madzia1991 napisał(a):
hmm co do sprzegła to sie lepiej nie wypowiem bo chyba sama sie tak nauczyłam:)
Dobra rada, jak najpredzej pozbadz sie nawyku, wjazdu w zakret ze sprzeglem i/lub zmiany biegow. Oczywiscie mowie tu o zakrecie tzw. "ciasnym", nie o lagodnym luku. W zakrecie powinno sie miec rece na kierownicy, a nie zmieniac biegi. W zakret "ciasny" wchodzi sie juz na zredukowanym biegu, a na wyjsciu mozna zmienic, tak jest najbezpieczniej. Jak Cie cos zaskoczy w zakrecie, dwoma rekoma mozesz zdzialac, jedna to strach myslec... Podobnie jak napisal
wieza87, staraj sie nie dotykac sprzegla podczas jazdy, od tego po lewej stronie jest miejsce na noge, chyba ze chcesz czesto sprzeglo wymieniac.... Auto jak jest sprawne nie zgasnie, bedzie sie "dusic", szarpac - wtedy wciskasz sprzeglo.
Zapamietaj, ze wcisniecie pedalu sprzegla powoduje, ze nie mozesz np. hamowac silnikiem, w zimie rozwalisz sie na pierwszym dojezdzie do swiatel, gdzie jak wiadomo sa wyslizgane miejsca.. Naucz sie hamowac silnikiem, to podstawa, szanuj sprzeglo i hamulce. Ze wzgledow bezpieczenstwa, jak rowniez ekonomicznych.
Wiem ze na kursie ucza, jak zdac, ale majac prawo jazdy, nie oznacza ze wszystko potrafimy. Jak powiedzial mi egzaminator, kiedy zdalem za I podejsciem, ma pan prawo jazdy, ktore uprawnia mnie do dalszej samodzielnej nauki. Swiete slowa, ktore zapamietam do konca zycia
Polecam Ci lekture "Jak prawidłowo operować pedałami w samochodzie?"
http://www.technikajazdy.info/quiz-moto ... mochodzie/ oraz "Czy powinno się hamować silnikiem? Jak i kiedy to robić?"
http://www.technikajazdy.info/quiz-moto ... silnikiem/