Witam! Od jakiegoś czasu cieknie mi płyn chłodniczy tak małymi plamami. Płyn kapie dopiero po tym jak samochodem się przejedzie jakiś kawałek czyli podczas stygnięcia, bo jak jest zimny i stoi to nic się nie dzieje. Na początku myślałem że to z odpowietrznika tego przy nagrzewnicy to dokręciłem i nadal to samo. Dzisiaj zauważyłem że taki plastikowy łącznik tuż pod nim co łączy 3 gumowe rurki jest mokry i widać ślady płynu. Jak na razie podokręcałem obejmy od tych rurek i zobaczę czy to coś da. Jak nie to co mi możecie jeszcze doradzić ? bo dużo tego nie ubywa, ale zawsze jednak coś ucieka.

Ciec może albo przez pompe wody albo przez nieszczelności na wężach. Ale w tamtym miejscu co piszesz to tylko węże.

Wydaje mi się że to właśnie przez nieszczelności na wężach. Zobaczę jak będzie to wyglądało dzisiaj a jak nie to zrobię zdjęcie i wrzucę. Bo pompa wody w którym miejscu jest ?

Pompa jest na dole bloku silnika, troszkę nad filtrem oleju.

No to ewidentnie to nie pompa, bo plama zawsze jest znacznie dalej na wysokości odpowietrznika przy nagrzewnicy. Podokręcałem trochę opaski na łączeniach tych węży i zobaczę czy będzie znów mokro.

przed i po zimie należy kontrolować stan opasek na wężach bo się luzują delikatnie a to wystarczy do lekkiego wycieku.

właśnie zauważyłem
Jak na razie po przejechaniu i postawieniu w garażu nic nie leci i suche węże są zobaczę wieczorem co i jak jeszcze

Warto jeszcze sprawdzać stan węży. Ja u siebie też miałem taki przeciek. Kombinowałem, dokręcałem opaski na chama, prawie do zerwania gwintu i nic. Ciekło coraz mocniej, aż w końcu gdy w ciągu kilku godzin zwiał mi cały płyn znalazłem. Tuż za opaską na trójniku doprowadzającym płyn do nagrzewnicy i parownika zrobiła się dziura w wężu. Po prostu pękł. Gdy go wymontowałem okazało się, że był zrobiony z parszywej gumy, która pod wpływem gorącego płynu skostniała i stała się krucha jak ciasto francuskie Kupiłem metra nowego węża i powymieniałem wszystkie odcinki nieoryginalne

U mnie aż tak źle nie jest, płyn bardziej się sączył spod opasek zaciskających, płyn był wokół nich. Wczoraj nic nie ciekło jak podokręcałem zobaczymy dzisiaj. Ale powinno być już dobrze.