|
Obecny czas: 21 Wrz 2024, 02:56
|
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
bunczu |
#554834 Wysłany:
03 Mar 2012, 00:29; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
|
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna + LPG
Województwo: dolnośląskie [D]
Miejscowość: dolnośląskie. Rejestracja: 31 Lip 2011, Posty: 641 Pomógł: 10
|
greg505 napisał(a): bunczu napisał(a): Drobna uwaga - na zakręcie, pod górkę wyprzedzałeś? Dziwić się Irlandczykom, ale i Tobie... przeczytaj jeszcze raz, ale tym razem ze zrozumieniem Wybacz, ale nie musisz mnie tam kierować - co z tego, że to jest 2 pasmówka, co? Zakręt - nadział się na sytuację, w której mógł zginąć, zwłaszcza przecież, że całe zdarzenie rozegrało się jeszcze na górce...więc nic nie widział!
_________________ "Ciocia jeździła nim sporadycznie, polecam" - auto z ukrytą wadą silnika.
|
|
Góra |
|
|
|
|
mariuz |
#559762 Wysłany:
16 Mar 2012, 00:14; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Mariusz
Samochód: Punto II 3d
Silnik: 1.2 8V 60KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Wersja: Van
Województwo: mazowieckie [W]
Miejscowość: Konstancin-Jeziorna Rejestracja: 11 Mar 2009, Posty: 1772 Pomógł: 13
|
Stłuczkę miałem, wiele sytuacji podbramkowych też. Po stłuczce były chwile załamania. Ale nie o tym chciałem napisać...
Najtrudniejsza sytuacja to dla mnie awaria skrzyni biegów. 50km od domu. o pierwszej w nocy... odbierałem jedynego przyjaciela, który mógłby mnei ewentualnie w takiej sytuacji ratować - innym by sie nie chciało. Ale doturlałem się na szczęście.
_________________ 210000km Mój czarno-biały kropas - ostatnia zmiana 15.06.2013 A ja mam filtr paliwa w 1.2 8V http://biuro-ekspert.com/ ||Sirio Snake 27 + TTI TCB-771
|
|
Góra |
|
|
buladag |
#560224 Wysłany:
17 Mar 2012, 14:17; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
|
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna
Województwo: Poza Polską
Miejscowość: Lake Titicaca ;) Rejestracja: 08 Sie 2007, Posty: 9203 Pomógł: 40
|
A to idąc w ten deseń to mnie urwała się półoś na środku jednej z głównych ulic miasta 15min przed egzaminem Ale zdałem.
_________________ Punto II 5D - Rosso Ssilla HWB - 1.2 60KM - 2001' http://fiatpunto.com.pl/topic5545.html
|
|
Góra |
|
|
SeDay |
#560624 Wysłany:
18 Mar 2012, 14:10; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Sympatyk kropek |
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Inne
Wersja: EL
Województwo: lubuskie [F]
Miejscowość: Sława Rejestracja: 25 Gru 2011, Posty: 20
|
Przejechałem przez mostek na krytym łuku ponad 90 km/h Fuck yea ja.
|
|
Góra |
|
|
Adamss |
#569329 Wysłany:
10 Kwi 2012, 01:12; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Adam
Samochód: Punto I 3d
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna
Wersja: GT
Województwo: lubuskie [F]
Miejscowość: Gubin Rejestracja: 24 Kwi 2011, Posty: 1151
|
Może to nie była najtrudniejsza sytuacja. Było to jeszcze jak miałem 1.4 turbo z padniętą turbiną. Autko nieraz przy odpalaniu strasznie kopciło. Pewnego razu zatrzymałem się przy sklepach ,aby jednym z nich dokonać zakupów.Była wtedy piękna pogoda dużo ludzi. Po dokonaniu zakupów udałem się do auta i odpaliłem. Stało się to czego nie chciałem Z autem pojawiła się nie zła zadyma. Pojawił się popłoch i zdumienie przechodniów Jeden właściciel sklepiku który był światkiem tego zdarzenia. Szybkim tempie zjawił się przy aucie z dość sporą gaśnicą i krzycząc "auto się pali" . Uspokoiłem gościa że wszystko jest OK
_________________ było uno, było GT,teraz punto 1.6 16V,oraz golf 3 variant topic28345.html LubuskiePuntoTeam
|
|
Góra |
|
|
kryminal |
#584390 Wysłany:
26 Maj 2012, 22:35; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Piotr
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Sosnowiec Rejestracja: 23 Gru 2011, Posty: 470 Pomógł: 4
|
ja miałem wiele jedna: jadę spokojną drogą słonko świeci, radyjko gra ;E w pewnym momencie do przejścia dla pieszych dojeżdża rowerzysta. Trzeba tu dodać ze to wąska ulica, a do tego przejścia dla pieszych mają wysepki. Kiedy jestem juz 7-10m od tego przejścia ten rowerzysta się przewraca i centralnie na drogę pod koła. Momentalnie but po hamulcach, a tamten zdążył uciec na szczęście, ale mało brakło... druga sytuacja była boleśniejsza. Zima wyjazd do Dąbrowy do Pogorii. po zakupach wychodzę, a do okoła nagle biało (14 stycznia ; P ) ale do domu wrócić trzeba. Więc wsiadam i jadę. Droga w totalnej gołoledzi. dojechałem do Sosnowca jestem jakieś 500m od domu ostatnia górka i zjazd. Prędkość zabójcza jakieś 20km/h stacza się na biegu. I jak to u mnie zawsze musi być do dupy, Kropka straciła przyczepność i szła ślizgiem. Przed mną skrzyżowanie i czerwone światło. Wyjeżdżają inne auta i żeby w nie nie walnąć starałem się uciec w pobocze. Traf chciał ze brakło 30cm od czystego pola. Latarnia. uszkodzone wzmocnienia, maska, zderzak, i prawy reflektor.. znajdzie się sporo jeszcze
_________________ Było topic37123.html Jest topic50280.html
|
|
Góra |
|
|
Octopus Man |
#618089 Wysłany:
08 Paź 2012, 21:34; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Piotr
Samochód: Punto II 5d
Silnik: 1.2 8V 60KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Wersja: SX
Województwo: kujawsko-pomorskie [C]
Miejscowość: Toruń Rejestracja: 02 Wrz 2011, Posty: 2250
|
W sobotę miałem przygodę! Jest październik, zrobiło się zimno, wiec czas nadszedł, żeby zaholować moją żaglówkę pod dach na zimowanie. Do przejechania miałem około 110km. Na haku żaglówka z przyczepą, czyli na oko jakieś 600kg. Pogoda w sobotę była raczej po psie i na złość całą drogę padał deszcz. Ciągnę ja sobie spokojne 90km/h trasę Toruń- Inowrocław. Z przeciwka nadciąga TIR, a za nim sznur aut. Nagle na mój pas wypada opel vectra i wyraźnie wyprzedza. Miejsca było już mało i chyba myślał, ze się wciśnie... ale nikt go nie wpuścił... Na mokrym asfalcie, bez żadnych systemów, z pchającym mnie na haku ciężarem hamowania praktycznie nie było wcale. Dodatkowo za mocno heblować nie mogłem, bo złożyłbym się w scyzoryk. Na złość na tym akurat odcinku nie było pobocza, tylko skrajnia jezdni, słupki kilometrowe i skarpa. Na prawdę poczułem serce w gardle. Włączyłem długie światła, klakson i maksymalnie jak mogłem przytuliłem się do krawędzi asfaltu. Opel nie wrócił na swój pas. Przykleił się ku**s do TIRA. Dość mocno się w niego wcisnął i mam nadzieje, że rozpierdzielił sobie całe drzwi. I w ten sposób minęliśmy się DOSŁOWNIE na centymetr. Tym razem skoczyło mi ciśnienie, na myśl o czołówce z dużo większym autem, przy dużej prędkości, z dodatkowym ładunkiem na haku. To tak zwana "kanapka"...
_________________ Mój kropek 1.2 8v >>> >>> CO RAZ BLIŻEJ 300 <<<
|
|
Góra |
|
|
BogdanK |
#618112 Wysłany:
08 Paź 2012, 22:44; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Bogdan
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Katowice Rejestracja: 15 Mar 2012, Posty: 2114 Pomógł: 51
|
Ja kiedyś miałem takie zdarzenie. Jadę drogą (po jednym pasie w każdym kierunku), jechałem wolno, bo droga była mokra. Z przeciwka jedzie Polonez, a za nim TIR. Naraz Polonez (bez włączenia kierunkowskazu) nagle hamuje i skręca w prawo (w boczną ulicę), a jadący za nim TIR gwałtownie hamuje (żeby nie wjechać w Poloneza) i naczepa TIR-a wyjeżdża na mój pas ruchu (jest już blisko mojego auta). Ja też zwolniłem i zjechałem na pobocze. W ostatnich sekundach, po zjeździe tego Poloneza, kierowca TIR-a dodał gazu i wyciągnął naczepę na swój pas (niewiele brakowało do kolizji)
_________________
Było: Punto II 3D 1,2 8V 2000r., Renault Thalia 1,5 dCi 2005r. Jest: Kia Venga 1,6 2018r.
|
|
Góra |
|
|
No Name |
#618131 Wysłany:
09 Paź 2012, 01:10; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Robert
Samochód: Alfa Romeo Giulietta
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Pszczyna-Strumień Rejestracja: 29 Mar 2007, Posty: 499
|
Ja też się podzielę przygodami - wczoraj wyjeżdżam z IKEi i na wysokości skrzyżowania z AGATĄ wyjechał mi jakiś mamlas prosto pod koła starą mazdą 626 >odbiłem w prawo pełny sandał na hamulec tylko czułem granie abs no i dup>zjechałem do AGATY na parking żeby się spisać a gość mi wyjeżdża z tekstem że "nie jest przekonany czy to jego wina i że może wezwać policję",ja mu mówię że jak przyjadą to dostanie jeszcze mandat za spowodowanie kolizji i jak mu to potrzebne to proszę bardzo(po chwili tłumaczeń kto ma pierwszeństwo zrezygnował z pomysłu)U mnie poszedł reflektor,błotnik no i zderzak jest poharatany.Miesiąc wcześniej na dniach Czechowic jakiś łeboń cofając zahaczył o mnie z tyłu>jego pech że byłem w aucie,wychodzę a on do mnie z tekstem że tylko lusterkiem zahaczył i że nic się nie stało>patrzę a tu zderzak na rogu porysowany i lampa wysuta(mogę się założyć jakby mnie tam nie było to by zwiał)spisaliśmy oświadczenie i po sprawie PZU wypłaciło,lampę kupiłem,zderzak spolerowany i nie ma śladu>jak na razie to tyle przygód z cromką i oby ich więcej nie było
_________________ Było>>>1.9 JTD<<< Było>>>GP 1.4 <<< Była>>>CROMA 1.9 mJTD 150 KM 2008<<< Jest Alfa Romeo Giulietta 1.4 MultiAir 170 KM
|
|
Góra |
|
|
_marcin00_ |
#618141 Wysłany:
09 Paź 2012, 08:33; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Marcin
Samochód: Fiat Tipo II
Silnik: 1.4 16V 120KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Easy
Województwo: kujawsko-pomorskie [C]
Miejscowość: Toruń Rejestracja: 29 Sty 2010, Posty: 3633 Pomógł: 31
|
No to i ja się dopiszę, 13.09.2012r. wracałem znad morza, dzień był deszczowy, na pokładzie miałem 5 osób. Jechałem sobie spokojnie w kierunku Białego Boru, po pewnym czasie dogoniłem tira, który jechał 80km/h, więc postanowiłem go wyprzedzić. Droga była całkowicie pusta, z przeciwka nic, za mną nic. Zacząłem wyprzedzać tirowca, a ten gdy byłem w jego połowie zaczął wyprzedzać samochód który był przed nim... Gdyby się powoli wysuwał, to jeszcze bym miał chwilę czasu na wyprzedzenie, ale on zrobił tak szubki manewr, że pozostało tylko awaryjne hamowanie. Jeszcze nigdy nie widziałem z tak bliska naczepy, ale na całe szczęście nikomu nic się nie stało. Pierwszy raz doceniłem to co zrobiłem z hamulcami w tym roku, czyli wszystko nowe - samochód zahamował momentalnie. Nie zmienia to faktu, że gdyby nie sprawne auto i jako taki refleks to by mnie na tym świecie pewnie już nie było, a tirowiec jak zobaczył co zrobił, łaskawie pomrugał awaryjnymi...
_________________ Było: Fiat Punto II 1,2 16V HLX Było: Fiat Stilo 1,6 Trofeo Było: Fiat Grande Punto Sport 1,4 t-jet Jest: Fiat Tipo Easy 1,4 t-jet
|
|
Góra |
|
|
bunczu |
#618176 Wysłany:
09 Paź 2012, 10:37; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
|
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna + LPG
Województwo: dolnośląskie [D]
Miejscowość: dolnośląskie. Rejestracja: 31 Lip 2011, Posty: 641 Pomógł: 10
|
Przypomniałem i ja sobie o dwóch zdarzeniach, jakich doświadczyłem niedawno.
Pod Oleśnicą - Smardzów. Wyjeżdżam z parkingu w obszarze zabudowanym. Nic nie jedzie, rozpędzam się i jazda. W tym momencie z tyłu trąbi na mnie rozpędzony TIR - przypominam, obszar zabudowany, a parę metrów przed wyjazdem z miejsca parkingowego jest tablica "zabudowany". Gdy wyjeżdżałem to nic nie było, a że jest doskonała widoczność to i nikogo nie było. Gdy ruszyłem ten zaczął trąbić, że mu zajechałem drogę, co jest bzdurą bowiem nikogo nie było na odcinku paruset metrów, a pewnie wjechał jak każdy tirowiec do Smardzowa od strony Oleśnicy i wylotu na krajówkę, to jest pędząc...
Rezultat taki, że w miejscowości Byków koleś zdecydował się nie tylko mnie wyprzedzić - dłuższe proste - ale i...zepchać do rowu. Gdy byłem w połowie jego składu zdecydował się skręcić w prawo nie patrząc na mnie. Brat, który ma dłużej prawko krzyknął: "Hamuj! Chce cię zepchać", Gdy dałem po hamulcach to w zasadzie o centymetry jego naczepa minęła mój lewy róg.
Druga sytuacja z wczoraj. Jadę do pracy, miasto, 50km i gdy dojeżdżam do przystanku autobusowego koleś w VW decyduje się wymusić pierwszeństwo ruszając na pałę z przystanku po tym jak kogoś wypuścił - hamowanie nie miało sensu bo i tak nie zdążyłbym. Na lewym pasie jechało inne Punto, redukcja i w palnik...może się uda wyminąć dekla w VW nie wbijając się pod maskę drugiego Punto. Udało się...
_________________ "Ciocia jeździła nim sporadycznie, polecam" - auto z ukrytą wadą silnika.
|
|
Góra |
|
|
No Name |
#618178 Wysłany:
09 Paź 2012, 10:39; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Robert
Samochód: Alfa Romeo Giulietta
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Pszczyna-Strumień Rejestracja: 29 Mar 2007, Posty: 499
|
potem są wypadki,stłuczki bo jeżdżą takie barany co prawo jazdy w chipsach znaleźli
_________________ Było>>>1.9 JTD<<< Było>>>GP 1.4 <<< Była>>>CROMA 1.9 mJTD 150 KM 2008<<< Jest Alfa Romeo Giulietta 1.4 MultiAir 170 KM
|
|
Góra |
|
|
_marcin00_ |
#618185 Wysłany:
09 Paź 2012, 11:01; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Marcin
Samochód: Fiat Tipo II
Silnik: 1.4 16V 120KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Easy
Województwo: kujawsko-pomorskie [C]
Miejscowość: Toruń Rejestracja: 29 Sty 2010, Posty: 3633 Pomógł: 31
|
|
Góra |
|
|
lioton |
#639598 Wysłany:
22 Sty 2013, 02:14; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Sławomir
Samochód: Lancia Delta
Silnik: 1.6 120KM mJTD
Paliwo: ON
Województwo: małopolskie [K]
Miejscowość: RSTR / KRK Rejestracja: 26 Cze 2008, Posty: 1133 Pomógł: 9
|
Nom ja też tak muszę przetestować, tylko w uchwycie muszę sobie dziurkę wywiercić na obiektyw bo projektant nie przewidział
_________________ ♥ MSC ♥ http://www.michael-schumacher.de/en/
|
|
Góra |
|
|
distinct |
#640046 Wysłany:
23 Sty 2013, 20:42; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Forumowicz |
|
Imię: Paweł
Samochód: Punto II FL 5d
Silnik: 1.2 8V 60KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Fresh
Województwo: małopolskie [K]
Miejscowość: Kraków Rejestracja: 23 Sty 2013, Posty: 2
|
Fajny temat, ciekawe historie niektórzy opisują. Ja też trochę przeszedłem ze swoim punciakiem. Pamiętam zimę jakieś 5-6 lat temu, kiedy wyjechałem z Tarnowa przy całkiem umiarkowanej pogodzie i suchym asfalcie, przed Brzeskiem zaczęła się konkretna śnieżyca, po czym ścięło całość opadu na jezdni i zrobiła się popularna szklaneczka. Jechałem w ciągu samochodów, modląc się o to, by nikt we mnie nie wjechał, a piruety odchodziły w kolumnie jeden po drugim. Jeden gość jadący może z 40 m przede mną w tejże kolumnie przed Bochnią w ogóle nie wyrobił i wylądował w rowie. To była świetna szkoła jazdy, opanowałem nerwy i zacząłem sobie przypominać wszystkie dobre rady typu "hamuj biegami ile tylko możesz". Innym razem - też jeżdżąc po Małopolsce - naciąłem się na taką mgiełkę, że można było wysiąść i pozbierać trochę do kubka Generalnie widoczność sięgała 10-15 metrów, czyli tyle co nic. Oczywiście nie posiadając przeciwmgielnych, kombinowałem z długimi, ale lepiej jechało się na krótkich (teraz się śmieję z takich oczywistości ), w pewnym momencie zwolniłem do 25-30 km/h, wychyliłem głowę przez okno i jechałem tak przez parę km. Generalnie to warto trafić na takie hardkorowe warunki, bo człowiek wiele może się nauczyć.
_________________ przełamując stereotypy
moje bezawaryjne Punto II FL 60, rocznik 2005
|
|
Góra |
|
|
liferelax88 |
#640149 Wysłany:
24 Sty 2013, 00:35; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Bartek
Samochód: Punto II FL 3d
Silnik: 1.3 70KM mJTD
Paliwo: ON
Województwo: warmińsko-mazurskie [N]
Miejscowość: 3miasto/ Elbląg Rejestracja: 25 Sie 2010, Posty: 947 Pomógł: 2
|
distinct napisał(a): Innym razem - też jeżdżąc po Małopolsce - naciąłem się na taką mgiełkę, że można było wysiąść i pozbierać trochę do kubka Generalnie widoczność sięgała 10-15 metrów, czyli tyle co nic. Oczywiście nie posiadając przeciwmgielnych, kombinowałem z długimi, ale lepiej jechało się na krótkich (teraz się śmieję z takich oczywistości ), w pewnym momencie zwolniłem do 25-30 km/h, wychyliłem głowę przez okno i jechałem tak przez parę km. Generalnie to warto trafić na takie hardkorowe warunki, bo człowiek wiele może się nauczyć. Gdzieś kiedyś czytałem historię (pewnie nie prawdziwą), że dwóch takich, co wystawiło głowy, się zderzyło czołami
_________________ Zapraszam do oglądania grafitowej strzały: Punto 2FL 1.3 Multijet "Meragviliosa Creatura" oraz Peugeot 307 kombi 1.6
|
|
Góra |
|
|
BogdanK |
#640210 Wysłany:
24 Sty 2013, 13:16; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Bogdan
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Katowice Rejestracja: 15 Mar 2012, Posty: 2114 Pomógł: 51
|
liferelax88 napisał(a): Gdzieś kiedyś czytałem historię (pewnie nie prawdziwą), że dwóch takich, co wystawiło głowy, się zderzyło czołami Też czytałem podobną historię, że facet w bardzo gęstej mgle, nie widząc drogi jechał za tylnymi światłami poprzedzającego go auta i tak jadąc wjechał gościowi na posesję pod jego garaż
_________________
Było: Punto II 3D 1,2 8V 2000r., Renault Thalia 1,5 dCi 2005r. Jest: Kia Venga 1,6 2018r.
|
|
Góra |
|
|
bunczu |
#640431 Wysłany:
25 Sty 2013, 02:09; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
|
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna + LPG
Województwo: dolnośląskie [D]
Miejscowość: dolnośląskie. Rejestracja: 31 Lip 2011, Posty: 641 Pomógł: 10
|
distinct napisał(a): Fajny temat, ciekawe historie niektórzy opisują.
Ja też trochę przeszedłem ze swoim punciakiem. Pamiętam zimę jakieś 5-6 lat temu, kiedy wyjechałem z Tarnowa przy całkiem umiarkowanej pogodzie i suchym asfalcie, przed Brzeskiem zaczęła się konkretna śnieżyca, po czym ścięło całość opadu na jezdni i zrobiła się popularna szklaneczka. Jechałem w ciągu samochodów, modląc się o to, by nikt we mnie nie wjechał, a piruety odchodziły w kolumnie jeden po drugim. Jeden gość jadący może z 40 m przede mną w tejże kolumnie przed Bochnią w ogóle nie wyrobił i wylądował w rowie. To była świetna szkoła jazdy, opanowałem nerwy i zacząłem sobie przypominać wszystkie dobre rady typu "hamuj biegami ile tylko możesz".
Generalnie moje Punto nie jest w nic wyposażone (immo + 2 poduszki), a więc i jazda nim nie przypomina jazdy napakowanym elektroniką gratem...tutaj trzeba umieć jeździć w ciężkich warunkach, a hamowanie silnikiem to podstawa u mnie. Przy okazji - dziś wyprzedzam skuter, na lekko ośnieżonej drodze, czyli z lewego na prawy, gaz i powrót - w momencie powrotu czuję, że mi auto leci bokiem Lekko kierą w lewo i jedziemy dalej
_________________ "Ciocia jeździła nim sporadycznie, polecam" - auto z ukrytą wadą silnika.
|
|
Góra |
|
|
Matek |
#640629 Wysłany:
26 Sty 2013, 00:23; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Mateusz
Samochód: Punto II FL 3d
Silnik: 1.4 16V 95KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Sporting
Województwo: łódzkie [E]
Rejestracja: 03 Paź 2011, Posty: 788 Pomógł: 5
|
U mnie było tak, jechałem do Łodzi coś załatwić, była już dość późna godzina około 21:00 w dodatku umiarkowana mgła i deszcz. Jadę sobie spokojnie z kolegą, muzyczka klimacik itd aż nagle gościu z BMW jakiegoś starszego, coś z serii 5 zaczyna ruszać gdy byłem z 3 metry od niego. Nie wiem czemu to zrobił, widoczność nie była zła i przecież wcześniej mnie widział i czekał aż przejadę (on wyjeżdżał ze stacji benzynowej). Miałem wtedy może 3 miesiąc prawko także sytuacja nieciekawa, odruchowo odbiłem w lewo choć gdyby z przeciwka coś jechało to byłby dzwon, na szczęście było czysto i jakoś bezmózga ominąłem. Jechaliśmy około 60hm/h gdyby było z 80 na 100% bym w idiotę przydzwonił. Później widziałem, że i tak stał bo przecież za mną jechali inni i zanim wyjechał to pewnie mu to trochę zajęło.
_________________ http://fiatpunto.com.pl/topic35885.html Był żółty Sound (II) http://fiatpunto.com.pl/topic57112.html Jest czarny Sporting (IIFL)
|
|
Góra |
|
|
Niko |
#719114 Wysłany:
02 Mar 2014, 15:01; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Sympatyk kropek |
|
Imię: Kuba
Samochód: Grande Punto 5d
Silnik: 1.4 16V 120KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Sport
Województwo: wielkopolskie [P]
Miejscowość: Jarocin Rejestracja: 21 Gru 2013, Posty: 43
|
No ja miałem 3 różne sytuacje, dwie na szczęście zakończyły się niegroźnie. Efektem trzeciej było skasowanie mojego kochanego Bravo I 1.9 TD 101 KM.
Pierwsza i druga sytuacja podobna, w zimie, dojeżdżając do drogi gdzie miałem ustąpić pierwszeństwa, autko niestety się nie zatrzymało, także wpadłem z rozpędu na drogę gdzie auta miały pierwszeństwo, w tych dwóch sytuacjach pomyślałem OMG I'm dead. Gdyby jakiś tir lub coś innego jechało wypadek murowany. Limit szczęścia wykorzystałem.
Trzecia sytuacja, to ładna sucha (zdradliwa droga) + pośpiech do pracy, gdzie finalnie w ogóle do niej nie dojechałem.
Po tych trzech sytuacjach, naprawdę daję to do myślenia. Szczególnie trzecia, gdybym sam zginął, pół biedy, a co gdyby ktoś szedł chodnikiem? aż strach myśleć. Dlatego od tego czasu, po mieście max 60 i koniec "kropka". W terenie niezabudowanym można poszaleć jednak w mieście naprawdę trzeba myśleć. Dobrze że do mnie to dotarło. Każdy myśli że jest świetnym kierowcą do czasu.
Załączniki: |
bravo_4.jpg [ 112.87 KiB | Obejrzany 22998 razy ]
|
bravo_3.jpg [ 126.59 KiB | Obejrzany 22998 razy ]
|
bravo_2.jpg [ 123.15 KiB | Obejrzany 22998 razy ]
|
bravo_1.jpg [ 130.67 KiB | Obejrzany 22998 razy ]
|
_________________ Don’t dream your life away, live your dreams!
Czarne Grande Punto Sport 1.4 T-Jet 120KM
|
|
Góra |
|
|
berecik |
#739194 Wysłany:
05 Sie 2014, 09:49; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Forumowicz |
Samochód: Inny Fiat
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna
Województwo: łódzkie [E]
Rejestracja: 21 Lip 2014, Posty: 4
|
Ja z 2 lata temu wpadłem w poślizg przy prędkości 50 km/h. Na szczęście była pusta droga i jakoś udało mi się uniknąć rowu. Ale serce na chwile zamarło...
|
|
Góra |
|
|
Rafał88 |
#743197 Wysłany:
12 Wrz 2014, 21:35; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntomaniak |
|
Imię: Rafał
Samochód: Punto II 3d
Silnik: 1.2 8V 60KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Sound
Województwo: łódzkie [E]
Rejestracja: 09 Lip 2013, Posty: 69 Pomógł: 2
|
Puntem nie miałem jeszcze takowej sytuacji, ale Polonezem tak, 6 lat temu. Zima, pełno śniegu 3 mce od odebrania prawa jazdy. Wąska droga asfaltowa, z nadprzeciwka jedzie TIR, nie było jak zjechać więc zahaczyłem pobocze, napęd na tył, więc tylne koło zaczęło boksować i postawiło mnie w poprzek na jakieś 150 m przed ciężarówką jakimś cudem udało mi się nie wjechać w rów ani pod tego TIRa bo wykontrowałem, ale zakopałem się prawą stroną w śniegu. 2 papierochy na uspokojenie, odkopałem się i pojechałem dalej jakieś 30 km/h... Ale jazda zimą uczy najbardziej
_________________ Black Arrow 55 PS
|
|
Góra |
|
|
xONx |
#743198 Wysłany:
12 Wrz 2014, 21:42; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Paparazzi |
Samochód: Punto II 5d
Silnik: 1.2 8V 60KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: SX
Województwo: pomorskie [G]
Miejscowość: Gdańsk/Malbork Rejestracja: 12 Sty 2009, Posty: 3082 Pomógł: 17
|
Całkiem niedawno, bo jakieś miesiąc temu jak jechałem z dziewczyną z Malborka to na prostej drodze facet jechał mi na czołówkę, bo chyba nie podejrzewał że jak będzie wyprzedał, to coś będzie z naprzeciwka jechać. Na szczęści pobocze było szerokie.
_________________ Jest kraj, gdzie od wieków wolność ma barwę krwi Jest miasto, magia dziejów w jego murach tkwi Jest klub w tym mieście w barwach bieli i zieleni Jest wiara i tradycja której nic nie zmieni.
----
Odpowiedni ludzie mówią o tym cudzie kiedy Punta się zjeżdżają VW się kłaniają
|
|
Góra |
|
|
Qbek |
#746477 Wysłany:
09 Paź 2014, 20:14; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Jakub
Samochód: Punto I 5d
Silnik: 1.2 8V 73KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: ELX
Województwo: małopolskie [K]
Miejscowość: Kraków Rejestracja: 28 Gru 2013, Posty: 1014 Pomógł: 8
|
Mi natomiast w styczniu 2013 tuż po otrzymaniu prawka przydarzyła się inna historia. Był to okres, w którym była prawdziwa zima (śnieg wszędzie i mróz). Byłem umówiony na wizytę u weterynarza (mam dwa koty) Jako, że kot to istota nadzwyczaj ruchliwa i wszędobylska potrzebowałem jeszcze dwie osoby do ich przetransportowania. Padło na mamę i siostrę. Podczas odskrobywania szyb w kropku pokłóciłem się z siostrą o to czemu jedziemy puntem a nie stilem (które było mniej zamarznięte, bo było w tym dniu używane). Po szybkiej wymianie zdań w końcu wsiedliśmy do auta. Po około czterech kilometrach jazdy na łuku drogi odpuściłem gaz aby wytracić prędkość, bo przede mną wytoczyło się jakieś auto. Gdy dystans był już odpowiedni dodałem gaz w celu dalszej jazdy. I jakież było moje zdziwienie w momencie gdy auto nie przyspieszało. Na desce zapaliła się marchewka i czuć nagle było zapach benzyny w kabinie. Po zjechaniu na podjazd jakieś posesji próbuję uruchomić silnik. Jednoczesnie wymyśliłem, że może alarm lub immo odcięły zapłon. Ale moją uwagę zwróciło to, że rozrusznik kręcił zbyt lekko. Otwieram maskę i co widzę??? Rozwaloną obudowę rozrządu i świecące się jak pupka niemowlęcia koło pasowe wałka rozrządu A dalej było tylko lepiej.... Jedyny kierowca, który mógł podjechać po nas autem (tato) był akurat u dentysty.... Więc telefon do dziadka i prośba aby przyjechał po nas. Było to ryzykowne, bo dziadek z racji wieku nie powinien jeździć autem a tym bardziej w takich warunkach. Na szczęście od tego momentu wszystko się ułożyło. Dziadek dojechał, wizyta zaliczona, punto na lawecie do warsztatu dojechało i na drugi dzień było do odbioru Nie zazdroszczę nikomu kto stoi na poboczu z powodu awarii swojego auta. Od tamtej pory staram się pomagać jeśli widzę, że ktoś ma problem w trasie.
_________________ MÓJ KROPEK
|
|
Góra |
|
|
ManiacArro |
#746907 Wysłany:
13 Paź 2014, 21:09; Temat postu: Re: Wasze najtrudniejsze momenty na drodze za kierownica Pun |
|
|
Puntoświr |
|
Imię: Arek
Samochód: Punto II 3d
Silnik: 1.2 8V 65KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: SX
Województwo: śląskie [S]
Rejestracja: 16 Maj 2013, Posty: 111
|
Ja dzisiaj miałem bardzo neibezpieczną sytuacje na drodze jadac we mgle do pracy i widzac po mojej lewej stronie busa z którego cos wyładowywali, wiec jechałem bo miałem wolny pas a tu nagle z za tego busa wyskakuje AUTOBUS szkolny pełny dzieciaków i leci prosto na mnie bo postanowił ominąć busa w mgle gdzie na 30 m przed auto nie było nic widac Pozdrowwienia dla kierowcy autobusu
_________________ post732903.html#p732903
|
|
Góra |
|
|
|
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum
|
|