witam
mam pytanko, co sądzicie o tłumikach asmeta... http://www.asmet.pl zakładał ktoś może?? przerdzewiał mi fabryczny tłumik i musze założyć coś innego...

Tej firmy niestety nie znam, polecić mogę jedynie inwestycje w tłumik/wydech aluminiowany, trzyma się znacznie dłużej niż fabryczny niczym nie zabezpieczony.

U mnie od stycznia jeździ, 20000 km (jak dotąd) wytrzymał:)

ja nie dawno zmieniałem, firmy nie pamiętam ( nie przywiązałem do tego uwagi), ale jak buladag pisze kupiłem ten aluminiowany

asmet chyba najlepszy z tych najtanszych, bosal tez zblizony cenowo ale raczej slabszy. Najtanszy jest polski pluciennik, paradoksalnie za ta cene nie taki zly

U mnie fabryczny wydech przepalił się po 4 latach (jakieś 32tys km). Dzięki łatwemu dostępowi do spawarki pociagnał jeszcze rok.

Kupiłem na giełdzie jakiś aluminiowany cały wydech (od złącza elastycznego do końca) za 150zł (albo za 180zł nie pamiętam ale jedno z dwóch na pewno) i jak narazie piaty rok i nic go nie rusza (przynajmniej z zewnątrz).


Jeśli zdecydowałbyś się na tłumik bez żadnej ochrony antykorozyjnej to przed założeniem polecałbym go pomalować farbą wysokotemperaturową.

Ja pare razy w roznych autach montowalem tlumiki Plociennika - poki co jestem zadowolony. Sporo zalezy od stylu jazdy - jak jezdzisz dluzsze trasy, wydech sie rozgrzeje i nie zalega w nim woda skroplona w procesie spalania (wzbogacona o wszelakie syfy bedace produktami ubocznymi spalania) - po prostu sobie odparuje z rozpalonego tlumika. Jak jezdzi sie 2km do pracy i potem z powrotem do domu, to jak sie dobrze wsluchac, czasem nawet da sie uslyszec mruczenie towarzyszace konsumpcji tlumika przez rdze.

ja w punciaku wymieniam tłumik pierwszy raz od nowości, fabryczny pociągnął 6 lat i 98 tyś.kmów...
założyłem aluminiowanego asmeta, zobaczymy ile ten wytrzyma...