Tyle lat katowania, a ta kropka dalej jeździ. To świadczy o tym że może i blachę maja do dupy, no ale silniki nie do zdarcia na błotniku kropki było 90 czyli zapewne 1.6 8V:D ( troszkę poobijana jak to ELKA)

Czasy się zmieniają i auta z nauki jazdy też. Ja na nauce jazdy jeździłem i egzamin zdawałem na Fiacie 126p Było to w 1980r. a najlepszy był egzamin na prawko. Trzeba było sprawnie ruszyć autem, zatrzymać się przed główną ulicą (na lekkim wzniesieniu), następnie ustępując pierwszeństwa i pamiętając o kierunkowskazie, sprawnie ruszyć pod górkę i włączyć się do ruchu. Później w następną ulicę skręcić w lewo (ustępując pierwszeństwa) i znowu w lewo - i tak po przejechaniu najbliższego kwadratu ulic, wracało się na początkowe miejsce egzaminu - tym samym go kończąc Sam egzamin (wraz z ustawieniem fotela i lusterek) oraz jazdą trwał do 10 min. Podczas egzaminu obok kursanta siedział instruktor, a na tylnym siedzeniu egzaminator.

Szkoda paliwa im wtedy było

Też widuję czasem tą elkę tylko że nie jest oklejona nazwami żadnej ze szkół - może ktoś po prostu sobie nią dorabia dając dodatkowe lekcje w jakiejś niewygórowanej cenie, np. gdy ktoś potrzebuje ogólnego obycia z autem

Puntem się bardzo łatwo jeździ. Ja uczyłem się i zdawałem na Micrze tej przedostatniej (teraz niedawno wyszła nowa), strasznie czułe ustrojstwo, szczególnie sprzęgło.

moja "elka"tez cały czas jeździ ;p

Też mi się wydaje że ktoś na tym tylko dorabia prywatnie

ostatnio te MK1 jeździło do mojego bloku po kursanta

A może to taki pilot co jeździ za motorami? Bo ja na nieszczęście mieszkam koło WORD-u i często widzę jak kursanci śmigają na motorach a za nimi róże "dziwne" auta, od Astry Coupe po Saaba 9-3 w cabrio.

Jak na razie to ja widywałem to auto tylko "samo" - tzn. bez motocyklisty z przodu

Uno klepali dłużej niż punto mk I

Nie dalej niż 2lata temu po Krakowie jeździł niebieski Borewicz na L, ciekaw jestem kto sie na kurs takim autem decydował.

Hardkorowcy Maniacy Borewicza

Ludzie potrafiący wrzucać biegi w Borewiczu na początku