Dzień dobry, posiadam Punto 5 drzwiowe II FL z grudnia 2005 roku, silnik 1.2 litra, osiem zaworów. Kilka dni temu przy manewrach na parkingu zapaliła mi się kontrolka uszkodzenia wspomagania kierownicy ale zasilanie działało. Po dojechaniu do domu i wyłączeniu samochodu zgasła, potem kilka dni jeździłam bez problemów ze wspomaganiem.

Niestety, dzisiaj przy skręcie o 90 stopni z podporządkowanej ulicy na główną nagle wysiadło wspomaganie i zapaliła się kontrolka. Zasilanie przestało działać.

Kierownica mimo maksymalnego jej skręcenia nie pozwoliła mi wjechać na prawy pas po skręcie, musiałam wjechać na pas zewnętrzny.
Po wyłączeniu silnika (zakupy) i powrocie do samochodu kontrolka zgasła a wspomaganie z powrotem działa.

Przeczytałam sporo postów na temat wspomagania w II FL ale chcę zapytać czy takie objawy nie sugerują co mogło się zepsuć. I druga sprawa czy lepiej to zacząć naprawiać już teraz (podłączenie komputera jak kontrolka zgasła pozwoli wykryć awarię?, naprawa teraz pozwoli uniknąć wymiany kolumny?) czy czekać aż zepsuje się na dobre żeby było wiadomo co konkretnie się psuje.

Jestem przerażona wizją wydania 2000 zł na naprawę całej kolumny i stąd kolejne pytanie - ile kosztowałaby wymiana na uklad bez wspomagania kierownicy. Jazda z zepsutym wspomaganiem ogranicza możliwość skrętu kierownicy, przy maksymalnym skręcie samochód nawet nie umie skręcić o 90 stopni.

Wspomaganie nie ma wpływu na promień skrętu samochodu. Przy maksymalnym skręcie kierownicą promień jest taki sam z działającym i wyłączonym wspomaganiem.
Co mogło paść? Proszę podłączyć pod kompa, on prawdę powie.
Temat zamykam, bo 3 tematy poruszające ten problem już są i niech tak pozostanie, że nie będzie więcej.
Zamykam.