Otóż szukając interfejsu diagnostycznego do mojego Punto 1.6 MPI dowiedziałem się, że jedyną opcją jest Euroscan 2000, oraz program VISA. Program ten pracuje tylko i wyłącznie na systemie DOS oraz wymaga dwóch portów COM, o ile zainstalowanie DOSa jest w miarę do ogarnięcia to znalezienie sprzętu z 2 portami COM jest co najmniej trudne, owszem, są jednostki centralne, które mają 2 COMy, jednak ich cena jest trudna do przyjęcia dla Kowalskiego chcącego sobie usunąć błędy.
Do rzeczy.
Potrzebujemy 2 przejściówek USB-->COM np takich :

oraz programu Virtual BOX.
Ja korzystałem z systemu operacyjnego openSUSE, czyli Linuxa, byc może działa to też na Windowsie.
Po podłączeniu przejściówek zostały one wykryte przez mój system jako:

/dev/ttyUSB0
/dev/ttyUSB1

W programie Virtual BOX tworzymy nową wirtualną maszynę, instalujemy na niej DOSa, następnie przechodzimy do ustawień portów szeregowych maszyny, wybieramy z listy Sprzętowy port gospodarza, wpisujemy nazwę /dev/ttyUSB0, podobnie dla drugiego portu, z tym, że nazwa /dev/ttyUSB1, pozostaje Nam zainstalować VISE, i diagnozować

wszystkie opcje visy ci działają?

Z tego co czytałem gdzieś na elektrodzie to trzeba mieć szybkiego kompa pod takie podłączenie przez virtualbox lub dosbox i przejściówki.

testowałem na szybko z euroscanem kolegi i kasowałem tylko błędy, więc sądzę, że reszta też będzie działać. Czekam na przesyłkę z
allegro i wtedy będę mógł zrobić kompletny filmik instruktażowy wraz z ukazaniem opcji.



Ja mam średniej klasy laptopa. Wirtualizacja teraz nie potrzebuje już takich zasobów jak kiedyś. Większość kilkuletnich procesorów ma dwa rdzenie, posiada sprzętową wirtualizację, do tego minimum 2gb RAMu, co pozwala przeznaczyć dużą ilość na wirtualną maszynę. Raczej na 99% 2-3-4 letnich komputerów nie będzie problemu z użyciem Virtual BOXa.