Byłem dzisiaj z kolega obejrzeć dla niego auto.
http://otomoto.pl/fiat-punto-C25500258.html dokładnie ten egzemplarz, na zdj prezentuje się całkiem całkiem.
Gdy przyjechaliśmy okazało się że to jakiś miejscowy handlarz, już wiedziałem że raczej nie ma co tu szukać.
Auto było malowane, ale nie całe. Do pracy lakiernika nie ma się co przyczepić. Auto WYGLADA ładnie. Gdy próbowałem go odpalić okazało się że rozrusznik walnięty, że nie odpala na benzynie (pompa w ogóle się nie odzywała). Z silnika kapie olej gdzie tylko się da, nawet nie było korka od wlewu oleju bo "niby się zgubił". Gdy w końcu odpalił na gazie nie chodził równo, było również lekkie przebicie na kablu. Skoro już przyjechaliśmy do zaznamy sportu extremalnego i przejedziemy się
Kawałek się kulneliśmy olej było czuć na km, ale aż tak postanowiliśmy nie ryzykować, ruszać kierownicą mogłem niemalże na wszystkie strony! a auto i tak jechało prosto
, luzy, stuki niesamowite. No i ta cena 4000zł! A zimówki na kołach
Szukając auta w tej cenie człowiek stara się wyszukać coś do jazdy, ale to punto jak dla mnie nie jest warte nawet 1000zł, złom! Z dala od takich samochodów!
tak rozpierdzielonego punta to jeszcze nie widziałem...