Czesć. Czy ktoś z Was ma pomysł na zregenerowanie obojników w tylnim zawieszeniu które znajdują się w środku sprężyn?
Mam sytuację nieco podobną do kolegi: topic34782.html z tą różnicą że metal tylniej belki do którego jest wciśnięty odbojnik po lewej i prawej stronie auta jest przegnity. Tak naprawdę wystarczy porządnie wjechać w kilka dziur i gumowy odbojnik odpadnie miażdżąc te jakieś 15cm metalowej rury tylniej belki który wystaje od góry. Jeśli do środka tej rury do której jest mocowany gumowy odbojnik wcisnę pianę to chyba dużo nie pomoże, jak to zaspawać? Jakimiś pręcikami? Jakiś pomysł?

Ja założyłem tylne odbojniki z malucha.Tanie były.

jak masz tak kombinować to lepiej zrezygnuj z tego odbojnika i wywal go; ja kiedyś uciąłem zwoje z tego bałwanka bo miałem obniżone zawieszenie i po wywaleniu krótkich sprężyn ten odbojnik nie spełnia już swej funkcji bo jest za krótki, tyle tylko że ten kikut fizycznie tam jest;
jak za bardzo ci dobija to może czas na zmianę sprężyn?

Jak "dobija", to może raczej amortyzatory padły? Ich (amortyzatorów) rolą jest gaszenie oscylacji sprężyn.

Co do odrestaurowania skorodowanego kawałka, to samo wspawanie łatki z blachy, to bajka, nie trzeba tu zawodowca (natomiast najgorszy byłby demontaż i ponowny montaż tego wszystkiego - i np. naruszysz przy tym sztywne przewody hamulcowe).

nie dobija mi, normalnie pracuje, natomiast wydaje mi się że za chwile rozpadnie mi się to i odbojniki wpadną w środek sprężyn dlatego chciałbym coś z tym zrobić. Niestety takie auto kupiłem od pierwszego właściciela.