nabylem niedawno nowe stare auto. poprzedni wlasciciel zalozyl juz opony zimowe i jest jeden problem. gdy auto osiagnie 50km/h cos slychac (dzwiek podobny do jazdy na 5biegu z predkoscia 15km/h), mozna nazwac to huczeniem. w kierownicy nie ma bicia, nie trzesie, nie buja. dodam, ze dzieje sie tak tylko i wylacznie przy predkosci 50km/h - zarowno przy przyspieszaniu jak i hamowaniu, oraz jezdzie ze stala predkoscia 50km/h. przy jedzie 20, 40 czy dajmy na to 60, 100, 140;) jest cisza(zalozmy;)).
dzis zalozylem letnie kola na tylna os i jest normalnie. zimowe zostaly ponownie wywazone i dalej to samo, aha sprawdzone cisnienie (jest 2.2 w oponach, na wlepce w aucie 2.0, ale to jest malo istotna roznica chyba).
zimowe r16 205/60 Firestone + plus nowe felgi stalowe z wakacyjnej promocji (opony po jednym sezonie - 3000km? - jeszcze dobrze widac kolorowe paski na biezniku). auto ma dolaczany naped tylnej osi - most nie wyje. cos poradzicie? zdjac gumy z felg, pozamieniac, pomieszac, zalozyc jeszcze raz. czy to wina opon? guzy? zle porzechowane byly?

Według mnie to jest to wina bieżnika... Jak jeżdżę firmową Meganką to jest tak samo - przy prędkości ok. 50km/h buczą przy większej przestają...

pomieszam jeszcze stronami,przod tyl, zdejme z kol, naloze moze na alusy...

To Ci raczej nic nie da bo to jest tak jak mówię wina bieżnika (opony)... co do mojej poprzedniej wypowiedzi zapomniałem napisać, że tak się dzieje właśnie przy oponach zimowych.

Nie bój nic, to normalne, że zimówki huczą. Tym bardziej, jak jest ciepło, guma miękka więc kleją się do asfaltu, pozatym bieżnik bardziej agresywny niż w letnich, więc oponki będą huczały. Mi też huczy ale już się przyzwyczaiłem

mialem fp2 1.2 na 14 barum polaris2 i bylo ok... ale zeby te huczenie bylo caly czas, a to tylko i wylacznie w przedziale 48-55km/h, szybciej i wolniej jest ok. a moze ja to wam zle opisuje?! wiem, ze na zimowkach jest glosniej ale w calym zakresie predkosci auta.
zastanawiam sie nawet nad sprzedaniem tych firestonow wulkanizacji, dolozeniu od 200-400 zl i kupno czegos innego...ale bedzie lipa jakbym kupil dajmy na to inna marke i bedzie identycznie;)
a najlepiej to radio podkrecic i se dupy nie zawracac;) to tez jest wyjscie

A jak zwalniasz/przyspieszasz w tym przedziale, który podałeś, to buczenie zmienia swoją częstotliwość ??

rozpedzam auto do 40 na godzine, jest standard, dochodzi 50 zaczyna sie huczenie, 55 czy tam 60 i wiecej jest cisza. hamujac silnikiem przy tych 55 znowu cos szumi, ponizej 50 cisza. przy standardowym hamowaniu chyba tez na tej 50stce cos sie odzywa, nie wiem jak na luzie. jutro wszystko dokladnie obadam.
auto ma dolaczana tylna os. z mostu jest cisza. na maksymalnie skreconych kolach kiedy most dziala w normalnych warunkach jest cisza (most nie wyje), jak przycisne kierownice na maxa w lewo, prawo odzywa sie tylko pompa wspomagania kierownicy czyli standard jak w kazdym aucie z pompa (oczywiscie w jednym ciszej, w drugim glosniej, no u mnie nie ma tragedii).