Ostatnio się zaskoczyłem bo otwieram autko z pilota i słysze cichutkie "piip", nie miałem tego od nowości (raczej bym usłyszał),
zauważyłem że dźwięk ten pojawia się tylko po dłuższym postoju (zamkniętego) autka (zgaduje ze od klikunastu minut w górę) i pytanie do was, jak to u was wygląda??
No bo już sam nie wiem.

No ja tam nic takiego nie słysze(narazie). Mam nadzieje, że to nie objaw awarii A tak na marginesie martwi mnie fakt, że coraz więcej tematów jest na temat dziwnych odgłosów itp Ja na szczęście nie zwracam uwagi na pewne rzeczy( to znieczulica po ostatnim autku ),a może powinienem zacząć.

Tak czy siak GP to suuuper autko.

pozdrawiam wszystkich

Bo im dłużej sie czymś jeździ to tym więcej sie słyszy Mnie niektóre odgłosy drażnią, niektóre nie Jednak co do opisywanego dźwięku to nie zauważyłem. U mnie jak sie zamyka z pilota to po 30 sekundach załącza się alarm i wydaje takie delikatnie "pik" słyszalne jak sie blisko stoi

Raczej wątpie czy to objaw awarii (brzmi jak przyjazny dźwięk ) ale lepiej dmuchać na zimne.
Jak coś odkryje to dam wam znać, no wiadomo że oprócz dźwięku działających siłowników w zamkach to tylko to "piip" niedawno usłyszałem.

Taurus, ja bym się nie dziwił że dużo jest tego typu tematów
Każdy z nas (raczej na pewno) kupił te Punciaki jako nówki z salonu i nie ma w tym nic dziwnego że nasłuchuje się różnych dźwięków czy się tego chce czy ne chce.
No i druga sprawa gwarancji, ja bym nie chciał "odzyskać słuchu po upływie czasu gwarancji"

P.S. w poprzednim autku (11 letnim) jak się przejechałem (a GP już miałem)
to myślałem że mi się w środku wszystko poodczepia (a uważałem to autko za nawet ciche) a później znów przesiadka na GP i było tak cicho że denerwowały mnie najcichsze dźwięki, na szczęście już się przyzwyczaiłem.

Do tego zmierzałem. Naleciałości w traktowaniu różnych odgłosów z przymróżeniem oka trzeba odstawić. Jest gwarancja to trzeba z niej korzystać, a koszty napraw gwarancyjnych to chyba jedyny argument dla producentów by wprowadzali zmiany i poprawki.
Choć jest to świeży model to patrząc na inne fora tzw.super marek śmiem twierdzić że GP wychodzi na duży plus.

Ja tez jechałem ostatnio Volvo 460 i Mazdą 626 i wydawało mi sie że wszystko wokoło trzeszczy i to na płaskiej drodze Aczkolwiek co do trzeszczących plastików w klasie Punciaka to akurat norma. U mnie jeszcze nie trzeszczą ale to raczej kwestia czasu. I w serwisie powiedzą tak jak gościowi co ma Fusiona, gdzieś to czytałem w necie, że plastiki we Fusionie będą trzeszczeć bo tak już jest Kolega ma Seata Ibize 2002 rocznik, a więc najnowszy model i jak sie przejechał moim Grande to stwierdził że jest zajebiście wyciszony, bo u niego wszystko stuka i że ponoć tak od nowości było. Mnie to tylko denerwuje że jak puszcze dużo basu to z tyłu w drzwiach coś drży. Za to u niego w Ibizce całe boczki drżą. Po prostu one są tak wykonane a plastik ma to do siebie że trzeszczy Nawet w wyższych klasach czasem tak jest: przykładem może być Peugeot 307 albo na przykład poprzedni model Passata gdzie podobno nagminnie trzeszczały przednie słupki w większości egzemplarzy. Byle tylko nie za mocno, żeby nie drażniło zbytnio...

To tak jak już pojawił się problem z ekologicznymi samochodami (czytaj cichymi) że wzrasta prawdopodobieństwo potrącenia pieszego bo nie słyszą nadjeżdżającego auta...

i takie trzeszczące plastki są dobrym sposobem zeby nie usnąć za kierownicą

a słyszałem też że jak jedziesz spokojnie i ma dojść do stłuczki i Ty to najpierw usłyszysz (nie wiem ze np gdzies auto dachuje i pozniej leci na Ciebie) to wzrasta możliwość poniesienia większych urazów...

i takie tzreszczące plastki przyzwyczajają nas do takiej sytuacji (bo caly czas cos słyszysz i sie z tym oswajasz)

a u mnie nic nie trzeszczy ....








oprócz głosników - bo mam radio na max-a buhahahhahah


na poważnie no co całkiem znośnie jest i nie zauważyłem by cos trzeszczało....

Nom narazie to i u mnie nie trzeszczy Poza tym czymś z tyłu samochodu ale to właśnie nie jest trzeszczenie tylko takie niewiadomo co Jakby uszczelka klapy bagażnika albo ten plastik w bagażniku sie odzywał... ciężko mi narazie powiedzieć A jak wezme radio na max i dużo basu to w tylnych drzwiach pojawia sie jakieś drżenie, ale to norma przy standardowym poziomie wygłuszenia

Tajemnicze "piiip" się wypiiipało, od dłuższego czasu już tego nie słysze

Bo to były sygnały z kosmosu... obcy nas opuścili!

hehe

Chyba masz rację, bo od chwili gdy zamknąłem licznik na trasie
...musiało ich wszystkich wywiać z mojego centrala :alien:

garys ten dzwiek ,,piip piip,, moze wystepowac jezeli alarm sie wlaczyl a pozniej wylaczyl - mialem taki problem - w serwisie wymienili czujki oraz przełożyli jakies kabelki

Dzięki za chęci DeCza ale ja nie mam alarmu a tym bardziej czujek
Pozdrawiam.

Ja również nie mam alarmu, a dziwne 'piiiip' pojawiło się ze 2 razy w przeciągu 14 miesięcy jeżdżenia moim GP...może jakieś zwarcie związane z wilgocią...

Wyszukujesz sucharów?

garys u mnie tak dźwięk jest jak auto postoi na dworze dłużej (teraz zimą) a potem wjadę na ciepły parking podziemny przy pracy i ma szok temperaturowy