Witam.

Jak w temacie interesuje mnie koszt jaki za tym idzie? Przełożenie silnika od HGT do Kropy II 5d czy to w ogóle opłacalne i jakie koszta za tym idą prócz samego silnika i paliwa później oczywiście

Witam, raczej się wiąże z zawieszeniem bo silnik jest ciężejszy, ale co ważniejsze prócz silnika to elektronika- komp i wiązka kabli, mocniejsze hamulce i kogoś mądrego co by to dobrze złożył :p
trochę podchodziłem pod temat i jednak lepiej sprzedać auto i kupić HGT (wiem że łatwo się mówi)
Pozdrawiam

No to lepiej się do tego nie zabierać. A w takim razie jak zwiekszyć moc nie dużym nakładem pracy w 1.2 V8 60KM ? próbowałem coś na forum wynaleść ale nic nie wpadało.

Ja próbowałem, wtopiłem dużo kasy - zostałem w kropce... średnio polecam wkładać kasę w ten silnik...
Z własnego doświadczenia jak się chce więcej mocy w Punto to lepiej szukać od razu z lepszym silnikiem...
Koszty nie opłacalne w tej cenie samochodu niestety...

popatrz bo jest opisane to

fishbone20, a ja jestem zadowolony z przyrostu który mam-to co straciłem na dodatkowej masie samochodu, większym altku i takich pierdołach, odzyskałem z małą nawiązką po modach przy silniku No i coś można się przy tym nauczyć, jak się samemu robi A jak się chce mieć puntolota postrach lasu....cóż, SWAP, cudów z 1.2 się nie ukręci, to jest faktem

Bo ty za ostro do tego podszedłeś, jakieś sportowe wałki itd, to się nie dziwię, że przyrost mocy niewspółmierny do kosztów.

Ja za niecałe 500zł mam + ~25KM i Nm, nie wiem czy są inne silniki w których da się tak dużo za tak mało zrobić

Z 1.2 8v spokojnie można zrobić coś o osiągach porównywalnych z 16v.
A SWAP to zupełnie inna liga jeśli chodzi o koszty.

Koszt samego wałka tylo reszta mechanicy bo niestety samemu do tego nie mam narzedzi ani za bardzo pojęcia, jak się samemu robi i wie jak to zrobić to już bardziej opłacalne...
A ja po oddaniu auta do mechanika to teraz silnik gorzej pracuje niż przed grzebaniem w nim... i żaden mechanik teraz nie umie sobie z tym poradzić i odpuściłem niestety... nie mam już kasy by wkładać dalej- głównie chodzi o mechaników... i sportowy wałek leży w półce...
I nie chodzi o przyrost mocy do ceny. Bo na dzień dzisiejszy przyrostu nie ma. a jeśli mocowo zbliżył bym się do 75KM i je miał faktycznie za tą kase co wydałem to był bym zadowolony...

No właśnie.
No ale niestety, tak bywa z mechanikami, że więcej zepsują niż naprawią

No a sądzić się z nimi będę?? Złości bym sobie tylko narobił i tyle... A mało jest mechaników którzy bawia się w coś takiego, a jak zadzwoniłem do gościa w Ustroniu co żekomo się zna, oblicza wszystko itd to powiedział że od 4tyś zł przy takim silniku :p
A przyrostu nie ma bo wałek w domu leży :p i jest spowrotem seria... Za długa historia i narazie nie chce do tego wracać i się denerwować...

Ten silnik jest cholernie podatny na mody, coś z dolotem, coś z wydechem, większa przepustnica, wałek 866, splanowana głowica i już 70-75KM można uzyskać w granicach tych 500zł, kwestia za ile się części trafi. Jak ktoś ma więcej kasy to właśnie albo lepszy wałek, albo głowicę obrobić można.
No i całość wystroić i moc jest

Szkoda, że komp od mk II nie jest na EPROMIE (chyba) tak jak w mk I, bo by można było się łatwiej programem pobawić

STax, To co polecasz zrobić? I najważniejsze pytanie czy nie skróci znacznie żywotności silnika? Mój ma 71 tyś przebiegu nie był gazowany jeździł nim mój dziadek.

Ja zrobiłem wszystko jak wyżej jedynie jeśli chodzi o głowice i wałek, co do wydechu to jedynie końcowy wymieniłem na bardziej przelotowy...
Po wsztkim pojechalem stroić kompa i na hamowni wyszło że auto jest słabsze na benzynie niż na gazie a przed modami było odwrotnie bo w momęcia jak się gaz skonczył to od razu kopyto było czuć :p
Na kompie już takim lepszym pokazuje cały czas jak by miał podwójną dawkę powietrza... Układ sprawdzony wszystko oki, myslałem że to wina wałka a po założeniu na serie praktycznie to samo. zero błędów...

fishbone20, no to dziwne, ale ty masz stożek jeśli dobrze pamiętam, więc tam się cuda mogą dziać. Ewentualnie może wtrysk jest zapieczony i nie wyrabia.

morda602, wałek 866, przepustnica (albo cały kolektor dolotowy) od punto 75, splanować trochę głowicę i już będzie fajnie. Potem dobrze by było coś z dolotem wymyślić, ale nie stożek . Jeśli masz jedną sondę lambda, to można by pomyśleć o wywaleniu katalizatora i wstawieniu wydechu 4-2-1 z punto 75.

[ Dodano: 20 Wrz 2012 12:07 ]

Aaa, no i najważniejsze - zadbać o idealny stan silnika. Bez tego modyfikacje mogą prowadzić do kłopotów.

Autor postu otrzymał pochwałę

Pozwolę sobie zacytować pewną ciekawostkę zamieszczoną na wikipedii dot. silnika 1.1 FIRE, czyli ten co jest w CC,SC, Punto, śmiało można też to samo powiedzieć o silnikach 1.2 FIRE, gdyż praktycznie jest to to samo



Ciekawe ile w tym prawdy

Wiesz, wszystko jest możliwe, tylko kwestia jak to wpływa na trwałość jednostki

Stax- nie mam stożka :p seria a miała być wkładka sportowa...
Podejrzane były wtryski- wymieniłem całą listwe na inną - to samo
Wymieniłem pompę- to samo
Czujnik położenia wału- to samo
I jak wspomniałem na kompie zadnych błedów nie ma...
Podejrzany był przeskoczony rozrzad na wałku sportowym- owszem był o jeden ząbek ale po założeniu go na znaki cieżko odpalał i dopiero się dławił, aż w końcu włożyłem spowrotem seryjny wałek po czym auto na benzynie i tak chodzi gorzej niż na gazie...

Może ten sportowy wałek rozregulował zawory? Bardzo dziwna historia

Zawory 2 razy sprawdzone :p wszystko oki :p

No to zagadka co nie jest oki?

tak ale 3mechaniorów nie wie za bardzo :p