Witam,

Auto: punto 1.1 55 sx, 96 rok, 170tys km, lpg - jezdze rzadko, na zmiane z inna osoba.

Mój problem: wysoka temperatura

Objawy: podczas postoju (światła/korek/na parkingu) temp. silnika zwiększa się, czasem aż do maksimum. Dodam, że wentylator jest sprawny i często go słychać

Ostatnio gdy się nagrzał (jazda w mieście, światła/ronda) wyłączyłem silnik na ok 5-12min. Po włączeniu wskaźnik dalej był dość wysoko, ale postanowiłem sprawdzić czy podczas jazdy spadnie temperatura. Faktycznie dość szybko wskaźnik spadł do połowy.

Ogólnie podczas stałej jazdy jest ok, podczas postoju temp. idzie do góry.


Płyn: petrygoQ (koncentrat) i to dolewam jak jest mniej. Z racji tego, że nie wiem czy był mieszany z wodą zastanawiam się czy nie wymienić płynu. Tutaj więc może już być rozwiązanie problemu (za duże stężenie koncentratu), tak?

Pyt1. - czy opłaca kupować się tester płynu za 15-20zł? Czy od razu wymienić?


Jutro sprawdzę czy termostat działa poprzez "Rozgrzej silnik i sprawdz dolny waz od chlodnicy.Jesli zimny to sie nie otwiera a jesli cieply to puszcza wode na chlodnice i dziala."


Wiem też, że może być to problem zapowietrzenia układu jednak nie wiem jak go odpowietrzyć - tzn. nie wiem jak znaleźć drugi odpowietrznik koło nagrzewnicy i jaką metodę wybrać (bo znalazłem kilka i każdy chwali swoją).

Ogólnie nie znam się na samochodach jednak postanowiłem zacząć się tym interesować by nie być zielonym u mechaników Czy dobrze rozumuje obecnie? By sprawdzić termostat (by go wykluczyć), potem odpowietrzyć układ (jeśli mi się uda). Co potem? Wymiana/test płynu?

Hmm... Koncentrat jest po to, aby go rozrobić z wodą wg ustalonych w przepisie proporcji. Stosowanie samego koncentratu raczej niczego nie poprawia... Spuść cały płyn z układu i wlej gotowy do użycia płyn chłodniczy (najtańszy, jaki znajdziesz, bo do takiego auta szkoda lać hiperwydajne płyny używane w wyścigówkach ). Jak masz tego petrygoQ jeszcze, to zrób mieszankę z wodą wg receptury. Jak nie, to jak wyżej pisałem - kup najtańszy.

A, no a sprawdzenie termostatu nie zaszkodzi tak czy owak

proponuje za kupić prestone tani i gotowy do zalania, dobrze odpowietrzyć, swoją drogą jak przegrzałeś silnik to pewnie UPG padnie niebawem, taka jazda jak opisujesz grozi poważnym uszkodzeniem silnika, odpowietrznik nagrzewnicy znajdź patrząc po węzach na pewno ci się rzuci w oczy, najpierw go zanim wymienisz płyn najpierw spróbuj go odpowietrzyć , chyba że dawno płynu nie zmieniałeś to warto

wymień płyn i dobrze odpowietrz układ i powinno pomóc.

tez mam LPG i w dodatku ustawione na dosc duza moc, w czasie jazdy po miescie tez wlacza mi sie wentylator, temperatura oscyluje cos kolo 90 a 100oC, niestety nie mam wskazuwki ale mam taki termometr podpiety do czujnika w silniku

koledze proponuje wymienic plyn chlodniczy jezeli jest stary (powiedzmy starszy niz 5 lat) a jezeli jest nowy to proponuje go spuscic i jeszcze raz zalac, jak to zrobic? proste:

nie jestem pewien czy trzeba rozgrzewac silnik, ja rozgrzewam zeby sie otworzyl termostat, ale nie jest to chyba konieczne, po odkreceniu odpowietrznikow plyn i tak powinien zejsc, a z goracym plynem trzeba uwazac bo sie mozna popazyc

odkrecamy dwa koreczki odpowietrzajace: 1. koreczek na chlodnicy, jak stoisz przodem do samochodu to znajduje sie on w lewym gornym rogu chlodnicy 2. koreczek jest zamontowany na wezu, za ukladem dolotowym/kolektorem dolotowym (jak nie bedziesz mogl znalesc to napisz na priva podesle fotki, ale najpier poszukaj!)

odkrecamy dolnego weza od chlodnicy, podkladamy plaskie wiaderko i spuszczamy do niego plyn, niech wykapie caly

zakrecamy dolnego weza

powoli wlewamy plyn do chlodnicy, druga osoba powinna obserwowac czy z dziurek odpowietrzajacych zaczyna wyplywac, najpier powinno zaczac wyplywac z tego za kolektorem dolotowym, jak juz zacznie i nie bedzie sie nic pienilo (babelki) to zakrecic koreczek odpowietrzajacy i dalej dolewac, z dziurki odpowietrzajacej na chlodnicy nie wiem czy kiedykolwiek sie bedzie wylewac (chyba ze przelejesz), po uzystakniu odpowiedniego poziomu (nie zakrecasz korka chlodnicy) odpalasz silnik i czekasz az sie otworzy termostat, wtedy poziom plynu ci spadnie, dolej, ostudz silnik i zakrec chlodnice

jak to nie pomoze i silnik bedzie ci sie nadal nagrzewal (do maks temperatury) to mozna sprawdzic termostat, odpal zimny silnik i co jakies 20sekund sprawdzaj temperature gornego weza od chlodnicy, za ktoryms razem powinienes poczuc wyrazna roznice w jego temp. (na pewno przed wlaczeniem wentylatora), temperatura tego weza powinna byc na tyle wysoka zeby parzyla cie w dlonie

jeszcze jedno mozesz sobie sprawdzic, moze ci lopatki odlecialy od pompy plynu chlodzacego ostudz silnik, odkrec korek od chlodnicy, odpal silnik, w momecie dodawania gazu poziom plynu chlodzacego powinien spadac o jakies 3..5mm, u mnie przynajmniej tak jest (tylko juz nie pamietam czy na zimnym czy cieplym silniku)

opcja szukaj i na forum wsio jest jak odpowietrzyć