Witajcie, przejąłem od cioci 2 małe stworki wraz z klatką i wyprawką. Były one "zabawką" dla moich 3 i 5 letnich kuzyniaków, ale okazało się, iż są za młodzi na te tematy - zwierzątka stały się obiektem istnych tortur
Jako że nigdy nie miałem aż tak małych i delikatnych zwierząt pod opieką - mam średniej wielkości psa oraz kota, w dzieciństwie miałem kilka królików w pomieszczeniu gospodarczym chciałbym zadać parę pytań, na które w internecie są różne odpowiedzi, a jednocześnie stworzyć temat, dla hodowców
Jest już temat o rybach, ogólny o naszych pupilach, czemu nie o hamsterach?
Podzielcie się swoim doświadczeniem, a ja zadam parę pytań -

Czy chomiki muszą cały czas przebywać w jednym miejscu, czy przenoszenie ich o równej porze do osobnego miejsca będzie je mocno stresować? Niestety mam taki układ pokoju i domu, że nie mogą stać cały czas u mnie, bo nie potrafię zasnąć - ale nie przez hałas spowodowany ich wspinaczką, tylko jest taki szajski kołowrotek bez łożysk - wpada w drgania i rezonuje z klatką No niestety nie potrafię przy tym zasnąć, a próbowałem. Planuję kupić jakiś łożyskowany.

Drugie - czy po tygodniu mogę już próbować wziąć je do ręki, czy lepiej się jeszcze wstrzymać?

Trzecie - mam szeroki dostęp do trocin (stolarnia ), ale zauważyłem, że zaczęły drzeć przyległy do klatki koc i wykorzystywać do robienia posłania, więc wrzuciłem im trochę waty - zwykłej bawełnianej - podarły i wymieszały z trocinami. Jedni piszą, że można dawać, inni nie, że ma być specjalna, więc jak?

Czwarte - jakie warzywa i owoce najczęściej podajecie? Ja na razie zapodałem marchewkę i jabłko.

Ostatnie - jaka to rasa? Mogę później zrobić więcej fotek, podejrzewam, że syryjskie, ale ja się na nich nie znam
Na pewno są w lepszych rękach niż poprzednio...

miałem kiedyś podobnego i to były dżungarski,wcinał wszystko nawet parówki

odmiana jaka jest to niepowiem Ci dokładnie, ale instrukcja obsługi jest identyczna do każdego hamstera W kwestii technicznej - miałam kiedyś kilka hamsterów, obecnie przerzuciłam się na świniaki morskie ;d
1. Można przenosić, ale zwierze się przyzwyczaja do otoczenia. Mogą być z lekka nerwowe. No i pilnuj żeby kabli niebyło w pobliżu

2. Niech się trochę oswoją z miejscem i Tobą. A to czy będą gryzły zależy od hamstera. Małymi kroczkami, ale spokojnie po tygodniu powinieneś je wyjąć z klatki

3. Trociny jak najbardziej - ale, trzeba pamiętać aby trociny były czyste, suche, bez lakieru i innych środków ! I będzie im dobrze

4. Kup im karme dla gryzoni na wagę. U mnie w czewie po 4.50 zł za 1 kg, co jest ceną naprawdę super. Warzywa - marchewka, pietruszka, seler, ogórek, pomidorek Owoce - jabłka, bananek i gotowe susze owocowe dostępne na wagę w zoologicznym.


Mam nadzieje, że pomogłam jak coś to pytaj

Super, konkretnie i na temat
Co do gryzienia, nie gryzą, nie zgrzytają na mnie zębami (po włożeniu dłoni do klatki, obwąchują i dotykają), już się mnie nie boją.
Biały/a (prawdopodobnie samica) jest śmielszy/a, więcej się wspina po klatce, więcej segreguje i porządkuje "itemy" które im włożę (właśnie wata, teraz trochę sosnowych czystych skrawków (coś jak sianko, ale sosnowe).

Myślę, że jutro zrobię wymianę podłoża, bo jest go po pierwsze za mało, po drugie no bez sensu dokładać do używanego

Dziś dostały po małym kawałku makaronu gotowanego, zasmakowało.
Mają jeszcze po kawałku marchewki, już końcówka, jabłko wchłaniają błyskawicznie

Sypię 1 dużą czubatą łyżkę dziennie karmy (pszenica, kukurydza, witaminy, susz warzywny, owies, jęczmień, orzechy i jakieś tam inne pierdoły, jeszcze mam pół wiaderka) i tak nie dojadają, albo chowają po kątach, więc resztę wysypuję ptakom i sypię świeże codziennie.

Mam nadzieję, że trochę "zwiększą masę" bo chudo wyglądają jak na moje oko

możesz im zmieniać otoczenie aż tak im to nie będzie przeszkadzać byleby w tym czasie nie spały i żebyś ich nie obudził

kołowrotek znam ten ból hihi grunt byś im tego nie zablokował weź jakieś ciastko i weź na ręce i pokarm

trociny sa ok, takie granulaty w miejsce gdzie sie załatwiają do pochłaniania zapachu sa ok.. sprawdź miejsca w których sie załatwiają, moj byl taki cwany ze tylem sie wspinal po klatce i sikal mi na tapete

chomik srutuje wszystko mozesz dac mu nawet gazete to z niej zrobi sobie zaslonki w domku by mu swiatlo nie wpadalo, chusteczka higieniczna


z warzywami i owocami zje wszystko tylko pamietaj to chomik i on chomikuje, wiec nei dawaj za duzo tych mokrzejszych typu banan zeby mu to w domku nei zdazylo zaplesniec...

a tak to poza karma i woda, to mozesz mu dac nawet czasem smietnaki do polizania, biszkopciki, moj wcinal tez paluszki...
orzeszki,

sa tez takie kule w ktorych go zamykasz i mzoe sobie po domu chodzic ale jak piszez ze masz kota to kot moglby miec za duza zabawe z tym :D

[ Dodano: 06 Sty 2013 14:18 ]

aa i sprawdz jak na sianko sie zachowuja. moj dostal uczulenia :D

Kołowrotek już znalazłem na Alle łożyskowany za niezłe $, chyba sprawię im niedługo
Ten jest za prymitywnie osadzony, po prostu jak przekroczy pewną prędkość, to dostaje drgań, a nie muszę tłumaczyć jak się to niesie po metalowej klatce
Dużo potrafię znieść, ale ten typ hałasu nie pozwala mi spać.

Na razie wszystko wiem czekam do wieczora, aż się rozbudzą.

co do hałasu to mialem lepszy motyw, siostra na poczatku tego chomika miala na studiach, i zeby nei wozic co tydzien klatki w domu mial metalowa po kanakru na 2 dni.. i stal na ziemi... ja nei slyszalem ale sasiad z dolu po jakism czasie zaczepil tate i pyta sie czy nei slyszymy jak jakis debil co weekend od 12 do 4 rano drze tapety...
po 2 weekendach skaplismy sie ze chodzi o naszego chomika co jak wpada w rezonans z kolkiem na tej klatce i podlodze to tak nioslo jakby ktos remontował :D

Świetne

hahahah mistrzostwo, padłem ze śmiechu

No na szczęście już sobie wybrały jeden kąt i na szczęście w obrębie klatki
Dostały tyle waty i różnych itemów, że totalnie olały domek na górze (i dobrze), a śpią w wielkim gnieździe z tunelikiem ich produkcji aż żal nawet na razie to im zmieniać, bo wygląda na czyste.

+1

Moja dziewczyna ma od prawie 2 lat dżungarskiego, to chyba najmniejsza odmiana. Shrek (takie imię dostał ) ma stałe miejsce, ale kiedyś był sporo przenoszony i raczej nie robiło mu to problemu. Za to miał problemy z przyzwyczajeniem się, ja go brałem na ręce dosyć szybko, a dziewczynę dalej gryzie
Ogólnie fajne zwierzątka

[ Dodano: 08 Sty 2013 16:03 ]

Wygląda na to, że to są dżungarskie, bo ten ze zdjęcia to jakby kopia mojego samca

Ten w każdym razie bardzo lubił bawełnę, zresztą można w zoologicznym kupić taką specjalną dla chomików, a one już wiedzą co z nią zrobić

To na 100% są dżungarskie - świadczy o tym charakterystyczna dla tej rasy pręga na grzbiecie. Jest to chyba najspokojniejsza odmiana chomików (a na pewno o wiele spokojniejsza od syrykskich). Miałem już trochę chomików i syryjskie potrafią tak dziabnąć, że krew sie leje. A dżungarskie raczej nie gryzą, a jak gryzą to tak delikatnie, że bardziej chyba przestraszą niż konkretnie dziabną. Jak już tutaj ktoś wspomniał, lubią one wspinać się po klatce, mój może chodzić nawet do góry nogami przez parę minut Ale tego nauczył się po czasie Wcześniej miałem dżungarskie takie szare jak Twój, a teraz mam właśnie takiego w kolorze jasnoszarym i jest nawet bardziej spokojny niż ten szary. Oczywiście jak najbardziej można je brać do ręki aby sie z nimi pobawić, dobrze też jest kupić taką specjalną kulę, gdzie puszczasz go po pokoju w niej i on sobie biega gdzie chce Ciekawie robie się wtedy kiedy sie rozmnożą Ale wtedy lepiej dać im spokój, i nie zaglądać do nich zbytnio, bo pozagryzają Ci młode

nasa, autentycznie, tak robil...

do zabawy mozesz mu tez dac te tekturke po reczniku ppaierym a'la tunel, moj lubial se przechodzic przez nia

w ogole moj chomik to byl agent... najlepiej jak wychodzil na spacer po pokoju i chowal sie za grzejnikiem, wspinal sie do polowy grzbiet o kaloryfer i lapkami po sicanie

No właśnie mam parkę i liczę na to, że coś tam się kiedyś urodzi, bo mam paru chętnych
Słyszałem, że samica zjada młode z 2 powodów:

-brak białka w diecie
-przeszkadzanie - niepokojenie, np. wymianą ściółki, w tym czasie ma się nie ruszać klatki

Zalecane częstsze podawanie np. gotowanego jajka, albo sera w tym czasie. Już chyba raz samica miała młode, ciocia coś wspominała, że była trochę "większa niż zwykle", ale wygląda na to, że zjadła je ze stresu (dzieciaki bawiące się).

[ Dodano: 08 Sty 2013 20:49 ]

Powiem Wam, że nigdy nie jarały mnie gryzonie, wolałem zawsze coś "twardszego" - typu owczarek niemiecki
Mój mechanik ma legwana - to jest dopiero wypas

Ale nie ukrywam, że się wkręciłem w ten temat Królasy są bardziej pocieszne, ale zbyt duże, żeby trzymać w domu.
Marzy się mi olbrzym belgijski

czytam te wasze wypowiedzi i chyba chcę chomika

Mistrz.

Angry_Us3r, jak to twój królik miniaturka to może lepiej odstaw te chomiki

On jakieś sterydy brał ??

ja moge polecic koszatniczki Mialem 8 chomikow ale kosze sa o niebo lepsze i zyja dlugo

Otóż, chomikowi nie dawaj raczej waty...
Powinny być trzymane w trocinach.
Co więcej chomik może mieć czysto ale raz w tygodniu powinieneś im zmieniać trociny, a co 2 dni przecierać papierem toaletowym , miejsce gdzie sikają, bo zapach amoniaku z moczu im szkodzi.
Zauważ jak się zachowują, przy pierwszych oznakach agresji musisz je rozdzielić natychmiast bo się pozagryzają jeśli okazałoby się, że to dwa samce, bo chomiki są silnie terytorialne.
Dla chomika są specjalne karmy z suchej frakcji. Ale powiedzmy szczerze mój lubi wszystko, szczególnie ugotowany makaron, ser zółty i słonecznik niełuskany, ale i szynką nie gardzi.

Pamiętaj też, żeby miał ciągły dostęp do świeżej wody.

Ten ciemny to Dżungar , jasny natomiast wygląda mi na odmianę Panda, ma jakieś szare, bądź czarne łatki?

Ma szarą pręgę przez całą długość ciała i jest nieco większy, o wiele bardziej ruchliwy i sprytniejszy Ten ciemniejszy jest nieufny, nie wspina się po klatce, więcej śpi. Biały zawsze dysponuje tym, co wrzucam do klatki (chusteczki, wata) i kładzie, gdzie mu się podoba.

Dzisiaj robiłem generalne czyszczenie i mycie klatki - ostatnio dosypałem tylko świeżych trocin, bo miały bardzo ładnie uwite gniazdko - nie wydaje się mi, żeby wtedy miały brudno na tyle, aby to wymieniać.
Dziś też dostały watę i krzywdy sobie nie zrobiły

Jeśli chodzi o jedzenie to tak jak piszą wyżej jedzą prawie wszystko te chomiki

Co do jedzenia i innych bajerów typu: wełna, trociny(nawet zapachowe-pomarańcz, cytryna) jest u mnie tego w brut:P
Mam nawet wszelkiego rodzaju kołowrotki, zabawki, orurowania dla chomików czego dusza zapragnie
No i zapomniałem o najważniejszym. Jedzenie: tego tez mam mnóstwo: od pokarmów luzem po ROŻKI dla Hamsterów, wapienka, Kolby i inne
W razie coś pisz na pw

Massa, ooo kolego
To będę chętny w pierwszej kolejności na jakiś kołowrotek, mocowany do ścianki, ale z łożyskiem
Ten co mam to taki najgorszy jaki można kupić w ogóle w Polsce