Wsiadam odpalam i po 3sekundach auto gaśnie i tak w koło ;/
Wczoraj było wszystko Ok dzis nie da sie jechac nigdzie....co to może byc ?

Mój też dzisiaj robił mi podobnego psikusa. Po przyjeździe do pracy, gdy próbowałem go znowu zapalić, odpalał i zaraz gasł. Przepchnąłem go do hali gdzie było ciepło i godzinie potem palił normalnie. Sądzę że gdzieś coś przymarzło, bo jak jechałem do pracy to nie miałem też kierunków. Po odmarznięciu wszystko wróciło do normy.
Skoro odpala i gaśnie to coś z immobilizerem musi być nie tak.

albo z paliwem, pompa może coś źle pracuje.

pewnie czujnik temperatury w dolocie wariuje,
nie da sie go na obrotach utrzymac?

witam,
jeśli tak jest to przymarza silniczek krokowy

Nie wiem jak w 1.2 ale w 1.48V nie mam silniczka krokowego, bo jest elektroniczna przepustnica
Dla mnie albo jakaś woda w paliwie sie zebrała, albo możliwe, że od zimna imobilizer wariuje albo inny czujnik.

to nie znaczy że niema silniczka krokowego

To gdzie jest? bo ja wtedy nie wiem, a mi się zdaje ze zastępuje go elektronika sterująca przepustnicą.

noo elektronika staruje ale silniczek rusza

tak jest w p2 z elektroniczną http://fiatpunto.com.pl/topic11234.html

noo tak ma już ta przepustnica zintegrowany silniczek i nie da się już krokowego wymienić jako osobną cześć, dlatego nieraz mówi się ze już go nie ma, myślę, że teraz się już rozumiemy

Po przemyśleniach zdaje mi sie że to ten immo bo rzeczywiscie jest tak jak mówił mi poprzedni włąsciciel auto gaśnie po przejechaniu 200m i potem juz nie da sie jechac...tylko co teraz z tym robic ;|

lakikwap tam nie ma krokowca,
w elektronicznej przepustnicy nie ma dodatkowego 'kanalu', komp po prostu lekko otwiera przepustnice przy obrotach jalowych

greg505 yyhym, ja traktowałem silnik w przepustnicy (bo chyba jest jakiś w przepustnicy) jako silnik krokowy. A to że go nie widać przy czyszczeniu przepustnicy to prawda, jedynie można troche tam napsikać jakiegoś wd przy czyszczeniu.

Takie są objawy uszkodzenia immo, ja bym spróbował drugim kluczykiem odpalić auto, może bedzie wtedy działać

Miałem podobną usterkę w Renault Clio, z tym że tam kręciło się rozrusznkikiem i po 3 sekundach odcinało rozrusznik. Zapasowe kluczyki nie pomogły. Okazało się, że uszkodzona była antena immobilajzera pod maską.

No chłopaki dzisiaj wsiadam odpalam jade..............i jade:D:D
Wszystko się naprawiło
Troche lipa że wczoraj mi to pokrzyżowało plany a nie lubie takich zaskoczeń i myślałem ze auto za te pieniądze nie bedzie mnie tak zaskakiwało,zobaczymy jak bedzie jutro,Dzieki za wszystkie odpowiedzi POZDRAWIAM!!