|
Obecny czas: 25 Kwi 2024, 08:30
|
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy
|
Strona 1 z 1
|
[ 12 posty(ów) ] |
|
Autor |
Wiadomość |
PrzemekN |
#365617 Wysłany:
17 Maj 2010, 14:17; Temat postu: Nie odpala - jakiś dziwny opór wyczuwam |
|
|
Puntoświr |
Samochód: Grande Punto 5d
Silnik: 1.4 8V 77KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Active
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Silesia Rejestracja: 09 Sie 2007, Posty: 147
|
Witam, w piątek po sporej ulewie odstawiłem auto do garażu. Dziś rano próbuję zapalić i nic - próbuje ledwo co kręcić, coś przy tym "pika", lekko pogwizduje i to na tyle. Akumulator wygląda na sprawny (jest w miarę nowy, a i zielonym okiem świeci).
Pewnie go zawiozę do mechanika - pytanie tylko co się mogło stać?
Zastanawia mnie ten opór na który ewidentnie musi rozrusznik natrafiać - może alternator (słaby punkt punciaków) szlag po tej ulewie trafił i stawia opór podczas rozruchu? Jeśli tak, ile może taka naprawa kosztować?
[ Dodano: 17 Maj 2010 13:17 ] No cóż, po paru godzinach przyszedłem do garażu, żeby go wziąć na hol a tu odpalił... ledwo kręcił, coś trochę śmierdziało ale odpalił. Alternetor?
_________________ -- Przemek
|
|
Góra |
|
|
|
|
Tobi |
#365736 Wysłany:
17 Maj 2010, 16:13; Temat postu: |
|
|
Puntomaniak |
Miejscowość: Katowice Rejestracja: 31 Maj 2008, Posty: 64
|
Może po prostu rozrusznik? A co się dzieje z lampkami na desce przy kręceniu - przygasają mocno czy się palą cały czas dobrze?
_________________ Mój Kropek - zapraszam.
|
|
Góra |
|
|
PrzemekN |
#365783 Wysłany:
17 Maj 2010, 18:44; Temat postu: |
|
|
Puntoświr |
Samochód: Grande Punto 5d
Silnik: 1.4 8V 77KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Active
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Silesia Rejestracja: 09 Sie 2007, Posty: 147
|
Tobi napisał(a): Może po prostu rozrusznik? A co się dzieje z lampkami na desce przy kręceniu - przygasają mocno czy się palą cały czas dobrze?
Raczej się palą. W serwisie obejrzeli alternator, przemierzyli i twierdzą, że nie mają co naprawiać, bo póki co wszystko gra.
Ciekawe co to było.
_________________ -- Przemek
|
|
Góra |
|
|
Tobi |
#365788 Wysłany:
17 Maj 2010, 19:21; Temat postu: |
|
|
Puntomaniak |
Miejscowość: Katowice Rejestracja: 31 Maj 2008, Posty: 64
|
Może zawiesiły Ci się szczotki w rozruszniku, najprostszą metodą jest opukanie go młotkiem.
|
|
Góra |
|
|
PrzemekN |
#365911 Wysłany:
17 Maj 2010, 23:11; Temat postu: |
|
|
Puntoświr |
Samochód: Grande Punto 5d
Silnik: 1.4 8V 77KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Active
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Silesia Rejestracja: 09 Sie 2007, Posty: 147
|
Tobi napisał(a): Może zawiesiły Ci się szczotki w rozruszniku, najprostszą metodą jest opukanie go młotkiem.
Przejechałem się trochę i przed wjazdem do garażu zapaliła się lampka ładowania oraz przestało działać wspomaganie... zgasiłem silnik, odpaliłem od nowa i już wszystko ok. Dziwne - może po prostu to wina wszechpanującej wilgoci?
Tylko co ma wspomaganie do ładowania?
_________________ -- Przemek
|
|
Góra |
|
|
Kamillo |
#365940 Wysłany:
18 Maj 2010, 08:31; Temat postu: |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Kamil
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna
Województwo: mazowieckie [W]
Miejscowość: Pruszków Rejestracja: 19 Maj 2008, Posty: 1975 Pomógł: 10
|
Tylko co ma wspomaganie do ładowania?[/quote]
a no ma. jak spada napięcie prądu to jako pierwszy odłączane jest wspomaganie. sprawdź sobie takie podstawowe rzeczy jak dokręcenie klem. a wcześniej odłącz "minus" od masy i przetrzyj papierem ściernym:)
_________________ Forza Italia !
Punto Mk II FL 1.2 8V Active (czerwony) - był ... Bravo II T-JET (granatowy metalik) - był ... ... Panda 1.2 8V Dynamic (niebieska) - była ... ... ... GrandePunto 1.2 8V Estiva (czarny prowokator) - był: topic49332.html Seat Ibiza 6J (czerwona bo najszybsza) - jest: topic58217.html
|
|
Góra |
|
|
wojtass18 |
#365980 Wysłany:
18 Maj 2010, 11:37; Temat postu: |
|
|
Puntoświr |
Imię: Wojtek
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna
Województwo: zachodniopomorskie [Z]
Miejscowość: SZCZECIN Rejestracja: 10 Gru 2009, Posty: 4596 Pomógł: 56
|
jak idzie mniejszy prąd do wspomagania to będzie sie wyłaczać i jak zapala Ci się kontrolka od ładowania może być altek
jak przygasają kontrolki to raczej jest spowodowane niskim napięciem w aku
|
|
Góra |
|
|
PrzemekN |
#366287 Wysłany:
19 Maj 2010, 13:57; Temat postu: |
|
|
Puntoświr |
Samochód: Grande Punto 5d
Silnik: 1.4 8V 77KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Active
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Silesia Rejestracja: 09 Sie 2007, Posty: 147
|
wojtass18 napisał(a): jak idzie mniejszy prąd do wspomagania to będzie sie wyłaczać i jak zapala Ci się kontrolka od ładowania może być altek jak przygasają kontrolki to raczej jest spowodowane niskim napięciem w aku
Nic nie przygasa - raz się zapaliła kontrolka ładowania i wspomaganie padło ale po ponownym odpaleniu silnika było ok.
Dziś znowu w trakcie pracy silnika coś zaczęło wyć-gwizdać i jakby trochę zaśmierdziało jakąś izolacją, kontrolki nie paliły się żadne (ładowanie było). Miałem wrażenie, jakby auto jakoś kiepsko reagowało wtedy na naciśnięcie gazu. Po chwili minęło...
Elektryk jak już napisałem sprawdził ładowanie, obejrzał altek i twierdzi, że nie ma żadnych uszkodzeń.
_________________ -- Przemek
|
|
Góra |
|
|
plijama |
#369976 Wysłany:
31 Maj 2010, 17:27; Temat postu: |
|
|
Sympatyk kropek |
Imię: Marcin
Samochód: Punto II FL 5d
Silnik: 1.2 8V 60KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Active
Województwo: mazowieckie [W]
Miejscowość: Żyrardów Rejestracja: 28 Paź 2009, Posty: 5
|
Mam dokładnie tak samo. Jak kropce za mokro to:
1. zapala się kontrolka elektrycznego wspomagania
2. a dziś nie chciał zakręcić to znaczy - rozrusznik chyba kręcił ale nie silnikiem. Po odpalenie za 4-5 razem jeździł normalnie ale świeciła się kontrolka silnika
3. po kolejny 3 odpaleniach i około 30 minutowej jeździe wszystko wróciło do normy - samo.
Kropki po prostu nie lubią wilgoci.
|
|
Góra |
|
|
PrzemekN |
#387332 Wysłany:
13 Sie 2010, 20:21; Temat postu: |
|
|
Puntoświr |
Samochód: Grande Punto 5d
Silnik: 1.4 8V 77KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Active
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Silesia Rejestracja: 09 Sie 2007, Posty: 147
|
Problem powrócił - dziś rano żona odpaliła auto ale mimo kilkukrotnych pró gaszenia i zapalania, a nawet ostukania alternatora czymś cięższym, ładowanie nie powróciło (świeci kontrolka aku i nie ma wspomagania).
Co z tym zrobić? obudowa alternatora jest cała... planuję, żeby podjechać do jakiegoś elektryka, niemniej nie wiem czy poza wymianą alternatora da sięz tym coś zrobić?
Sprawa wkurzająca, bo już drugi raz auto stoi zamiast jechać (niby się jechać da ale nie wiadomo czy ładowanie powróci samo).
PS: Jaki alternator i o jakiej mocy nadaje się do P2 FL 1.2 8v?
Jaki ewentualnie kupić (gdyby się okazało, że trzeba)?
Są takie za 200, a też takie za 600zł.
[ Dodano: 13 Sie 2010 19:21 ] Oczywiście po południu w prawie 30C upale auto po drugim z kolei odpaleniu zaczęło ładować akumulator (lampka ładowania zgasła).
Wyjąłem alternator, obejrzałem - nie ma żadnego pęknięcia, wałek kręci się leciutko... no i co to może być? czy są jakieś elementy wewnątrz, które mogą wymagać wymiany? Zastanawiam się czy zabrać do elektryka samochodowego sam alternator? czy założyć go z powrotem?
_________________ -- Przemek
|
|
Góra |
|
|
buladag |
#387502 Wysłany:
13 Sie 2010, 20:41; Temat postu: |
|
|
Puntoświr |
|
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna
Województwo: Poza Polską
Miejscowość: Lake Titicaca ;) Rejestracja: 08 Sie 2007, Posty: 9203 Pomógł: 40
|
PrzemekN Wjechałeś w kałużę, jeśli obudowa nie jest pęknięta to zapewne jest przebicie na uzwojeniu, po uruchomieniu silnika/przy próbie uruchomienia uzwojenie puchnie blokując alternator (stąd opór i smród), jak już uda Ci się odpalić to altek pochodzi i smród może powodować tarcie wewnątrz alternatora lub ślizgający się przez duży opór pasek. Jak raz spowodujesz zwarcie na uzwojeniu to sytuacja będzie się powtarzać, jak jest sucho woda mw. odparowuje altek działa w miarę normalnie (chyba że przebicie jest duze i jest nawet "na sucho". Jak jest wilgotno altek puchnie, jak trochę pochodzi to się nagrzeje, altek wyschnie i działa OK.
PrzemekN napisał(a): może alternator (słaby punkt punciaków)
Słabym punktem punciaków nie jest alternator, a jedynie brak jego osłony. Alternatory np. denso jakie były montowane w PII można spotkać w wielu innych markach.
Szczerze mówiąc nie polecam bawić się w naprawę, za same łożyska zapłacisz ~30zł a je przy okazji rozbierania alternatora wypadało by wymienić. Do tego szczotki, o koszcie uzwojenia nie mówię.
Regenerowany Magneti Marelli 65A z roczną gwarancją kosztuje 190zł w praktycznie każdym sklepie lub na allegro.
Jeśli decydujesz się na regeneracje u kogoś musowo proś o gwarancję co najmniej pół roku bo robota przy alternatorze naprawdę nie jest warta np. tych 200zł za regeneracje.
Proces regeneracji alternatora 60A/65A i potrzebne np. numery łożysk podawałem już na forum.
Przy alternatorach o większej wydajności (nie wiem jak montowany jest do wersji ze wspomaganiem) wszystko będzie wyglądało analogicznie.
_________________ Punto II 5D - Rosso Ssilla HWB - 1.2 60KM - 2001' http://fiatpunto.com.pl/topic5545.html
|
|
Góra |
|
|
PrzemekN |
#387518 Wysłany:
13 Sie 2010, 22:08; Temat postu: |
|
|
Puntoświr |
Samochód: Grande Punto 5d
Silnik: 1.4 8V 77KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Active
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Silesia Rejestracja: 09 Sie 2007, Posty: 147
|
U siebie mam 70A.
[ Dodano: 13 Sie 2010 21:08 ] Co do osłony alternatora - jakaś mała niby jest... ktoś może próbował wymyślić coś lepszego? jak już kupię nowy to wypadałoby go jakoś osłonić.
_________________ -- Przemek
|
|
Góra |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ 12 posty(ów) ] |
|
|
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum
|
|