Witam, mam następujący problem: wsiadam do samochodu, ruszam. robie ok dwa, moze trzy km, zauwazam ze mi blokuja hamulce (przednie). uczucie, jakbym jechal na recznym albo cos ciezkiego ciagnal. tarcze oczywiscie sie grzeja klocki tez. zostawiam samochod, stygnie i znow jest ok.

Zrobilem:
- wymiane tarcz i klockow
- zrobilem gruntowny remont zaciskow.
- wyjalem tloczki rozebralem caly zacisk, wymienilem wszystkie gumki, oringi w tłoczkach.
- wypiaskowalem caly zacisk
- odpowietrzylem caly uklad
- sprawdzilem czy po zagrzaniu nie "puchna" gumowe wezyki (nie widac zmian)
- przy okazji wymienilem wieksza czesc plynu...

nadal mi trze..
pomozcie prosze bo juz chyba czytalem wszystkie fora i nie mam pojecia co robic dalej. Dodam ze nie oddam auta pod noz do zadnego mechanika, bo po pierwsze szkoda mi kasy a po drugie, lubie ten samochod i nie chce zeby cos gorszego mu sie stalo w rekach jakiegos krwiopijcy

Bardzo prosze o pomysly i o zawarcie doswiadczen jakie macie w temacie...
Z gory dzieki!!

Wygląda na to że tłoczek blokuje się w zacisku. Bez rozebrania zacisków tego nie rozwiążesz.

nie wiem czy czytales, ale powtorze:
wyjalem tloczki rozebralem caly zacisk, wymienilem wszystkie gumki, oringi w tłoczkach.


a tak dokladniej, to oba zaciski...

I mimo to blokuje się więc na jakimś etapie coś poszło nie tak.

robilem juz takie rzeczy nie raz i zawsze bylo ok. wiec chyba wiem co mowie.

wszystko wszystko bylo ok a do tego powiem Ci ze tloczki chodzily palcami. takze nie moze byc nie tak.

Skoro mówisz że dobrze zrobiłeś a mimo to nie działa jak powinno to czas zrewidować swoje przekonanie. To że zawsze było ok nie znaczy że raz może się nie udać, można nie zauważyć czegoś.
Jeszcze może być opcja że klocki w jarzmie się nie cofają, jednak jeśli zacisk został wypiaskowany to nie powinno być takiej opcji.

no to nie specjalnie mi pomogles, ale dzieki za checi...

No to inną metodą: blokuje się tylko przód więc pompę można wykluczyć (gdyby ona nie odpuszczała to i tył by hamował a tym samym się grzał), przewody są drożne bo jak piszesz dzieje się tak tylko po jakimś odcinku, no i kwestia elastycznych, bo to na nich by można psy wieszać ale jeśli piszesz że nie puchnął to zostają jedynie zaciski.
Jeśli widzisz w moim myśleniu błąd to go wskaż.

A drożność tych wężyków sprawdzałeś ? one lubią się rozwarstwiać wewnątrz i blokują przepływ

Autor postu otrzymał pochwałę

DOKŁADNIE!!!
Kolego, kup NOWE przewody elastyczne i je wymień. Koszt nieduży, a powinno pomóc w 100%. Temat znany z wielu samochodów. Wężyki, mimo, ze z zew. wyglądają świetnie, w środku puchną blokując przepływ płynu. Jak hamujesz to ciśnienie jest tak duże, że płyn idzie w stronę zacisku, ale z powrotem już nie ma jak się cofnąć, czyli w zacisku/tłoczku jest cały czas ciśnienie= hamowanie.

Autor postu otrzymał pochwałę

w koncu odpowiedz.
Jutro kupie i wymienie. przy okazji wymienie caly plyn hamulcowy. dziekuje bardzo koledzy i oczywiscie punkciki laduja za pomoc:)

[ Dodano: 24 Wrz 2012 18:14 ]





Otoz widze blad: pompa jest podzielona na sekcje, wiec moze sie okazac ze szwankuje tylko jedna sekcja. Poza tym, nie wiemy w jakim stanie sa bebny, co moze oznaczac ze cisnienie jest na tyle male, ze nie blokuje mi tylu.
Blad numer dwa pokazali Ci koledzy na forum; Cisnienie tloczenia jest duze, wiec przepchnie sie przez zatory. W druga strone jest o wiele ciezej wiec moze sie okazac ze nie wraca.
Ponadto dzis zauwazylem, ze jak sie zablokuje, stane, nacisne mocno na hamulec i go przytrzymam to na chwile problem sie uspokaja. Obstawiam tak jak koledzy, ze nie sa drozne te przewody.
Jutro wymiana. Pochwale sie rezultatem.

Sprawdź, czy nie trzyma Ci serwo.

jak mam to sprawdzic?
dzis zdazylem tylko wymienic plyn hamulcowy. grzac grzeje sie dalej. ale nie blokuje... albo na tyle slabo ze nie czuje tego w sumie... ale nadal zostaje problem grzania sie...
jak kots ma jakis pomysl to prosze... moze cos wymyslimy...

[ Dodano: 27 Wrz 2012 19:36 ]

dzis rozebralem caly uklad na czesci pierwsze... wymienillem weze.
nie pomoglo.
węże miedziane sa drozne. nawet ja jestem w stanie przez nie dmuchac i ssac tez sie da.. wiec juz nie wiem co mozna zrobic...
prosze pozozcie... bo juz nie mam pomyslu...

A kolega jak założył nowe tarcze i klocki hamulcowe weszły bez problemu?

Co do powyższego to tak: pompa nie ma sekcji, ale ma 4 wyjścia z pompy. Jeśli zaś by działała wadliwie to niezależnie od ciśnienia jakie by wywierała na szczęki to te by nagrzewały skutecznie bębny a dalej koła. Jednocześnie kół nie muszą blokować. Jeśli były by zatory to od pierwszego wciśnięcia już by blokowało.

Zobacz do tych zacisków. Wymienisz wszystko a nadal zostanie tak jak jest. Ostatnie zdanie dość mnie upewnia w moim myśleniu.

no i poszlo, w poniedzialek wymienie juz wszystko co sie da... wymienie:
pompe razem z serwem. Do tego weze (miedziane i gumowe) juz wszystko mam, tylko chwilowo garazu brak, wiec dopiero w poniedzialek.

Dodatkowo powiem Wam, ze chcialem wymienic tylko gomowe, ale jak sie okazalo nie mozne odkrecic bez zniszczenia- przewodu gumowego od miedzianego... jest zapieczone i ogolnie nie da sie tego zrobic w zaden sposob.... odkrecilem nawet miedziany z pompy, wyciagnalem na stol, wkrecilem w imadlo i nic z tego... ta koncowka miedzianego jest z tak miekkiego stopu metalu, ze rzezbi mi sie na nowo w imadle... wiec nie ma szans-> wymienie razem z miedzianymi. Poza tym dzis kupilem dobra uzywke pompe z serwem. Mam nadzieje ze juz bedzie ok.. wymieniam w sumie caly uklad... prosta konstrukcja, wiec w sumie wymieniam calosc. Koszt= ok 300 zl do tego ok tygodnia w garazu... ale czego sie nie robi z milosci do samochodow

[ Dodano: 29 Wrz 2012 12:29 ]




tak, wszystko chodzilo, nawet musialem trzymac klocki palcami, bo bym nie wlozyl tego... wiec wszystko wyglada na sprawne.
Poza tym, jak robilem zaciski to w miejscu gdzie sie wklada klocki hamulcowe, wszystko przejechalem pilnikiem okraglym, az do czystego. Dalem smaru miedzianego troszke... wiec nie wierze ze cos moze tam byc nie tak. Powiem, ze generalnie odrzucam jako wine, cokolwiek z zaciskami, nie ma szans zeby cos tam bylo nie tak.

[ Dodano: 01 Paź 2012 19:47 ]

sprawa zakonczona powodzeniem. nie ma juz problemu z hamulcami.
Ciezko powedziec co pomoglo...
wymienilem:
-weze gumowe
-weze miedziane
-serwo
-pompe.

poza tym jak hamulce sie zablokowaly, otworzylem maske, wyjalem przewod podcisnienia z serwa, serwo zassalo powietrze i samochod mi sie wytoczyl z garazu, wiec hamulce puscili.

Temat do zamkniecia.