Cześć!
Właśnie mi się coś zepsuło w moim dotąd bezawaryjnym Punciaku - mam uchyloną na jakieś 10cm szybę od strony kierowcy i nie da się jej poruszyć... Nic się nie dizeje, kiedy wciskam przycisk na desce, nie da się też poruszyć szyby (podnieść - zamknąć) rękami /
Po wciśnięciu przycisku podnoszenia szyby (na włączonym zapłonie) nie słyszę też żadnego buczenia, ani żadnego dźwięku. Czy to by oznaczało, że nawalił silniczek podnoszący szybę? Czy da się to jakoś samemu wymienić, a najlepiej (nie mam żadnego garażu, narzędzi, ani miejsca żeby to samemu robić) gdzie we Wrocławiu można tanio to naprawić?

A może jest jakaś opcja, żeby po prostu zamknąć szybę i póki co nie przejmować się naprawą (jak zacznie padać, to będzie nieciekawie, poza tym parkuję w nieciekawej dzielnicy, więc ktoś może zrobić psikusa)?

Szyba od pasażera też nie działa? czy tylko kierowcy?

U mnie po rzech latach stanął silnik. Wystarczyło wyczyścić komutator i działa do dziś. W tym przypadku jak sądzę powodem może być to że silnik pracujący w zasadzie bez sprzęgła zatrzymuje się ciągle w identycznej pozycji i może się przegrzewać.

Byłem z tym u mechanika, na początku podniósł mi szybę - 20zł
Wyszło na to, że silniczek "nie ma mocy" - niepodłączony do linki działał, ale po zainstalowaniu go w drzwiach nie miał siły poruszyć szybą. Kupiłem używany za 80zł
Na sobotę umówiłem się na założenie całego tego ustrojstwa (kupiłem cały podnośnik, silniczek, linkę, itp), mam nadzieję, że drogo nie wyjdzie;) Myślałem, żeby zrobić to samemu, ale tam jest dramatyczny dostęp...

Podepnę się, żeby nie zakładać nowego tematu...

Mam problem z szybą pasażera - kilka razy odmówiła posłuszeństwa (nawet nie było słychać, żeby chciała się poruszyć jak to ma miejsce wówczas gdy szyba przymarznie), ale na następny dzień działała już normalnie... i tak kilka razy. Co może być powodem?