Hej,
mam p2 2001 1,2 8v z lpg
Objawy są takie: co 5-10-20 km gdy stoję na światłach auto gaśnie. Nie da się go odpalić, bo komp się krzaczy i odcina pompkę paliwa (zegary się podnoszą, światła i inne urządzenia działają, a pompka nie pracuje). Gdy auto zgaśnie na blacie pokazują się błędy w różnych konfiguracjach: ładowanie (niemal zawsze) wspomaganie, temperatura. Żeby odpalić trzeba na 1 sek ściągnąć klemę.
Ostatnio wymieniałem centralkę wtrysków. Myślałem, że jest trefna i wymieniłem jeszcze raz na zestaw bsi+centralka+immo+skrzynka bezpieczników z komory silnika i objawy zostały takie same.
Wymieniłem jeszcze świece, bo słyszałem że trefne powodują takie zakłócenia. Niestety nie pomogło. Podobnie ustawienie zaworów.
Komputer nic nie pokazuje. Check engine zgaszony. Auto może pracować nawet godzinę na jałowym, a auto chodzi i nie gaśnie. Na trasie nic się nie dzieje. Elektronik na egzaminerze nic nie znalazł.
Podejrzewam przepustnicę, bo czyściłem ją przy wymianie centralki. Mogłem zasyfić albo uszkodzić umieszczone tam czujniki. I tu pojawia się problem, bo nie potrafię sprawdzić tych czujników. Znacie może wartości rezystancji jakie tam powinny być albo znacie inne metody sprawdzenia tych czujników/wtyczek?
A może zaskoczycie mnie jakimiś innymi diagnozami

?
Dodam, że objawy występują na lpg i benzynce. Była sugestia, że to może być pompka paliwa, ale komp pokazuje ciśnienie książkowe.
z góry dzięki za pomoc