Witam moj swiszczący altek chyba nadaje sie już do wymiany , w aso chłopaki zawołali jedyne 400 pln za regenerowanego BOSHA a jako bonus oznajmili ze w tej cenie jeszcze oddam im mój stary. Stąd moje pytanie co sądzicie od alternatorze z tej aukcji http://www.allegro.pl/item228286826_now ... cja_.htmll
Dodam ze mam P 2 bez klimy i wspomagania , może już ktoś z was zakupił takowy i podzieli sie spostrzeżeniami . Dzięki

[ Dodano: 22 Sie 2007 04:13 ]
ups link nieprawidłowy http://www.allegro.pl/item228286826_now ... ncja_.html

ogólnie możesz kupić ten.. a na allegro są firmy które regenerują altki - im sprzedaj twój poprzedni i będziesz miał zwot cześciowy kosztów. Ale zrób to jak już trochę pośmigasz na nowym.. żeby mieć pewność. A widzę że i panowie dają gwarancje - to możesz jeździć spokojnie.

U mnie się spalił - ciężko uwierzyć ale kamyczek wpadł pomiędzy wirnik a stojan i przecioł izolacje i go przebiło. Kupiłem za 70 zł koszyk z uzwojeniami (obudowa jest cała bo to inne mocowanie - noralnie w tym miejscu mam sprężarkę od klimy, a sam altek jest inaczej montowany) i po całym dniu pracy działa. Jedynym mankamentem tego jest to iż podebrałem stojan o mocy 105 A, bo nie mogłem dostać takiego jak powinien być 95 A. Poza tą różnicą niczego większego sie nie dopatrzyłem...

Ja za altek 70A - do wersji ze wsp. zapłaciłem w aso 360 1rok gwar.

Primo 65A, duo to musiało być jakiś czas temu (też tyle dałem), bo teraz altek kosztuje circa 6 stówek. No i tercio to są altki regenerowane

Ja zapłaciłem 350 zł a ASO, niby za oryginał.

miro.. ale to że piszczy to wcale nie oznacza wymiany jeszcze... (o ile ładuje) Ja bym sprubował go wyciągnąć i pooglądać. Według mnie to piszczy z 3 powodów:

1. Peknięta obudowa. Niestety to zmora wszytskich Punciaków bodajrze poniżej 2003 roku, że pękaja obudowy alternatorów i występuje odkształcenie spowodowane paskiem (jego naciągiem) i wirnik ociera o stojan, generując pisk.

2. Mocno wypracowane łożyska. Na tyle mocno że już nie buczą, wyją tylko mają taki luz że wirnik trze o stojan :alien: :alien:

3. Równierz "wypracowane łożyska" które poprostu buczą , wyją, piszczą. 2 łożyska (czyli komplet) kosztuje ok 25 zł (11 zł za sztuke płacilem jak mi się spalił i przebijałem koszyk z uzwojeniami na nowy) - bo nie będę za taką cenę za pół roku wyciągał altka..
Polecam się temu przyjrzeć - a wydatek może być o jedno zero mniejszy

I tu zgodze sie z kolegą To że piszczy/wyje/buczy to nie znaczy, że pracuje nieprawidłowo W Punciakach tak już jest, że alternatory po latach pracują "troszeczkę" głośniej niż nowe, na wolnych obrotach ten świst zużytego altka zagłusza wręcz cykanie silnika

W moim przypadku 2 lata temu spalił sie alternator i znajomi z ASO wymontowali altka i oddali do dobrego elektryka w celu przezwojenia, a potem założyli Także wszystko łącznie z montarzem kosztowało ok 300 PLN Myślę, że niedrogo Teraz ceny poszły w górę, ale tak czy inaczej - jak sie spali to najlepiej przezwoić u dobrego elektryka i wiadomo na czym sie jezdzi A takie pierdoły jak łożyska, czy szczotki to najlepiej zrobić samemu i nie płacić w ASO za robociznę Pozdrawiam