Witam wszystkich forumowiczów. Mam do was małe pytanie odnośnie kielichów przednich amortyzatorów a mianowicie czy ktoś z was spotkał się z ich przesówaniem? To norma w punto czy coś ewidentnie jest nie tak? Po każdym otworzeniu maski wydaje mi się że znajdują się w innym położeniu a centralnie za amortyzatorem od strony kierowcy zauważyłem otarcia na nadkolu do żywej blachy. Ktoś z was spotkał się z takim czymś?

Jedyne co się może tam ruszać to te duże miseczki (podkładki) z śrubą mocująca amortyzator do kielicha - i to jest normalne, ale kielich nie ma prawa się przesuwać. Otwórz maskę i skręć koła na max w prawo, a potem na max w lewo i zobaczysz że jedyne co się zmieniło to pozycja tej miski z nakrętką a nie kielicha

No chyba że było ostre bum i ktoś rzeźbił...

Kolego to ja trochę źle się sprecyzowałem bo chodziło mi właśnie o te 'miseczki' Myślałem , że coś jest nie tak ale widzę że nie mam czym się przejmować. A odnośnie ostrego bum to nie było go na pewno bo kropek jest w 100% bezwypadkowy. Dzięki za pomoc.

Jak pobujasz nadkolem to zobaczysz ,ze miseczki chodza Przy skrecie kol tez widac ich przestawienie , taki urok.

a jeżeli przy skręcaniu piszczą - trzeszczą jakby się jakąś sprężynę wyginało?

To znaczy że najprawdopodobniej łożyska amortyzatorów do wymiany.

Ciekawe skąd marcin taki mądry:P Na bank masz do wymiany co najmniej jedno łożysko na amortyzatorze, i odradzam kupowanie niby oryginalnych w cenie ok 40-50zł to jest szajs, porządne łożysko kosztuje ok 80zł ale bez porównania.

Szczelam na oślep po tych 4ch wymianach w tym roku z czego 2 razy u Ciebie

OJ tam od razu 2 razy