Witam was serdecznie
Jest to mój pierwszy post więc z góry bardzo wszystkich pozdrawiam i witam się ukłonem

Mam pewien problem , latem miałem problem z kierunkowskazami nie działały zawsze i tak jak trzeba , wyciągnąłem przekaźnik przeczyściłem styki i wszystko działało wyśmienicie .
Nadeszła kalendarzowa zima i pojawił się mały problem . W momencie kiedy na dworze jest około -5 stopnia kierunki u mnie w samochodznie nie działają po nocy . Nawet nie cykną. Ale wystarczy że nagrzeje samochód zrobi się w nim trochę cieplej i kierunki zaczynają działać , i działają wyśmienicie .

Pytanie moje jest takie czy problem dalej leży po stronie przekaźnika i najlepiej wypadało by go wymienić czy może coś się grubszego schrzaniło ;/ ??

Z góry dziękuje za odpowiedzi i przepraszam jeśli taki temat już był ale nie znalazłem go ;/

Od tego bym zaczął na Twoim miejscu

Proponuję rozebrać moduł przerywacza kierunkowskazów ( ma postać najczęściej niebieskiej kostki) i poszukać, najlepiej przy pomocy dobrej lupy, czy nie ma na płytce zimnych lutów. Niestety często się zdarzają i trzeba poprawić połączenia lutownicą.

Czyli jednak sugerujesz by go wymienić ?
W Poznaniu na zwierzynieckiej zawołali za niego 50 zł ;/
I nie wiem czy to dużo czy mało .

Zgadza się jest to niebieska kostka , nie wiem tylko czy poradził bym sobie z tymi zimnymi lutami

Ogólnie w sprzedaży trafiają się przerywacze o minimalnie cieńszych stykach co powoduje, że chwieją się w gnieździe i ludzie podkładają kawałki drucików itd. One są chyba nieco tańsze. Jeśli będziesz kupował nowy zabierz ze sobą stary do porównania. Poprawienie połączeń na płytce nie jest niczym trudnym, choć trzeba umieć operować lutownicą.

To mam chyba już robotę na święta
Dzięki za rady .

Tam robią się zimne luty - przelutuj go i sprawdź, szkoda wymieniać. U mnie kierunkowskazy nie działały na deszczu, okazało się, że zrobił się jeden zimny lut, nie było styku. Zamiast kupować nowy - przelutowałem.

Panowie takie pytanie
Po zdjęciu tej plastikowej niebieskiej osłonki da rade ją bez problemu potem na nowo założyć ?

Delikatnie podważ niebieską obudowę modułu przerywacza kierunkowskazów od strony styków. Po naprawie ( usunięciu zimnych lutów) powinna się ładnie złożyć. Najlepiej rozbierać obudowę w ciepłym pomieszczeniu, można delikatnie podgrzać suszarka do włosów, wtedy tworzywo jest mniej oporne i nie pęknie. Czasem trzeba wymienić kondensator, ale wydaje mi się, że w Twoim wypadku wystarczy poprawić punkty lutownicze.