Witam.
Ostatnio zmierzyłem dokładnie luz w kropie - wyniki :
1. WYD - 0,45
2. SS - 0,35
3. WYD - 0,45 +
4. SS - 0,35
5. SS - 0,35
6. WYD - 0,45
7. SS - 0,35 +
8. WYD - 0,45 +

Tam gdzie jest + to oznacza że większy o 0,05 wzeszedłby ale już naprawdę na siłę, a więc uwzględniając to że przy mierzeniu się na nie trochę naciska więc może być większy o max 0,02 - 0,03mm..

Jak widać wszystkie ssące mają za duży luz no i dwa wydechowe w górnej granicy
Pytanie - regulować czy jeździć
Objawów dźwiękowych brak, inne ( nie wiem jakie mogłyby być ) ale chyba też brak.

Przebieg - coś koło 69tys ( dokładnie nie wiem bo zmieniłem licznik i się pogubiłem )
Od nowości nie były regulowane.

lepiej wyreguluj

a nie słyszysz czasami dźwięku jakby klekotał podobnie jak diesel

No właśnie nie bardzo
Przy okazji chyba wezmę na tapetę pasek i rolkę, bo z tego co widzę bez ściągnięcia wałka się nie obejdzie

Mnie w ASO powiedzieli, że szkoda mojego portfela i żeby jeździć dopóki nie zacznie być ich słychać.

No to nie wiem
W sumie podchodzi już pod 70tys, może by wypadało zrobić ten pasek z rolką, no i przy okazji tą regulację
A tak z ciekawości - po wyregulowaniu tych luzów teoretycznie powinno się coś poprawić Chodzi mi o dźwięk silnika, moc, spalanie ...

ja miałem około 90tys km jak wtedy do nich podjechałem

ja mam prawie 120 tyś i jeszcze nie ruszałem, a klekotanie tylko przy rozruchu jak już się zimno zrobi. Może to istotne ale leję tylko v-power i bp ultimate

1.2 8v to na tyle prosty silnik, że ja bym tego nie ruszał, aż nie zaczęło by być słychać.

bonku ja też leję o ile dam radu Ultimate no i 95 tylko z Orlenu bo dobra
Chyba się jednak za to zabiorę ...