Te akcenty sportowe, które mam, zupełnie mi wystarczają.
Najważniejszy w tym Sporcie jest to "pod spodem", niewidoczne: twardszy zawias, mocny silnik, dobre siedzenia, hamulce i kierownica.
I to wszystko mam.
Nie brakuje mi za to czerwonych zacisków hamulcowych, czy napisu Multijet na grilu.
Obawiałem się też tych srebrnych kratek ale okazały się perłowe i są naprawdę w porządku, przynajmniej z lakierem Blu Maserati.
Niebieski bardzo lubię ale jest też trochę dla niepoznaki: sporo osób nie zauważyło zmiany auta
Czerwony Maranello z czerwonymi dodatkami jest zbyt krzykliwy jak dla mnie.
Najlepsze, że licznikowe 200 km/h osiąga w nieco ponad pół minuty, przy ostrym hamowaniu potrafią awaryjne migać a ABS nie działa, a do tego średnie spalanie jest około 6 l.
Na razie nie mam pytań