Witam!

Jako, że to mój pierwszy post a forum obserwuję już od paru miesięcy (od kiedy posiadam GP) przywitałem się ładnie i obiecuję, że w najbliższym czasie przedstawię się szerzej.

Teraz jednak mam problem z trzecim stopem - nie świeci. Elektryka to nie mój konik, ale udało mi się sprawdzić, że zespół oświetleniowy (element z żarówkami) jest sprawny po podłączeniu bezpośrednio do aku. Wnioskuję więc, że problem tkwi we wtyczce / przewodach / bezpieczniku. Chciałem sprawdzić bezpiecznik i..... tu właśnie moje plany legły w gruzach. Przejrzałem tabelę z bezpiecznikami w instrukcji i nic pasującego nie znalazłem. Możecie jakoś pomóc?

[ Dodano: 22 Cze 2011 11:29 ]
Nikt? Nic?

Czy to znaczy, że w GP nie ma bezpiecznika od świateł stop?

Być może zepsuł się czujnik stopu, na to bym stawiał, wieczorem sprawdze w inst ten bezpiecznik może coś znajde

skoro świecą pozosałe dwa światła to jak krańcówka pod pedałem hamulca może być uszkodzona...


sMart sprawdź kable między budą a klapą, w gumowym peszlu, może któryś pękł.

Dzięki buladag, jutro wolne to zajrzę w tamte rejony. może coś ciekawego wypatrzę

[ Dodano: 23 Cze 2011 12:37 ]
nastało jutro, sprawdziłem tą gumową osłonę, ale w niej wszytko wygląda na nienauroszone. Oryginalne izolacje wyglądają jak nowe, wszystko oklejone taśmą izolacyjną na łączeniach (zapewne ochrona przed wodą) tak więc ten pomysł chyba też odpada.

A co z tym bezpiecznikiem, ktoś może wskazać jego położenie o ile w ogóle takowy istnieje?

sMart, przewód mógł się przetrzeć w przelotce, właśnie w tej taśmie izolacyjnej. Tam też lubi pękać przewód spryskiwacza. Proponuję sprawdzić, czy na złączu światła jest prąd - może być tak, że styki zaśniedziały...

styki są czyściutkie a prądu na końcu najprawdopodobniej nie ma. sprawdzałem to tylko prowizoryczną metoda na dwa kable i żaróweczkę, ale niestety nie zaświeciła. Tak jak mówiłem zespół żarówek jest sprawny, żarówka którą to sprawdzałem również świeci bezpośrednio z aku.

krowka czyli mówisz, żeby rozgrzebać całą tą "włochatą"izolację i sprawdzić co tam siedzi?

a może "przedzwonić" kable? tzn wbić się w przewód szpilką gdzieś w wiązkę i potem miernikiem dotykać do styków w lampie i sprawdzać czy kabel nie jest uszkodzony?

krowka strzał w dziesiątkę! Rozgrzebałem tą izolację i to co tam zobaczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Dokładnie tak jak mówiłeś - pęknięty wężyk od spryskiwacza plus przerwany jeden przewód od stopu, drugi wiszący na włosku. Reperacja zakończona pełnym sukcesem - przez gumową przelotkę przeprowadzone nowe, grubsze przewody, po obu stronach zlutowane i zaizolowane.





Pozostaje jeszcze dokończenie sprawy z wężykiem od spryskiwacza, ale prace są już w toku jak będzie zrobione, dorzucę fotkę.

sMart, co do przewodu od spryskiwacza. W ASO mają specjalnie na tą okazję odcinki miękkiego przewodu. Podłączasz pod spryskiwacz, a następnie łączysz za pomocą złączki do twardego przewodu w okolicy słupka. Stary odcinasz i już. Można część starego zostawić, żeby nie rozrywać oplotu kabli, a nowy po prostu do tego oplotem dokleić.

Byłem pierwszy.



---------------------------
Co do wężyka to nie kupuj tego czasem w ASO czy w sklepach moto, bo mają marże za to że wężyk jest "moto". Skocz do Praktikera, Obi etc, na dziale ogrodowym są takie wężyki na metry, czarne, elastyczne, gumowe, przezroczyste, z oplotem, bez oplotu etc Do wyboru do koloru, jak mnie pamięć nie myli 1,90zł/metr. Złączki też mają. Sam kupowałem do swojego bolidu, w sklepie moto wołali chyba 12zł/mb.

Sorki za niedopatrzenie buladag, punkcik dla Ciebie . Najważniejsze, że z pomocą Forumowiczów udało się rozwiązać problem

A co do wężyka to już mam ogarnięte prawie wszystko, potrzebuję jeszcze tylko jedną złączkę o różnych średnicach z dwóch stron (nowy wężyk ma większą średnicę wewnętrzną). Mam nadzieję, że nie będzie to miało wpływu na doprowadzenie płynu do spryskiwacza, bo sama końcówka przy stopie jest oryginalna.

Luzik, tak tylko żartuję.



Nie raczej nie, takiej różnicy nie odczujesz.