Witam, mam grande punto od środy rana wcześniej posiadałem Punto I.
Problem w tym że autko dużo pali, na podwórku mam dwa takie autka jedno moje, drugie ojca oba z 2007 roku silniki 1,4l 77 km.
Jechałem dziś po dziadka żeby go do nas przywieźć spalanie średnie mi wyszło 8,7l na 100km (nie litrażowałem go jeszcze ale miałem pełny bak, dolałem potem do pełna i pi razy około było tak te 9l) przy czym odwożąc dziadka wziołem autko ojca i robiąc tą samą trasę jadąc tym samym stylem wyszło spalanie 6.1l ojciec litrażował i faktycznie pali mniej więcej jak komputer pokazuje. Nie wiem co może być macie jakieś pomysły na to, ktoś się z takim czymś spotkał ? Z góry dziękuje za wszelką pomoc.
Pozdrawiam Krzysiek

kdudka1988 mój grande z takim silnikiem pali własnie koło 8-9 po mieście

co to znaczy litrażować?

Litrażował ? wtf ?

Kasowałeś kompa przed każdym wyjazdem????

litrażowanie to pewnie tankowanie do pełna, przejeżdżanie "X" km i znów tankowanie do pełna i przeliczenie litrów/ km i wychodzi litrażowanie

jeśli jechałeś po mieście, to generalnie Cie zmartwie ale takie jest spalanie w tym silniku. patologia.

Ludzie, jechałem na trasie i pisze przecież że tą samą trasę robiłem też autem ojca i spalanie wyszło w wozie ojca o około 3l na sto mniej. Było to robione dziś przy takich samych warunkach atmosferycznych itp, itd. Tak litrażowanie to przeliczeni samemu ile autko spali, jak ktoś nie wie co to to chyba jest bezsensem wypowiadanie się, tak samo wypowiedzi typu że ono tyle pali jak w temacie zaraz na początku pisałem jasno i wyraźnie że trasa zrobiona dwoma autami o tej samej pojemności etc, i spalanie całkowicie inne... Tak samo bezsensowne pytanie, tak kasowałem bo i skąd bym wiedział ile mi spalanie średnie wyszło.... widzę że kolejne forum napisze coś co żeby tylko się wypowiedzieć... A podobno takie z......., choć bd na zlocie i gadając z większością tych co byli nie dziwię się już niczemu, ja rozumiem być fanem danego typu auta to nie to samo co być mechanikiem, mam już niejeden remont silnika za sobą więc trochę się znam, co nie znaczy że nie wiem dlaczego mam tak różne spalanie od drugiego wozu...
Pozdro

może trzeba zacząć od rzeczy najprostszych - sprawdzałeś czy nie ma gdzieś wycieku paliwa? wystarczy jakiś minimalny i daje taki efekt

przecież kdudka1988 robi remonty silnika i jestr fachowcem więc takie drobiazgi nie wchodzą w gre
kolega ma spalanie jak pozostali uzytkownicy Grande z tym silnikiem tylko nie może przyjąć do wiadomości że ten silnik tyle pije

W sumie masz racje była najprostsza rzecz, sprawdziłem z rana zanim jeszcze pisałeś filtr powietrza zapiepszony na maksa, byłem już na giełdzie kupiłem nowy i co się okazało jazda, jazda po mieście co chwila ruszanie hamowanie i po mieście spalił 7,6l.
Temat zamknięty,
pozdro Krzysiek

pozdro

i pan mechanior sam sobie odpowiedział ....

Może się komuś przyda jak zaczyna żreć trzeba sprawdzić filtr powietrza. Wiem, wiem poszedłem na łatwiznę napisałem na forum, moja bardzo wielka wina. Sorka za zamieszanie. Jeśli chodzi o punto 1.1 to można do mnie pisać miałem z nim niejeden przebój może pomogę dzięki wszystkim za próbę pomocy.
Pozdro

Opanuj się, nie wiem co znaczy Twój slang jak "Litrażowanie".





Fajny z Ciebie mechanik...

Po pierwsze nie podałeś żadnych info o samochodzie , rok , przebieg etc.

Może jeden ma 30kkm , a drugi 280kkm , nie jest nikt wróżką tutaj.
Zloguj auto zanim będziesz robił takie szopki. Jak małe dziecko, nie dostał odp. to foch.

Za wyższe spalanie może odpowiadać źle działająca sonda lub zapchany kat lub zapchany filtr powietrza. Nie jestem wróżką , zloguj auto, albo podaj więcej danych do pogadamy.


EDIT: Doczytałem resztę , jak chcesz to potrafisz.

hmm moje Grande (2009 rok 1,4 77km, przebieg 5700km) pali 9,4l, w zimie na zimowych palił 9,5 a w zeszłym roku (wrzesień/październik) 7,2 to może mi powiesz, że po przejechaniu zaledwie 5700 km filtr powietrza byłby już do wymiany/czyszczenia (nie wiem co się z tym robi bo nie jestem ekspertem) i dodam jeszcze tyle, że tankuje na shellu V-power 95 i kulam się po połowie po mieście i obwodnicą
latem jeździłem więcej po mieście, praktycznie tylko po mieście i miałem mniejsze spalanie...

A dlaczego nie? Zależy w jakiej okolicy się jeździ, a przy jeździe po mieście brudzi się chyba jeszcze szybciej.
Owszem 5700km to mało, ale nie jest to niemożliwe.

Po tym zeszłorocznym wybuchu wulkanu na Islandii większość filtrów nadawała się po paru dniach do wymiany. Ja miałem założony filtr miesiąc przed tym wydarzeniem i później po sprawdzeniu wyglądał gorzej niż poprzedni po roku użytkowania...

haha dobre

Ja w swoim puncie I świętej pamięci filtr wymieniałem z dwa razy do roku. Bo się nie dało inaczej droga dojazdowa do mojej posesji jest tragiczna, stare sześciokątne kostki dziury i do tego kurzy się strasznie i co chwila mógłbym go wymieniać a wymieniałem dopiero jak już autko jeździć nie chciało bo bym na filtry nie zarobił.....