Jak wyżej, padły mi obie żarówki stopu naraz, wymieniłem na nowe, nic nie pomogło. Sprawdziłem bezpiecznik SERVIZI 15A - calutki, wyciągnąłem go i włożyłem ponownie.
Następnie pogrzebałem przy "włączniku" stopu, obruszając kostkę, przewody do niej idące są całe.

Jak go sprawdzić miernikiem?

Podejrzewam, że ma robić zwarcie w pozycji *naciśnięty pedał hamulca*, a przerwę gdy jest dociśnięty ten cypelek?
Jeśli byłby sprawny to co jeszcze można zrobić prócz wizyty u elektryka? Wątpię, żeby w obu lampach naraz zaśniedziały styki, na obu lampach mam położoną wazelinę techniczną.
Proszę o pomoc.

Angry_Us3r, rzuć okiem na ten temacik: post581504.html#p581504, może być pomocny. Być może problemem jest wyłącznik świateł przy pedałach.

najprościej odepnij przewody zewrzyj i patrz czy świeci jak tak to ewidentnie wyłącznik, a jak nie to co innego;)

No i właśnie coś innego, zwarłem oba piny wygiętym gwoździem na odpiętej wtyczce i włączonym zapłonie. Gdzie dalej szperać?

Co do samego wyłącznika przy pedale hamulca, Możesz zdjąć z niego wtyczkę i do jego wyjść na wyłączniku przyłożyć sondy pomiarowe miernika uniwersalnego, ustawionego na sprawdzenie ciągłości obwodu ( buzzer), lub omomierz. Przy wciśniętym pedale hamulca zamyka się jego obwód, co wskaże i zasygnalizuje Ci multimetr. Przy okazji, jeśli będzie działał prawidłowo sprawdź, czy Masz napięcie akumulatora na wtyczce wyłącznika świateł stopu.

Tak, tylko problem w tym, że WCZEŚNIEJ już nie ma napięcia, co dopiero przy wtyczce lampy

a weź włóż inny bezpiecznik, tak dla 100% pewności

Chyba nie zrozumiałeś, co AndyPol Ci napisał:


Zobacz, czy dochodzi prąd do wyłącznika.

Przepraszam, ale chyba coś pomyliłeś.

Problem już dawno rozwiązany, nie było: masy na obu lampach i jakieś przetarcie przewodu w okolicy skrzynki bezpieczników (prąd na bezpieczniku był, na wyłączniku stopu też, nie dochodził już do samego początku wiązki przy progu, a co dopiero do wtyczek lamp, elektryk wyniuchał w 30 minut.)

Nieee, no co Ty, chodziło mi o to, że pisał Ci, żebyś sprawdził napięcie przy włączniku przy pedale, a Ty piszesz, że nawet przed lampą nie ma napięcia.

Noo, nieistotne, ważne, że temat ogarnięty.

Zwierałbym piny wyłącznika, jakby na nich nie było napięcia?

OK, myślimy trochę inaczej, ale, jak pisałem wcześniej, to już nieistotne