Witam,
Jestem tu nowy i w niedalekiej przyszłości stanę się posiadaczem Grande Punto. Mam jednak pytanie, czy przebieg 220000km nie jest za wysoki dla 6 letniego fiacika. Mam możliwość kupienia GP od mojego przyszłego teścia, lecz ten przebieg mnie trochę zniechęca. Auto jest z silnikiem 1.4 8v + lpg. Chciałbym się dowiedzieć jakie przebiegi mniej więcej znoszą te silniki, ponieważ auto musi mi służyć ok 4 lat i fajnie byłoby gdybym nie musiał zaraz wymieniać całego osprzętu silnika.
Pozdrawiam,

Ile za te auto chce?

11.500zł

jaki stan techniczny autka?

Ogólnie silnik nie wydaje żadnych niepokojących dźwięków, jedynie wydaje mi się, że poci się w jednym miejscu. Zawieszenie nie stuka na nierównościach. Po puszczeniu kierownicy auto jedzie prosto, nie ściąga na prawo czy lewo. Trochę lewy tylny błotnik jest do poprawy, bo był przerysowany. Niby wszystko wydaje się być ok, ale wciąż przeraża mnie taki przebieg.

głowica była już robiona ?sprzęgło?.Jaka tam instalacja siedzi ,i jaki przebieg jest na gazie?

Na temat głowicy to nie wiem, sprzęgło wymieniane w zeszłym roku. Gaz jest od 2007r. czyli ok 190000 na gazie będzie miał jak nie więcej, bo auto jest z 2006r.

Za te pieniądze nie ma co się specjalnie zastanawiać

Czyli brać?

4 lata to pojęcie względne, bardziej będzą się liczyły Twoje przyszłe, roczne przebiegi...

czyli pewnie głowica też robiona ,a więc ja bym brał tak jak napisałbbanditoss,

Roczny przebieg na poziomie 12000-15000km, nie jeżdżę zbyt dużo. Dłuższe trasy raczej nie będą się zdarzały, raczej miejska jazda w korkach
edit:A co myślicie to tym, że 190000km było zrobione na gazie? Czy z instalacją będzie wszystko w porządku?

Jenson, a jak go nie chcesz to daj namiar na teścia, może ja kupię

Jutro, albo pojutrze jeszcze raz go obczaję ze wszystkich stron, jak się nie zdecyduję kupić to dam namiary na tym forum

A wiesz co jeszcze było wymieniane w autku? może jakieś części zawieszenia lub podzespoły silnika dowiedz się tego.
3 lata temu miałem Grande 2006r 1.4 8v 77Km, kupiłem go z przebiegiem 30pare tys km a sprzedałem z około 60tys km..
Jedynie co w nim robiłem to regeneracja alternatora, uszczelka wybieraka i to chyba na tyle..
Ale to co innego

o silnik, aż tak bym się nie martwił, bo używkę kupi za dobrą kasę, bardziej bym się martwił o zmęczenie materiału, które będzie prowadzić do występowania sporej ilości małych uciążliwych usterek , no chyba, że ktoś ma czas dłubać

wolabym kupic tego z przebiegiem 200tys za 11000
niz potem od handlaza to smao auto z przebiegiem 100tys za 18000

przebieg to dziwna mentalnosc polakow... kupujesz od tescia wiec kitu ci nie wciska chyabz e cie nei lubi ja bym sie nie zastanwial tym bardziej ze auto ma znany rodowod

gp można łatwo wyrwać z udokumentowanym przebiegiem, także trzeba chęci, ale fakt faktem często po "L" przebieg się zmniejsza i ktoś się nabierze kupując takie auto

Dla Polaka każde auto z przebiegiem ponad 200 000 km to złom... a przecież cofanie liczników w naszym kraju to norma. Coś jak oferta tego VW Passata z 2005 roku bezwypadkowego, od starszej kobiety, diesla z przebiegiem 50 000 km. Ludzie się na to nabierają. W pracy jeździłem fiatami (fakt, że dieslami) z przebiegiem 300 000 km i 470 000 km i dawały radę. A moja rada? Jeśli auto z wiadomego źródła, za - co widać - dobre pieniądze, to jak pisał SOMEONE007 - jeśli teściu Cię lubi - to bierz, bo jak nie, to któryś z nas weźmie

Dokladnie. Dla niedowiarkow aby uwierzyli polecam obejrzec dokument Superwizjer - samochody bardzo uzywane - http://vod.pl/superwizjer-samochody-bar ... 970,w.html
Najlepsza jest puenta handlarza, zalegalizowac przekrecony licznik nie problem, jedziesz na serwis do Niemiec do ASO np. wymienic klocki hamulcowe, i mechanik wbija w komputer przekrecony stan licznika, tak kilka razy i ksiazka sie "czysci". Potem sa w Polsce samochody z malymi przebiegami i w ASO potwierdzaja, ze przebiegi maja autentyczne he... Wszystko sie zgadza Jedynym zabezpieczeniem jak na razie, jest wklejona naklejka z kodem kreskowym do ksiazki serwisowej, i taka sama naklejka z kodem wklejona w bagazniku, i wpis w bazie danych ASO. No ale co za problem naklejki podrobic.....

Pojechałem dzisiaj do mechanika i do wymiany jest uszczelka pod głowicą, tuleja wahacza, łożysko i jak jechałem to zauważyłem, że jest jakich problem ze wspomaganiem kierownicy. Znaczy podczas jazdy jest w miarę, ale gdy auto się toczy i kręcę kierownicą to słychać jakiś dziwny dźwięk. Zapomniałem o tym wspomnieć mechanikowi.