr/min)to przez następne dwa dni znów bierze dopiero tak koło 1800-2000 i potem jakby cykl się powtarzał i bierze znowu nisko i tak wkoło.Nie miałem okazji jeżdzic innym puntem z tym silnikiem więc nie wiem czy każdy tak ma czy tylko ja??Ogłlem podsumowując to raz bardzo fajnie bierze od dołu a raz zmula i w ciepłe dni wiosną czy latem jest podobnie.