Nie wiem czy ktoś widział ja sie regeneruje opony np. na jak to jest zrobione na Discovery. Prawda jest taka że ta opona jest praktycznie wykonana od nowa tylko rdzeń pozostaje stary i jest naprawiany. Myślę że te regenerowane są w 100% sprawne.

No i tu właśnie jest pies pogrzebany. A jesli rdzeń w regenerowanej oponie jest uszkodzony...

Siemanko śląsk pozdrawia jeśli chodzi o używane i regenerowane opony to odradzam pod każdym względem szczególnie bezpieczeństwa nie można w tym momencie oszczędzać.Jeśli nie stać kogoś na nowe opony niech sprzeda samochód i kupi deskorolke zadajcie sobie sami pytanie czy warto kupic taki towar i wyciągnijcie z tego wnioski.

Tylko że w oponach rzadko sie zdarza by rdzeń był uszkodzony przeważnie po prostu ściera się bieżnik, zaś te z uszkodzonym rdzeniem są odrzucane i nie są wykorzystywane do regeneracji. Uważam że nie powinno się wypowiadać na temat bezpieczeństwa regenerowanych opon jeśli nie zna się technologi ich produkcji. Swoją drogą takie opony oprócz tego że tańsze są też bardziej przyjazne środowisku bo po recyclingu.

Silvan rzadko nie znaczy że wcale. I jak mówimy o tym to można powiedzieć że dużo ludzi jeździ na regenerowanych i nic się nie stało. A że było takich paru co niemal zgineli z tego powodu to co z tego??... Właśnie postaw się w mniejscu tej mniejszości...
Co do recyklingu to jeśli będą one na tyle bezpieczne co nowe opony to z chęcią bym takie zakupił. Na razie to nie jest dla mnie żaden argument.

To czytaj ze zrozumieniem że jeśli zdarzy się taka z uszkodzonym rdzeniem to jest odrzucana we wstępnym procesie selekcji. Rocznie w Polsce jest oddawanych tyle zużytych opon że mają w czym wybierać i wybierają tylko te najlepsze. Swoją drogą jestem pewien że tyle samo ludzi ginie na skutek defektów w nowych oponach co w regenerowanych.

No nie koniecznie, w końcu opony nowe mogą zostać uszkodzone tylko podczas produkcji, natomiast regenerowane mogą jeszcze zostać źle zregenerowane. Poza tym widzę, że nikt nie bierze tu pod uwagę starzenia się gumy, która po prostu staje się twarda co może powodować odklejanie się nowego, miekkszego bieżnika.

Tylko że bieżnik nie jest przyklejany tylko wulkanizowany z rdzeniem (po wulkanizacji tworzą jedność). Podczas sprawdzania opony przed regeneracją zostaną wykryte poprzednie wady fabryczne więc szansa na błąd jest taka sama, a ponieważ większość ludzi uważa że są mniej bezpieczne więc proces kontroli jakości musi być jeszcze bardziej zaostrzony w stosunku nowych opon by ich uspokoić.

Chodziło mi o to, że przy nowych oponach jest tylko 1 szansa na to że się uszkodzi, natomiast regeneracja daje już drugą szansę na uszkodzenie. Poza tym nadal uważam, że stwardniała guma, nawet dobrze połączona z nowym bieżnikiem to nie to co dobra nowa opona, albo chociaż niezbyt mocno zużyta używana.

To ja chciałbym wiedzieć czemu często zdaża się widzeć zerwany bieżnik w rowach przy drogach??
I jakie są kontrole robione?? Pod jakim kontem opony są sprawdzane??

to miało byc smieszne?


wlasnie kupilem bratu do lanosa opony z tej aukcji http://www.allegro.pl/item272454901_opo ... gw_a2.html
zobaczymy jak sie beda sprawowaly
u siebie tez mam opony "kombinowane" kupilem razem z felami sa to nibi opony nankang na boku widnieje oznaczenie m+s co by wskazywalo na zimowke natomiast bieznik jest typowo letni na razie przejechalem na nich 10kkm

Panowie nie mylcie opon bieżnikowanych bo to jest przyklejanie bieżnia i to widzicie rzy rowach (wiec tbez zle kupiłes) z oponami regenerowanymi to jest cala procedura i jest to na ciepło pod dużym ciśnieneim w specjalnych formach. Opony regenerwoane i bieżnikowane to nie jest to samo!

Kiedyś kupiłem nalewkę do malucha (letnia) po pewnym czasie bieżnik zaczął pękać- kupiłem na bazarze. Od kilku lat mam zimówki- nalewki- ale z profesjonalnej firmy z gwarancją jest ok. Pomimo do nich zaufania wyrobionego przez te kilka lat chyba bym nie kupił zestawu letniego (większe prędkości itp.)
Ktoś wcześniej pisał, że lepiej kupić używaną zimówkę niż nalewkę- trochę bez sensu bioerąc pod uwagę,ze guma z wiekiem szybko twardnieje, a zimówka musi być miękka.
Resumując - myślę,że nalewka na zimę tak, na lato ? ( jak ktoś ma kasę to nie ma dylematu)