Witam, otóż wczoraj podczas sprzedaży swojego Kropka natknąłem się na strasznie dziwną usterkę, a mianowicie, panowie z ASO nie potrafili się połączyć z niczym w moim aucie co odstraszyło potencjalnego nabywcę, czy istnieje taka możliwość? bo w normalnych warsztatach mechanik podpina się bez problemu, czy po prostu doszło do małego sabotażu aby odstraszyć mojego klienta ?

Najlepiej sprawdź to sam lub poproś jakiegoś kolegę, który ma FES'a.

Dzięki za poradę