Polskie prawo na to nie zezwala. Polecam napisać pismo do centralnego serwisu (jeśli jest gdzieś jakiś główny w Polsce, to tam, jeśli nie, to znajdziesz kontakt na oficjalnej stronie producenta). Miałam podobne problemy z laptopem. Sklep miał mnie w d... nie dotrzymał NAWET JEDNEGO warunku gwarancji, pomogło pismo do centrali. Producenci dbają sobie o każdego klienta DUŻO bardziej niż sklepy. A poza tym, nawet jeśliby gwarancja nie uwzględniała uszkodzeń, to centralny serwis i tak zwykle naprawia to za darmo albo wymienia sprzęt na nowy i dodaje jakiś gratis.
i jeszcze jedna sprawa. Jeżeli czekałeś na telefon albo wiadomość dłużej niż dwa tygodnie serwis ma obowiązek naprawić uszkodzenia - po upływie dwóch tygodni gwarancję uważa się za pozytywnie rozpatrzoną (według ustawy) i na karteczce gwarancyjnej mogą sobie pisać co chcą.

Telefon oddawałem bezpośrednio do Nokia Care. Chyba napiszę do UOKIK, może coś doradzą.

Ale serwis centralny masz w siedzibie producenta. Tam napisz, np. e-mail, może ktoś Ci przetłumaczy. Oddajesz telefon tylko do punktu, gdzie pracują sprzedawcy albo pan serwisant, a chodzi o to, żeby wyżej uderzyć.

jakiś czas temu kupiłem nawigacje z biedronki i nawet jej nie uruchomiłem (była popsuta) na drugi dzień zaniosłem to mi powiedzieli że teraz to tylko do producenta się wysyła jako że jest na gwarancji, ale trochę rabanu narobiłem i oddali kasę.
co do 2 tygodni pewnie się zmieniło ale jakieś 4 lata temu kumplowi tak naprawiali laptopa że czekał sporo w końcu się w kurzył i zażądał zwrotu kasy to tak się sprężyli że w 3 dni go naprawili

Z tego co mi wiadomo, dalej tak jest, że jak czekasz dwa tygodnie na rozpatrzenie reklamacji i nic, to uważa się ją za pozytywnie rozpatrzoną. Tylko niestety w Polsce jest tak, że trzeba mieć wielki pysk i umieć się odezwać, bo inaczej nie dostaniesz nawet tego, co Ci się należy jak psu buda. A pracowałam w fabryce zabawek więc wiem, jak to wygląda. Teraz pracuję w firmie pogrzebowej i tu też właściciel stawia na to, że rodzina zadowolona z usługi (albo usatysfakcjonowana - $$$ - nawet jak wszystko było ok) też wróci.

Zawsze staram się uważać na telefon. Nawet moja obecna e51 czasem głupieje na mrozie. Dlatego trzymam ja w ubranku.

a ja miałem już trochę telefonów...

sagem myx1 (pierwszy i najmniejszy, fajny telefon jak na tamte czasy)
siemens c60 (bez rewelacji)
nokia 3100 (mały zgrabny telefon, fosforyzująca obudowa, ogólnie jeden z lepszych telefonów)
siemens cxv70 (tak samo jak pierwszy siemens bez rewelacji)
motorola l7 (chyba najbardziej wytrzymały telefon z metalową obudową, ogólnie chyba najlepszy jaki do tej pory miałem. Kilka razy latał w powietrzu i nawet rysy na obudowie nie miał)
samsung d900i (wytrzymał 2 miesiące i poszedł wyświetlacz)
samsung avila (pierwszy i ostatni dotykowy telefon! kto takie coś wymyślił? )
samsung d900i (drugi ten sam samsung... wytrzymał trochę dłużej, aż w końcu upadł i wyświetlacz dostał czarnych plam, ale kolega w plusie powiedział, że wyśle go na gwarancji, chociaż to jest uszkodzenie mechaniczne i chyba nic z tego nie będzie)
nokia e66 (no i zrobiłem sobie taki prezent pod choinkę przy przedłużaniu umowy; narazie jest bardzo fajny, tylko jak ktoś ma taki sam tel. to może napisać na prv bo instrukcja obsługi jest do bani, a to mój pierwszy telefon z symbianem i wcześniej nie potrzebowałem instrukcji )

do mojej kolekcji doszedł SE W880i kupiony praktycznie nowy , od tak sobie telefonik fajny jak każdy SE który mam i miałem , cały czas na SE oprócz tego mam C901,świetny telefon obydwa używane równocześnie i obydwa super w szafce leży jeszcze T280i, używany niedużo ze względu na to,że był jako zapasowy,może ktoś chce kupić ?

Służę pomocą, miałem już kilka telefonów na symbianie.





To już praktycznie dogorywający Siemens, więc prawie nie siemens. Dość podatny na modyfikacje oprogramowania.



Myślę, że walnąłbyś nim o ziemie i nic by mu się nie stało, kosztował mało, był tani i był prosty (seria "c"). Bardzo podatny na patchowanie, miał możliwość podpięcia aparatu z lampą błyskową, posiadał dość pojemną baterię. Co wtedy mogło być konkurencją w tym przedziale cenowym?

ale mając do wyboru parę lat temu siemensa c60, nokie 3100 albo siemensa cxv70 to wybrałbym nokie. Fakt, że c60 był solidny ale miał plastikową obudowę to w porównaniu z motorolą l7 była "zabawka". Do tej pory najbardziej byłem zadowolony właśnie z motoroli.
a wygląd menu jak i soft chyba był ten sam w c60 i cxv70 z tą różnicą, że cxv70 miał już wbudowany aparat i większy wyświetlacz.

mój pierwszy to był Siemens A50,prosty telefon,nie był zły później miałem Siemens S65, to już było coś bardzo fajny,aczkolwiek miał 2 minusy, bateria 2-3 dni i koniec, oraz to,że potrafił się wieszać czasami

To trochę nie te lata produkcji kolego.

może trochę i nie te same lata, ale jak już napisałeś o rzucaniu telefonem to l7 nadawała się do tego lepiej. A w tamtych latach był chyba siemens z wzmocnioną obudową (m65)

M65 to rok 2004, l7 to rok 2007 jeśli się nie mylę.

Wczesniej z mocnych siemensów to był M35i- 99/2000r, me45 - 2001r, m55 - 2003r, m65- 2004, me75 - 2005r

ja miałem w S65 aluminowy panel teraz ten telefon ma siostra i spadł jej tyle razy,że już nie liczy i ... wszystko się trzyma

Moim zdaniem swego czasu Siemens to była firma produkująca najlepsze telefony na rynku, no ale wykończyli ją White Collar'erzy i to dzięki nim wychodziły na rynek twory typu c75 i inne badziewne "klony" jednego modelu (cx65)z przed lat, wypuszczane w tamtym okresie.

Moja Nokia 5140i również zniosła wiele. Używam jej do dzisiaj, jako podstawowego telefonu. Jedyna wada, jak dla mnie, to powoli ale jednak wycierająca się klawiatura. Obudowa zniosła wiele upadków swoich i jej właściciela a ma już chyba kilka lat. Pozdrawiam.

Plusfon i Samsung GT-B3410

Jak Ci się spisuje ten Huawei?

buladagZaliczył takie gleby, że niejedna nokia by padła. Ogólnie lubię w nim to, że prosty można podłączyć go do praktycznie wszędzie do ładowania bo ma USB, miejsce na kartę pamięci, stary ale jary Potrafi nawet piwo otwierać

To najważniejsze.

Za dawnych czasów służył jako mp3 do samochodu Adapter kasetowy do Kropka i muzyka grała Do tego ładowarka samochodowa na USB Osobiście wole go niż tego samsunga bo dotykowe to masakra jakaś. Jeden plus w samsungu, że klawiatura qwerty jest

najmilej wspominam ten telefon - miałem z czarną obudową, ale marzyła mi się pomarańczowa, szkoda że ją sprzedałem

co do przycisków - to prawda, wycierała sie dość szybko

5510 to był telefon.

Obecnie nokia e52, poprzedni e51. Nie mam żadnych problemów z użytkowaniem, choć był już dwa razy w serwisie gwarancyjnym -1. wymiana płyty głównej ( wadliwa pierwsza seria ) -2. zwiecha po aktualizacji. Telefon ma służyć mi a nie odwrotnie, żadnego oszczędzania, żadnego oprawiania w ramki i wieszania nad łóżkiem . Preferuje telefony z tradycyjnymi klawiszami, choć może spróbuje jakiś z dotykowym ekranem ( dla mnie zbyt delikatne ).