Tu nie trzeba być Einsteinem żeby od razu widzieć że było kombinowane na podłodze na 100%. Idąc tym tropem poszukał bym podejrzanych miejsc na dachu, słupkach i okolicach.

NIe stety musze przyznać że jest to bardzo prawdopodobne, często tak się robi by wszystko w miarę normalnie wyglądało.




Jak najbardziej trzeba to sprawdzić by mieć 100% pewność czy jest składak czy nie. Zdjąć przedni słupek i środkowy i sprawdzić czy nie mam jakiś "dziwnych" łączeń. A i od razu porównać kolory czy wszędzie sa takie same bo wątpię w to że by wszędzie malowali jak był składany z 2 sztuk.
Punto mk1 to na podłodze rdzewieje ale mk2 na pewno jeszcze nie ma tak zaawansowanej rudej.

wiadomo coś nowego w sprawie twojego kropka?

zdejmij uszczelki drzwi na wysokości miejsca "spawania", fabrycznie są pod nimi w równej odległości od siebie zgrzewy. Warto tam też zajechać miernikiem grubości

[ Dodano: 05 Lip 2011 06:55 ]
Poza tym to jest niemożliwe żeby auto z tego rocznika tak od spodu wyglądało. No kurde moje ma 9 lat a w tych miejscach 0 rdzy.

Moje było rok starsze, nigdy nie konserwowane specyfikami i tak jak u Ciebie, zero rdzy, jedynie wzmocnienie tylnego zderzaka w miejscu gdzie był0 przykręcone śrubami do nadwozia było lekko brązowe, bez wżerów, rdzawy nalot. Nadkola, nad "wlewem" paliwa, wszędzie czysto, nawet jak jeszcze jeździłem bez chlapaczy i czoło progu było poobijane od kamieni to pomimo iż bez lakieru, to nie rdzewiało.
Z resztą na forum wrzucałem kilka razy zdjęcie PII FL bez lakieru na progach, nadkolach i całe poobijane, ale bez rdzy (jeździło tak co najmniej dwa lata).
Stoi też ze 3lata już, niedaleko mnie, porzucone PII po "L" i z zewnątrz patrząc, to jedyne co jest zardzewiałe to felgi stalu (chyba nawet nieoryginalne, bo inny "wzór" niż fabryczne i już kiedyś malowane bo czerwone były).

No u mnie 2000 rok i w tym roku trochę wyszło w standardowych miejscach w okolicy tylnych kół (takie dziwne wzmocnienie z okrągłym otworem podrdzewiało po obu stronach samochodu), ale już zakonserwowane.

coś kolega chyba nie chce opowiadać dalej o swoim aucie...

kox jak zawsze z dużej chmury mały deszcz

Sorki że tak długo nie odpowiadałem ale nie miałem czasu.... Ostatnio byłem u Pana który sprawdził mi geometrię i wszystko wyszło dobrze. Chcę jeszcze dowiedzieć się o opinię w innym warsztacie blacharskim i myślę że powinno się wyjaśnić na 100% czy to składak czy nie. Nie pamiętam czy już pisałem ale sprawdziliśmy go miernikiem i wyszło że był klepany:-( Ale cóż nad rozlanym mlekiem się nie płacze Jeżeli się okaże że na pewno nie jest to składak to zainwestuję w jego naprawę i pojeżdżę ile się da i dalej się pomyśli

prawda jest taka ze kupiles 1.4 w cenie w ktorej ma byc przyzwoity 1.2.

Za taka cene nie mozna oczekiwac cudow, jezeli jest troche po przejsciach. Coz jak dobrze zrobiony i troche ewentualnie w niego doinwestujesz to powinien pare lat pojezdzic

na sprzedaż nikt nie robi auta dobrze, tylko i wyłącznie tanio.

w sumie tak,
moj tez bym robiony, nie wiem czy dobrze, raczej przyzwoicie ale na pewno drogo

Może trochę nie na temat, ale skoro ogólnie jest mowa o "przekręcie" to czy da się w Kropce sprawdzić rzeczywisty przebieg?

tak,odczyt z kompa, choć o to da radę zrobić aby cofnąć

Słyszałem oficjalne zdanie ASO, że w tym aucie nie da się jednoznacznie stwierdzić czy stan licznika jest właściwy.

Mi w ASO też powiedzieli że w tych samochodach nie da się sprawdzić czy licznik był cofany..

Można porównać to co jest zapisane w ECU z tym co pokazuje licznik. Ale wystarczy żeby ECU było wymienione i już nic się nie dowiesz. Zresztą porównywałem oba przebiegi w kilku samochodach i nic z tego nie wiadomo bo zawsze różnią się między sobą.

Nigdy chyba się nie zgadza przebieg licznikowy z przebiegiem ECU. Jakiś miesiąc temu podpinałem ojca Alfe Romeo 156 pod kompa i licznik pokazuje delikatnie ponad 110tys km, a w ECU pokazało 107tys km. Jakie było moje zdziwienie, że licznik pokazuje więcej. Nie dziwiłbym się, gdyby ECU pokazało więcej niż licznik

Zazwyczaj jak się podpinam pod samochody to jest mniej w ECU niż na liczniku, tylko pytanie ile mniej nie podpada. u mnie jest około 2-3kkm mniej nie pamiętam dokładnie, u kilku znajomych jest więcej, w Pandzie moich starszych jest podobnie jak u mnie a jest u nas od początku i ma udokumentowane 50kkm w 7 lat. Więc jak pisałem wcześniej nic się nie dowiesz w ten sposób.